Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
zmieniły się jedynie czasy, natomiast natura ludzi mimo upływu czasy nie zmieniła się. Niestety Słowianie muszą być "pod butem". Historia RP potwierdzeniem tezy ...
zmieniły się jedynie czasy, natomiast natura ludzi mimo upływu czasy nie zmieniła się. Niestety Słowianie muszą być "pod butem". Historia RP potwierdzeniem tezy ...
|
|
|
|
Napisane: 2018-07-05, 14:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
problemem polskiego dyskursu politycznego jest idiotyczna zasada "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". W wielu wystąpieniach wystarczy zmiana podmiotu by zarzuty podnieść w stosunku do adwersarza.
problemem polskiego dyskursu politycznego jest idiotyczna zasada "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". W wielu wystąpieniach wystarczy zmiana podmiotu by zarzuty podnieść w stosunku do adwersarza.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 14:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Przywolany w pytniu prosty posel, z calkowita pewnoscia to twierdze, moze kiedys byl w stanie dokonac tego, o co sie pyta @Tanaka we wstepniaku. Kluczowym slowem jest kiedys. Obecnie, od dawna, juz nie jest w stanie, bo zbyt dlugo sie cwiczyl w tym co obserwujemy i osiagnal takie wyzyny mistrzostwa, ze ten „prosty poseł z ławy, prosty prezes prostej partii w parlamencie prostego, europejskiego kraju pod nazwą Polska, prosty nadpremier, prosty nadprezydent i nadkatolik w jednym, w ogóle – prosty znawca wszystkiego, JUZ NIE jest w stanie powiedzieć publicznie kilkanaście zdań z rzędu, które będą miały wewnętrzny sens, zborny początek, środek i koniec? Które będą merytorycznie poprawne, myślowo spójne i uporządkowane; przejrzyste i opierające się na maturalnie poprawnym słownictwie, a akademicko – na rudymentach myślenia? Które nie będą się składać z zawoalowanych (specjalność prostego posła z ławy) albo wprost wypowiedzianych pomówień, fałszywych świadectw katolika przeciw bliźniemu swemu, zaraz po Wszechmogącym – najbardziej umiłowanemu? Które nie będą odrzucać, potępiać, poniżać, szantażować, grozić? Mijać się z faktami, wiedzą i rozumem…”
Nie jest w stanie, bo tak sie sam nakrecil i zmanipulowal, ze nie jest w stanie sie z tego, co sam namotal, wyplatac. Zmiany zaszly za daleko.
Przywolany w pytniu prosty posel, z calkowita pewnoscia to twierdze, moze kiedys byl w stanie dokonac tego, o co sie pyta @Tanaka we wstepniaku. Kluczowym slowem jest [size=150]kiedys[/size]. [i]Obecnie, od dawna, juz nie jest w stanie, bo zbyt dlugo sie cwiczyl w tym co obserwujemy i osiagnal takie wyzyny mistrzostwa, ze ten „prosty poseł z ławy, prosty prezes prostej partii w parlamencie prostego, europejskiego kraju pod nazwą Polska, prosty nadpremier, prosty nadprezydent i nadkatolik w jednym, w ogóle – prosty znawca wszystkiego, JUZ NIE jest w stanie powiedzieć publicznie kilkanaście zdań z rzędu, które będą miały wewnętrzny sens, zborny początek, środek i koniec? Które będą merytorycznie poprawne, myślowo spójne i uporządkowane; przejrzyste i opierające się na maturalnie poprawnym słownictwie, a akademicko – na rudymentach myślenia? Które nie będą się składać z zawoalowanych (specjalność prostego posła z ławy) albo wprost wypowiedzianych pomówień, fałszywych świadectw katolika przeciw bliźniemu swemu, zaraz po Wszechmogącym – najbardziej umiłowanemu? Które nie będą odrzucać, potępiać, poniżać, szantażować, grozić? Mijać się z faktami, wiedzą i rozumem…”[/i]
Nie jest w stanie, bo tak sie sam nakrecil i zmanipulowal, ze nie jest w stanie sie z tego, co sam namotal, wyplatac. Zmiany zaszly za daleko.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Oto szczere JEDNO zdanie prezesa: „Piekielnie mi dzisiaj wstyd się do tego przyznać, ale sądziłem, że przydziały – takie jak dla innych środowisk – mają być darmowe”. Chodzo o przydział na Express Wieczorny, całość: http://wyborcza.pl/7,75398,21556037,haszysz-w-slipkach-kaczynski-w-expressie-jak-prezes-z-towarzyszami.html
