Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Może zakończmy już te dywagacje polityczne, nie miejsce i nie czas.
Może zakończmy już te dywagacje polityczne, nie miejsce i nie czas.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-19, 13:06 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cała ta sytuacja jest dla mnie po prostu chora. Teraz, kiedy już tragedia się wydarzyła, to wielkie zamieszanie, szukanie winnych i kozła ofiarnego. Najpierw winą za tak dużą liczbę ofiar obarczyli bogu ducha winnych strażaków. A co oni niby mieli zrobić w czwórkę? Najpierw musieli się zorientować gdzie są ludzie potrzebujący pomocy i jak im tej pomocy udzielić (o ile było to w ogóle możliwe), a nie od razu pchać się w środek pożaru i ryzykować własne życie (wtedy już by na pewno nikomu nie pomogli). W tak szybko rozprzestrzeniającym się pożarze, nawet gdyby było ich więcej, niemożliwe by było udzielenie pomocy wszystkim. A kalkulowanie w takich sytuacjach jest niestety dość brutalne: lepiej uratować 2 osoby niż 1. I decyzja ta należy do osoby, która na pewno jest w bardzo silnym stresie, pod wpływem dużej dawki adrenaliny, i nie możemy jej obwiniać za to, że w danej chwili nie zawsze podjęła właściwą decyzję.
Następnie bardzo irytuje mnie sprawa premiera, który znalazł się na miejscu tragedii, obiecując pogorzelcom natychmiastową zapomogę finansową, oraz darmowy grunt pod budowę z własności państwa. Niestety coś czuję, że te jego obietnice to są takie same obiecanki-cacanki jak w przypadku obietnic które składał osobom poszkodowanym w wyniku wichury (nie pamiętam już w jakiej miejscowości to było). Wtedy też zjawił się natychmiast, naobiecywał i pojechał, a pomocy od pana Donka do tej pory nawet nikt na oczy nie ujrzał.
Żałoba narodowa? Kolejna walka o dobry wizerunek wśród mediów oraz ludności. Żałobę narodową nietrudno jest ogłosić, zrobić coś aby poprawić sytuację poszkodowanych to już coś innego. Ja jestem podobnego zdania jak niektórzy przedmówcy-za dużo żałoby narodowej. Codziennie ginie więcej osób niż w wyniku tego pożaru który wydarzył się w Kamieniu Pomorskim, i nikt z tego powodu nie ogłasza żałoby narodowej.
I teraz mi się przypomniało coś, co przed chwilą usłyszałem w wiadomościach. Kolejnym oskarżeniem wobec nie pamiętam już kogo, jest to, iż dopuścił on ludzi do mieszkania w tym budynku, gdyż jak to powiedział jakiś tam spec w tym budynku nie powinni mieszkać ludzie. Krew mnie zalewa! Lepiej by było gdyby mieszkali na bruku? Według szanownego pana specjalisty od dopuszczania biednych ludzi do mieszkania w obskurnych mieszkaniach budynek powinien zostać zburzony (za pieniądze podatników oczywiście), a ludzie w nim mieszkający niech sobie jakoś radzą. Albo odremontować budynek i gruntownie przebudować, a ludzie niech się wyprowadzą i przez kilka miesięcy pomieszkają sobie pod mostem. No bo co im szkodzi? ehhh...:/
Cała ta sytuacja jest dla mnie po prostu chora. Teraz, kiedy już tragedia się wydarzyła, to wielkie zamieszanie, szukanie winnych i kozła ofiarnego. Najpierw winą za tak dużą liczbę ofiar obarczyli bogu ducha winnych strażaków. A co oni niby mieli zrobić w czwórkę? Najpierw musieli się zorientować gdzie są ludzie potrzebujący pomocy i jak im tej pomocy udzielić (o ile było to w ogóle możliwe), a nie od razu pchać się w środek pożaru i ryzykować własne życie (wtedy już by na pewno nikomu nie pomogli). W tak szybko rozprzestrzeniającym się pożarze, nawet gdyby było ich więcej, niemożliwe by było udzielenie pomocy wszystkim. A kalkulowanie w takich sytuacjach jest niestety dość brutalne: lepiej uratować 2 osoby niż 1. I decyzja ta należy do osoby, która na pewno jest w bardzo silnym stresie, pod wpływem dużej dawki adrenaliny, i nie możemy jej obwiniać za to, że w danej chwili nie zawsze podjęła właściwą decyzję.
Następnie bardzo irytuje mnie sprawa premiera, który znalazł się na miejscu tragedii, obiecując pogorzelcom natychmiastową zapomogę finansową, oraz darmowy grunt pod budowę z własności państwa. Niestety coś czuję, że te jego obietnice to są takie same obiecanki-cacanki jak w przypadku obietnic które składał osobom poszkodowanym w wyniku wichury (nie pamiętam już w jakiej miejscowości to było). Wtedy też zjawił się natychmiast, naobiecywał i pojechał, a pomocy od pana Donka do tej pory nawet nikt na oczy nie ujrzał.
