Ma prawo, ma, nie tylko po nocnej zmianie, akurat tu się z przedmówcą zgadzam.

Piotr Krzyworączka, pielęgniarka ma prawo być zmęczona. Ja pod koniec nocnej zmiany też nie tryskam dobrym humorem na prawo i lewo.

Człowiek posiada prawo do strajku, i dobrze.
Chociaz te panie to akurat lekko przesadzają - moim prywatnym zdaniem.
Miałem kilka przypadków w swoim zyciu, kiedy byłem obsługiwany przez pielęgniarkę niezbyt miło, powiedziałbym obcesowo.
A więc - z mojej perspektywy - wysokośc płacy nie idzie w parze z jakościa świadczonych usług.
No takie mam wrażenia i nic nie poradzę. W pracy traktuje człowieka z góry, a potem idzie na ulice i domaga sie wiekszej pensji...
A może to ze złości obsługuja pacjentów niemiło, ze złości na małe zarobki ..

( przepraszam wszystkie panie pielegniarki, które bez względu na wysokośc pensji, staraja sie pracować jak najlepiej)

Wczoraj pielegniarki zagrozily strajkiem. Czy slusznie? Zgadzasz sie z nimi?
Jesli tak to zajrzyj na strone www.p-protest.pl i oddaj swoj glos w sondzie czy nawet poprzyj je podpisem.

Wyraz swoja opinie!