To zdanie jest bardzo charakterystyczne, bo obrazuje stan świadomości Kaczyńskiego w szczególności, a Polaków z jego pokolenia w ogólności. Przypomina mi też opowieści teściowej, która z za 1. Solidarności pracowała w UW (Urzędzie Wojewódzkim) i z jej opowieści wyłania się obraz ówczesnych aktywistów związkowych jako lustrzanego odbicia aktywu partyjnego (co dowodzi tylko tego, że o naszym życiu decyduje nie litera prawa, a nasza kultura, cywilizacja, wykuta w naszych codziennych zachowaniach, oczekiwaniach, wyborach). Przypomniało mi to też zdanie jednego z działaczy, który po ’89 objął stanowisko w ministerstwie, że przez kilka tygodni oni działali tak jak poprzednicy, czyli że telefon potrafił załatwić absolutnie wszystko. Jak się wczyta w słowa Kaczyµskiego z początku lat 90., nie tylko te przytoczone w linku powyżej, to widać tam dzisiejszego Kaczyńskiego, on się naprawdę nie zmienił; tyle że wówczas mało kto miał przenikliwość, by w jego ówczesnych słowach dostrzec ich współczesną materializację. Za wikipedią: Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe.
Oto szczere JEDNO zdanie prezesa: „Piekielnie mi dzisiaj wstyd się do tego przyznać, ale sądziłem, że przydziały – takie jak dla innych środowisk – mają być darmowe”. Chodzo o przydział na Express Wieczorny, całość: http://wyborcza.pl/7,75398,21556037,haszysz-w-slipkach-kaczynski-w-expressie-jak-prezes-z-towarzyszami.html
To zdanie jest bardzo charakterystyczne, bo obrazuje stan świadomości Kaczyńskiego w szczególności, a Polaków z jego pokolenia w ogólności. Przypomina mi też opowieści teściowej, która z za 1. Solidarności pracowała w UW (Urzędzie Wojewódzkim) i z jej opowieści wyłania się obraz ówczesnych aktywistów związkowych jako lustrzanego odbicia aktywu partyjnego (co dowodzi tylko tego, że o naszym życiu decyduje nie litera prawa, a nasza kultura, cywilizacja, wykuta w naszych codziennych zachowaniach, oczekiwaniach, wyborach). Przypomniało mi to też zdanie jednego z działaczy, który po ’89 objął stanowisko w ministerstwie, że przez kilka tygodni oni działali tak jak poprzednicy, czyli że telefon potrafił załatwić absolutnie wszystko. Jak się wczyta w słowa Kaczyµskiego z początku lat 90., nie tylko te przytoczone w linku powyżej, to widać tam dzisiejszego Kaczyńskiego, on się naprawdę nie zmienił; tyle że wówczas mało kto miał przenikliwość, by w jego ówczesnych słowach dostrzec ich współczesną materializację. [i]Za wikipedią: Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe.[/i]
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Czy taki ja,drugiego albo i trzeciego sortu,mogę się o prezessimusie wypowiadać? Jaki on jest i co gada-wiadomo.On,PIS,pisowskie spędy pozwalają mi jakoś zrozumieć zjawisko jakie miało miejsce w Rzeszy.Nie mogłem pojąć,jak jako tako myślący ludzie mogą tak się zatracić w szaleństwie.Łykać wszystko co wódz powie.Tamci krzyczeli „sieg heil”,ci wrzeszczą „Jarosław”.A wszystko obficie podlane narodowym sosem. U nas dodatkowo okadzone i pokropione. Za Tanaką” – Polacy szczerzy i rozumni-stawajcie do apelu. Była nadzieja uciec przed tym wszystkim na Kiribati,niestety przepadła.Brokoz.
Czy taki ja,drugiego albo i trzeciego sortu,mogę się o prezessimusie wypowiadać? Jaki on jest i co gada-wiadomo.On,PIS,pisowskie spędy pozwalają mi jakoś zrozumieć zjawisko jakie miało miejsce w Rzeszy.Nie mogłem pojąć,jak jako tako myślący ludzie mogą tak się zatracić w szaleństwie.Łykać wszystko co wódz powie.Tamci krzyczeli „sieg heil”,ci wrzeszczą „Jarosław”.A wszystko obficie podlane narodowym sosem. U nas dodatkowo okadzone i pokropione. Za Tanaką” – Polacy szczerzy i rozumni-stawajcie do apelu. Była nadzieja uciec przed tym wszystkim na Kiribati,niestety przepadła.Brokoz.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:32 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
"Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa. Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – „apokaliptyczno-spiskowy bullshit”, czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych. Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję." Autor: Jerzy Baczyński Źródło: „Polityka” nr 42 (2625), 20 października 2007, s. 12.
