dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Odpowiedz
Nazwa użytkownika:
Tytuł:
Treść wiadomości:
Wpisz tutaj treść wiadomości. Nie może mieć ona więcej niż 60000 znaków. 

Uśmieszki
:-) ;-) :-> :-D :-P :-o :mrgreen: :lol: :-( :-| :-/ :-? :-x :shock: :cry: :oops: 8-) :evil: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :diabel: :krew: :alien: :aragorn: :run: :crush: :compcrush: :cygaro: :dog: :druch: :drunk: :rambo: :gilotyna: :pistoldance: :hulk: :jackass: :jedi: :kolejka: :jury: :koncert: :hit: :bullets: :newyear: :notcool: :ohno: :bored:
Pokaż więcej uśmieszków
Rozmiar:
Kolor tekstu
Opcje:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest wyłączony
Uśmieszki są włączone
Wyłącz BBCode
Wyłącz uśmieszki
Podaj nazwę aktualnego miesiąca
Podaj nazwę aktualnego miesiąca:
   

Przegląd tematu - studia kończę na wielkim finansowym minusie
Autor Wiadomość
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
A ja uważam, że studia uczą życia, szczególnie wtedy gdy idzie się na studia dzienne gdzieś z dala od domu. Najlepsze uczucie jest wtedy, gdy po pewnym czasie zdajemy sobie sprawę, że z 18-19 letniego podrostka stajemy się dorosłymi ogarniętymi ludźmi (których od czasu do czasu stać oczywiście jeszcze na studenckie szaleństwa :-)). Poza tym na studiach można wyjść na plus, choć trzeba liczyć się z ciężką pracą. Można dostać stypendium za osiągnięcia w nauce, znaleźć pracę i zarabiać na siebie. Najpierw jakąś dorywczą, później w miarę zdobywania doświadczenia coś lepszego.
Można stać się niezależnym od kasy rodziców- tylko trzeba chcieć i motywować się każdego dnia.

Nie narzekajmy na system, w którym żyjemy, bo większość studentów ma podobną sytuację (tak wiem, że są wyjątki, którym w życiu się poszczęściło), starajmy się liczyć na siebie i pokonywać kłody rzucane pod nogi :-)
Post Napisane: 2011-08-23, 10:37
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
Wyrobienie legitymacji to nie jest znów taki duży wydatek wiec nie narzekaj. A co do warunków to jeśli będziesz się uczył to nie musisz za nie płacić. Dlaczego ktoś ma dokładać z podatków tylko przez to że nie chciało Ci się uczyć?
Jeśli chodzi o publikacje wykładowców to jeszcze nie spotkałem się z tym aby kazano mi je kupować a już trochę studiuję. Wykładowcy mówili że to są ich książki ale dodawali że zachęcają do wypożyczenia z biblioteki i przeczytania.
Post Napisane: 2011-08-03, 14:04
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
Pracę to może u publikować student, np w internecie, dajmy na to na Texterbook.com.
Wykładowcy mają normalne pensje, ale tak, im więcej uczelni tym ich więcej ;p
Post Napisane: 2011-07-03, 23:56
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
a na czym właściwie zarabiaja wykladowcy? bo tak sie zastanawialam ;) na publikacji swoich prac naukowych? czy tylko na prowadzeniu zajec?
Post Napisane: 2011-07-03, 15:19
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
Eh.... To chyba nie odosobniony przypadek, niestety. Studia uczą jak być przedsiebiorczym bardziej niz cokolwiek innego :) Chociaz wlasciwie na poczatku uczą, jak to inni cie mogą obrobic z kasy... pomysl, ze kiedys bedziesz zarabiac wiecej niz ci wykladowcy ;D
Post Napisane: 2011-06-26, 14:25
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
Niestety, takie są realia, ale mimo wszystko studia na państwowej uczelni są tańsze niż zaoczne.
Post Napisane: 2011-06-22, 14:48
  Tytuł:  Re: studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
Po 1sze - nie wierzę że koleś zarządał od wszystkich kupna jakiejś książki - zaszantażował że jak nie będziesz jej mieć to ci nie zaliczy przedmiotu?
A jak się będziesz uczyć to za żadne warunki płacić nie będziesz musiał.
Już naprawdę... łożymy w podatkach żeby tysiące ludzi mogło studiować za darmo a ci jeszcze mają problem że jak się nie nauczyli to muszą za warunek płacić...
Post Napisane: 2011-06-21, 10:49
  Tytuł:  studia kończę na wielkim finansowym minusie  Cytuj
studia na państwowej uczelni są teoretycznie darmowe... niby tak, gdyby nie to, że i tak za wszystko sobie każą płacić :/ czy waszym zdaniem wyrobienie legitymacji jest warte 50zł? Warunek jakieś 500? Nie wspominając o tym, że zdarzył mi się przypadek iż wykładowca zażądał by każdy student miał książkę w którym jest jego publikacja :o 40 zł na niepotrzebną książkę! co zrobić z takim przypadkiem?
Post Napisane: 2011-06-20, 12:26
4CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC

Strefa czasowa: UTC + 2


2CCCCCCCCCCCCCCCCC cron

Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO