Bardzo brakuje, bardzo, było super wesoło, tekst w stylu ludzie skakają z okinen

Brakuje trochę Lepera, było weselej

Kaczyński sam już nie wie kim jest, najlepiej dla niego jak by się wycofał z polityki już na dobre

Moim zdaniem ten pan śpiący nie powinien się obrażać a raczej wytłumaczyć kłamstwo z Komisji Śledczej i wizyty w hotelu Mariot u biznesmena jako przedstawiciel władzy.

Nie wiem dlaczego piszesz K.?
Jarosław Kaczyński startował na najważniejsze stanowisko w państwie, złozył wiele oświadczeń i wiele obietnic. Po czym po przegranych wyborach stwierdził, że nie był sobą, bo brał silne leki, mające wpływ na jego zachowanie. Nikt nie wie, jakie to były leki, jaki miały wpływ na zachowanie Kaczyńskiego i czy dalej takich leków nie bierze. Wiażę się to z ustaleniem poczytalności Pana prezesa i ustaleniem ewentualnej odpowiedzialności, za to co robił i powiedział. W tej rozprawie akuratnie do byłego ministra Kaczmarka - chodzi o słowa Kaczyńskiego "śpiący agent".

Dzisiaj są wysłał pismo do Prezesa Jarosława K. z zapytaniem czy bierze jakieś proszki(oczywiście to opisałem w skrócie).
Czy waszym zdaniem sąd powinien zajmować się takim wątkiem?
Plusy i minusy tej decyzji dla obu stron.