[i]"Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa. Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – „apokaliptyczno-spiskowy bullshit”, czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych. Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję."[/i] Autor: Jerzy Baczyński Źródło: „Polityka” nr 42 (2625), 20 października 2007, s. 12.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:29 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Jako Papuas skrzyzowany z Eskimosem i ideowo polaczony z Tybetanczykiem i Chinczykami, o tym ze Marsjanin z urodzenia, co pare Pan z Wenus sie wywodzacych…poswiadczyc moze w razie watpliwosci pytajacego, odpowiem po rosyjsku slowami Wolodii Wysockiego. Tym bardziej odpowiem, ze tematem pisni dedykowanej, jest sztandarowe 500. I to nie jedno, ale wiele 500ek i to w dodatku w tyl i wprzod…Co bez watpienia jest rodzajem objawienia (na czasie), co prawda nie „fatimskiego”, tylko „moskiewskiego”, jesli nie „uralskiego” i to absolutnie na nasze czasy, Bo wezmy sobie takiego Morawieckiego, jak sie go slucha, to tylko „taniec z szablami” slychac tak nawija, a „naczelnik co cezarowki przegania za Ural”, to nie kto inny jak ten, jak mu tam, gnom co przegania te Szydlo i innych na Bruksele, czy inny Strasburg. A „listy co sa za morza wysylane”, to jak te petycje o odebranie doktoratu, wiadomo komu. Moze nieskladnie, ale to wskutek eskimoskopapuaskotybetanskocinskomarsjanskiej stawiennosci sie na @Tanaki przywolanie, w celu zdania raportu polskiego, tfu tfu tfu, za Polaka, ktory to raport raportuje mowa wiazana z towarzystwem gitary, w wykonaniu Wolodii Wysockiego: https://www.youtube.com/watch?v=nBvtPsHxhQM
Jako Papuas skrzyzowany z Eskimosem i ideowo polaczony z Tybetanczykiem i Chinczykami, o tym ze Marsjanin z urodzenia, co pare Pan z Wenus sie wywodzacych…poswiadczyc moze w razie watpliwosci pytajacego, odpowiem po rosyjsku slowami Wolodii Wysockiego. Tym bardziej odpowiem, ze tematem pisni dedykowanej, jest sztandarowe 500. I to nie jedno, ale wiele 500ek i to w dodatku w tyl i wprzod…Co bez watpienia jest rodzajem objawienia (na czasie), co prawda nie „fatimskiego”, tylko „moskiewskiego”, jesli nie „uralskiego” i to absolutnie na nasze czasy, Bo wezmy sobie takiego Morawieckiego, jak sie go slucha, to tylko „taniec z szablami” slychac tak nawija, a „naczelnik co cezarowki przegania za Ural”, to nie kto inny jak ten, jak mu tam, gnom co przegania te Szydlo i innych na Bruksele, czy inny Strasburg. A „listy co sa za morza wysylane”, to jak te petycje o odebranie doktoratu, wiadomo komu. Moze nieskladnie, ale to wskutek eskimoskopapuaskotybetanskocinskomarsjanskiej stawiennosci sie na @Tanaki przywolanie, w celu zdania raportu polskiego, tfu tfu tfu, za Polaka, ktory to raport raportuje mowa wiazana z towarzystwem gitary, w wykonaniu Wolodii Wysockiego: https://www.youtube.com/watch?v=nBvtPsHxhQM
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:26 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Taka mowa to bardzo stara tradycja jest. Starsza nawet niż ekstradycja i „AEROFŁOT”. Taką mowę rozpoczął pewien jegomość nie dość, że mądry, dobry i sprawiedliwy to jeszcze wszechmocny. Powiedział ci on: nie zabijaj, a potem długachną dał litaniję kogo i za co koniecznie trzeba zgładzić. To bardzo stara tradycja jest, bardzo…
Taka mowa to bardzo stara tradycja jest. Starsza nawet niż ekstradycja i „AEROFŁOT”. Taką mowę rozpoczął pewien jegomość nie dość, że mądry, dobry i sprawiedliwy to jeszcze wszechmocny. Powiedział ci on: nie zabijaj, a potem długachną dał litaniję kogo i za co koniecznie trzeba zgładzić. To bardzo stara tradycja jest, bardzo…
