[quote="zysio"]skoro tak - to udaj się do swojego psychoanalityka ;-) To już niedobre objawy [/quote]
przepisał mi jakieś różowe tabletki i powiedzial że moge sie domagać odszkodowania 8-)

ja mam generalnie w tylnej części ciała te wszystkie debaty, wirusy filipińskie i inne cuda wianki. Mam po prostu serdecznie dość tej całej zabawy, marnowania czasu, pieniędzy, a i tak z tego NIC KONKRETNEGO nie wynika.

[quote="Natty"]nie mogę patrzeć już na Kaczyńskiego bo mi się koszmary śnią[/quote]

skoro tak - to udaj się do swojego psychoanalityka ;-) To już niedobre objawy

Aha - wiecie co Wam ciekawego powiem? Giertych bazyl jeden wie dobrze że w Warszawie spalony jest i nie ma większych szans to cwaniak z listy lubelskiej kandyduje :/

Ja tej ostatniej nie oglądałam, nie mogę patrzeć już na Kaczyńskiego bo mi się koszmary śnią :-?

A ja wlasnie slyszlam ze byl remis. A co sadizcie o pierwszej debacie? Kaczynski-kwasniewski? Wg. to oni wszyscy sa siebie warci. I uwazam ze wiekszosc ludiz itak ma z gory zalozone na kogo glosuja a debate ogladaja tylko po ot zeby zobaczyc kto komu bardziej dokopie :roll:

[quote="szostoll"]ataku wirusa filipińskiego[/quote] ladnie (dyplomatycznie) to ujales - ponoc Tusk zmiazdzyl Kwasniewskiego - nie widzialem ale takie sa komentarze

Dotarł trzeźwy, tzn. chciałem powiedzieć nie miał ataku wirusa filipińskiego.

zobaczymy... ciekawe czy bedzie to merytoryczna paplinina czy taka pogaduszka jak przy kawie trzewego z miej trzewym?

Pytanie w jakim stanie Kwaśniewski dotrze na debatę? ;)

[b]EDIT[/b]

Dzis o 20:00 jest debata Tusk - Kwasniewski - na tvn24 (to wiem napewno ze tam a gdzie jeszcze to nie wiem)

czego sie spodziewacie po tej debacie ? jaki bedzie wynik? kto wygra a kto przegra?

Hmm a dowodem ze sobie nie radzil na debacie bylo to pytanie o Ziobre :roll: Kazdy ma prawo do swojego zdania o jego rzadach i decyzjach, ja tez uwazam ze facet robi wszystko pod publike i nie jest uczciwy, ciekawe czy przez pana premiera bylabym posadzona o to ze nie zalezy mi na uczciwym panstwie :roll: