Policmajster powinność swej służby zrozumiał i umorzył postępowanie.Można korumpować według rangi-Zbycho,Miro,Rycho niewinni w aferze hazardowej-18 tomów akt głównych i 37 pomocniczych do archiwum tak jak u naszego wielkiego "brata" kto ma władzę to ma rację.

Zerknijcie tutaj SZOK jak dla mnie
http://www.niebojtasiewojta.pl/viewtopi ... 34&start=0

Nie było afery! Wszyscy członkowie Platformy Obietnic są czyści jak łza dziewicy,jeżeli ktoś się doczepia i bardzo im patrzy na ręce to go przesadzą do ostatnich ław za karę i nic więcej.

Teraz pytanie czemu nie poleciał za Chlebowskim Schetyna. Platforma schowała go na żeby sprawa przycichła, a jak pojawiły się nowe tematy dla opinii publicznej Schetyna wskoczył od razu na fotel marszałka. Cynizm i cwaniactwo. Podobnie z kandydaturą Karnowskiego w Gdańsku. Premier mówi, że PO go nie poprze, a i tak wszyscy wiedzą, że radni Platformy zagłosują na niego.

Chciałem wyjaśnić,że Polska nadal nie ma prawdziwej wolności w ciągu tych ostatnich 20 lat,przecież rządzą ci którzy się dogadali przy okrągłym stole i podzielili funkcjami przy rozkradaniu majątku narodowego.Dzięki temu mamy setki najbogatszych ,którzy w ciągu 2-4 lat dorobili się fortuny a legitymacje partyjne-sbeckie zamienili na książeczki czekowe i konta w bankach szwajcarskich.Zbycho i Miro są przecież niewinni,zasiadają w parlamencie śmiejąc nam się w twarz.Powtórzmy zdanie kto ma władzę ten ma rację a przepisy można tak interpretować jak komu pasuje.

Jak tu nie beczeć,gdy na stronie PiS w dziale :Nasze oczekiwania-jaka Polska u Solidare czytam o 64 przekrętach Partii Obietnic.

Zacznijmy od tego, że porzędny człowiek nigdy by nie brał udziału w czymś tak wątpliwym.

porządny człowiek by tak zrobił... ale nie polski polityk. W sumie jakie społeczeństwo taka polityka, za rok, 2 lata już nikt nie będzie pamiętał z czego zasłynął Zbycho i tym samy będzie ów "polityk" mógł pełnić kolejne funkcje publiczne bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.

To było bardzo zabawne kiedy on się tak niemiłosiernie pocił i nerwowo wycierał twarz- to było bardzo wymowne. Wydaje mi się,że na jego miejscu każdy porządny człowiek zapadłby się ze wstydu pod ziemię i nie udzielał publicznie przez najbliższe 100 lat

"Zbycho" tak trzymać,jesteś Wielki-w przekrętach,tylko naiwni frajerzy w te długie gadania uwierzą-fakty są inne,dlaczego wasz skarbnik boi się zeznawać.Język w podsłuchanych rozmowach trochę rynsztokowy,ale nie ma się czego spodziewać po takim towarzystwie.