Witam forumowiczow!
Nazywam sie Kamil i obecnie jak pisze ta wiadomosc mam 21 lat. Skonczylem anglojezyczny licencjat na kierunku International Business (czyli studia tak naprawde o niczym). Dostalem prace w firmie o ktorej marzylem, czyli Thomson Reuters, gdzie pracuje jako financial data analyst. Oprocz tego gram zawodowo na gitarze elektrycznej co jest moim drugim zawodem (dzieki ktoremu przezylem na studiach - od pierwszego roku mieszkam poza domem i nie mam wsparcia finansowego). I co? Mialo byc pieknie, bardzo sie staralem zeby dostac ta prace ale niestety, po juz dwoch miesiacach stwierdzam ze finanse to w ogole nie moja dzialka, siedze przy biurku i ziewam, niestety zdalem sobie sprawe ze do tej pory zylem w jakims amoku bo robilem wiele z serri wymagan ktorestawialo mi otoczenie (rodzice, dziewczyna) i zdalem sobie sprawe ze studiowalem do konca kierunek na ktorym w ogole nic mnie nie interesowalo przez trzy lata bo nie chcialem byc wytykany palcami. I teraz pracuje w zawodznie ktory w ogole nie daje mi satysfakcji, wrecz wyniszcza psychofizycznie (fizycznie bo to praca polegajaca na siedzeniu 8 godzin dziennie przed monitorem). No i wpadl mi do glowy pomysl ktory narodzil sie juz dwa lata temu po pierwszym roku moich gownianych studiow zeby zdac mature z biologii i z chemii i pojsc na stomatologie. I teraz mam na to parcie bardzo duze, zgromadzilem materialy juz i zaczalem nauke na matury. Jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem to bede zaczynal te studia w wieku 23 lat. Czy to nie jest odrobine za pozno? Leje juz na opinie mojego najblizszego otoczenia bo sa bardzo subiektywne. Chcialbym uslyszec Wasze obiektywne oceny moich planow bo sam nie wiem czy przypadkiem nie zwariowalem.
Z gory dzieki za opinie, Pozdrowienia z Trojmiasta! :)
Witam forumowiczow!
Nazywam sie Kamil i obecnie jak pisze ta wiadomosc mam 21 lat. Skonczylem anglojezyczny licencjat na kierunku International Business (czyli studia tak naprawde o niczym). Dostalem prace w firmie o ktorej marzylem, czyli Thomson Reuters, gdzie pracuje jako financial data analyst. Oprocz tego gram zawodowo na gitarze elektrycznej co jest moim drugim zawodem (dzieki ktoremu przezylem na studiach - od pierwszego roku mieszkam poza domem i nie mam wsparcia finansowego). I co? Mialo byc pieknie, bardzo sie staralem zeby dostac ta prace ale niestety, po juz dwoch miesiacach stwierdzam ze finanse to w ogole nie moja dzialka, siedze przy biurku i ziewam, niestety zdalem sobie sprawe ze do tej pory zylem w jakims amoku bo robilem wiele z serri wymagan ktorestawialo mi otoczenie (rodzice, dziewczyna) i zdalem sobie sprawe ze studiowalem do konca kierunek na ktorym w ogole nic mnie nie interesowalo przez trzy lata bo nie chcialem byc wytykany palcami. I teraz pracuje w zawodznie ktory w ogole nie daje mi satysfakcji, wrecz wyniszcza psychofizycznie (fizycznie bo to praca polegajaca na siedzeniu 8 godzin dziennie przed monitorem). No i wpadl mi do glowy pomysl ktory narodzil sie juz dwa lata temu po pierwszym roku moich gownianych studiow zeby zdac mature z biologii i z chemii i pojsc na stomatologie. I teraz mam na to parcie bardzo duze, zgromadzilem materialy juz i zaczalem nauke na matury. Jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem to bede zaczynal te studia w wieku 23 lat. Czy to nie jest odrobine za pozno? Leje juz na opinie mojego najblizszego otoczenia bo sa bardzo subiektywne. Chcialbym uslyszec Wasze obiektywne oceny moich planow bo sam nie wiem czy przypadkiem nie zwariowalem.
Z gory dzieki za opinie, Pozdrowienia z Trojmiasta! :)
|