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:24 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
@Lewy – na innym forum (które niechcący stało się ekskluzywne, bo zostało na nim raptem kilka osób, a wyłowić tego forum z blogosfery nie ma jak, więc jest dość dobrze zakamuflowane) obserwuję niekończące się dyskusje tych kilku osób, które wcale się nie znają, ale w necie jednak znają (znamy?) się od lat. Paru niezłomnych zwolenników „dobrej zmiany” zaczyna teraz jakby trochę wymiękać, chociaż jeszcze w porywach się odgryza. Przy czym – co warto podkreślić – ich wulgarność i brutalność przechodzą wszelkie wyobrażenie, nawet moje. Co do poziomu wykształcenia – to nie są ludzie całkiem niekumaci w potocznym tego słowa znaczeniu. W pewnym sensie – ale tylko w pewnym sensie – oni nawet umieją pisać. Umieją również „rozumować”, zgodnie z formułą Waszcza – nieważne jak, byle wykręcić coś na korzyść naszej opcji. To jest mentalna ekwilibrystyka! Mnie zwykle szkoda czasu i energii – ale kilka innych osób doskonale się bawi, prowokując. Pisopaci są niezawodni, ku uciesze czytaczy. Choć w gruncie rzeczy to wcale nie jest wesołe – oni naprawdę są szczerze oddani tej swojej „sprawie”.
@Lewy – na innym forum (które niechcący stało się ekskluzywne, bo zostało na nim raptem kilka osób, a wyłowić tego forum z blogosfery nie ma jak, więc jest dość dobrze zakamuflowane) obserwuję niekończące się dyskusje tych kilku osób, które wcale się nie znają, ale w necie jednak znają (znamy?) się od lat. Paru niezłomnych zwolenników „dobrej zmiany” zaczyna teraz jakby trochę wymiękać, chociaż jeszcze w porywach się odgryza. Przy czym – co warto podkreślić – ich wulgarność i brutalność przechodzą wszelkie wyobrażenie, nawet moje. Co do poziomu wykształcenia – to nie są ludzie całkiem niekumaci w potocznym tego słowa znaczeniu. W pewnym sensie – ale tylko w pewnym sensie – oni nawet umieją pisać. Umieją również „rozumować”, zgodnie z formułą Waszcza – nieważne jak, byle wykręcić coś na korzyść naszej opcji. To jest mentalna ekwilibrystyka! Mnie zwykle szkoda czasu i energii – ale kilka innych osób doskonale się bawi, prowokując. Pisopaci są niezawodni, ku uciesze czytaczy. Choć w gruncie rzeczy to wcale nie jest wesołe – oni naprawdę są szczerze oddani tej swojej „sprawie”.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:22 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Apel do niepoległych |
|
|
Trudne zadanie postawiłeś szczeremu Polakowi, Tanako. Co ma powiedzieć wobec skrzeczącego,szczekającego zwierzątka. Nic nie może, bo demokracja nie przewidziała, że to szczekające zwierzątko otrzyma jakis mandat i będzie mu wolno szczekać, pluć,sikać, psuć,upokarzać. Otoczyło sie to zwierzatko kreaturami z jakiegoś koszmaru, jakieś zombi Waszczykowski, szaleniec Macierewicz, niepełnosprawny umysłowo Kuchciński, dam z Muppetów swinka Piggy w roli premiera… No co ma powiedzieć ? Że to zły sen.
Trudne zadanie postawiłeś szczeremu Polakowi, Tanako. Co ma powiedzieć wobec skrzeczącego,szczekającego zwierzątka. Nic nie może, bo demokracja nie przewidziała, że to szczekające zwierzątko otrzyma jakis mandat i będzie mu wolno szczekać, pluć,sikać, psuć,upokarzać. Otoczyło sie to zwierzatko kreaturami z jakiegoś koszmaru, jakieś zombi Waszczykowski, szaleniec Macierewicz, niepełnosprawny umysłowo Kuchciński, dam z Muppetów swinka Piggy w roli premiera… No co ma powiedzieć ? Że to zły sen.
|
|
|
|
Napisane: 2017-03-28, 12:21 |
|
|
|
|