Żałoba narodowa? Kolejna walka o dobry wizerunek wśród mediów oraz ludności. Żałobę narodową nietrudno jest ogłosić, zrobić coś aby poprawić sytuację poszkodowanych to już coś innego. Ja jestem podobnego zdania jak niektórzy przedmówcy-za dużo żałoby narodowej. Codziennie ginie więcej osób niż w wyniku tego pożaru który wydarzył się w Kamieniu Pomorskim, i nikt z tego powodu nie ogłasza żałoby narodowej.
I teraz mi się przypomniało coś, co przed chwilą usłyszałem w wiadomościach. Kolejnym oskarżeniem wobec nie pamiętam już kogo, jest to, iż dopuścił on ludzi do mieszkania w tym budynku, gdyż jak to powiedział jakiś tam spec w tym budynku nie powinni mieszkać ludzie. Krew mnie zalewa! Lepiej by było gdyby mieszkali na bruku? Według szanownego pana specjalisty od dopuszczania biednych ludzi do mieszkania w obskurnych mieszkaniach budynek powinien zostać zburzony (za pieniądze podatników oczywiście), a ludzie w nim mieszkający niech sobie jakoś radzą. Albo odremontować budynek i gruntownie przebudować, a ludzie niech się wyprowadzą i przez kilka miesięcy pomieszkają sobie pod mostem. No bo co im szkodzi? ehhh...:/
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-16, 18:59 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie życzę Ci żebyś się znalazł w takiej sytuacji. Myślę że szybko byś zmienił zdanie, które wypowiedziałeś powyżej.
Nie życzę Ci żebyś się znalazł w takiej sytuacji. Myślę że szybko byś zmienił zdanie, które wypowiedziałeś powyżej.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-16, 16:30 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
zysio napisał(a): Absolutnie nie.
Przynajmniej na czyjejś śmierci nie rozegra się wtedy walka o punkciki polityczne.
Ale za to cały naród nad tobą ubolewa a twoja rodzinka staje się bogatsza;p
[quote="zysio"]Absolutnie nie.
Przynajmniej na czyjejś śmierci nie rozegra się wtedy walka o punkciki polityczne.[/quote]
Ale za to cały naród nad tobą ubolewa a twoja rodzinka staje się bogatsza;p
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-16, 15:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Gularz napisał(a): nasuwa się z tego morał może że w Polsce lepiej umierać grupowo?
Absolutnie nie.
Przynajmniej na czyjejś śmierci nie rozegra się wtedy walka o punkciki polityczne.
[quote="Gularz"]nasuwa się z tego morał może że w Polsce lepiej umierać grupowo?[/quote]
Absolutnie nie.
Przynajmniej na czyjejś śmierci nie rozegra się wtedy walka o punkciki polityczne.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-16, 15:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
zysio napisał(a): Żałoba narodowa? Po co? Czy na drogach nie ginie codziennie kilkanaście osób? Jedna śmierć ważniejsza od innej?
Dokładnie no dodatek ich rodziny nie dostają jakiś odszkodowań za śmierć bliskich od rządu, jaki nasuwa się z tego morał może że w Polsce lepiej umierać grupowo?
[quote="zysio"]Żałoba narodowa? Po co? Czy na drogach nie ginie codziennie kilkanaście osób? Jedna śmierć ważniejsza od innej? [/quote]
Dokładnie no dodatek ich rodziny nie dostają jakiś odszkodowań za śmierć bliskich od rządu, jaki nasuwa się z tego morał może że w Polsce lepiej umierać grupowo?
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-16, 15:29 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Strażacy pierwsze co mają do zrobienia - to wyprowadzić z budynku tyle osób, ile tylko to możliwe. Potem ratowanie mienia.
Ich bym nie winił za to co się stało.
A nasi rządzący (Donald & Kaczor) chcą sobie punktów na tej tragedii nałapać.
Deklaracje pomocy... phi...
To samo było w sierpniu po trąbie powietrznej koło Strzelc Opolskich.
Żałoba narodowa? Po co? Czy na drogach nie ginie codziennie kilkanaście osób? Jedna śmierć ważniejsza od innej?
Ja rozumiem przykład Włoch, gdzie faktycznie te 300 osób w trzęsieniu zginęło.
Ale w PL to pojęcie zaczyna zatracać wartość.
Strażacy pierwsze co mają do zrobienia - to wyprowadzić z budynku tyle osób, ile tylko to możliwe. Potem ratowanie mienia.
Ich bym nie winił za to co się stało.
A nasi rządzący (Donald & Kaczor) chcą sobie punktów na tej tragedii nałapać.
Deklaracje pomocy... phi...
To samo było w sierpniu po trąbie powietrznej koło Strzelc Opolskich.
Żałoba narodowa? Po co? Czy na drogach nie ginie codziennie kilkanaście osób? Jedna śmierć ważniejsza od innej?
Ja rozumiem przykład Włoch, gdzie faktycznie te 300 osób w trzęsieniu zginęło.
Ale w PL to pojęcie zaczyna zatracać wartość.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-15, 21:19 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cytuj: Na początku było ich poprostu za mało. Podejrzewam że nie spodziewali się ze pożar będzie az tak wielki,
Nie w tym sęk. Wiedzieli zapewne, że pożar jest wielki. Gdyby było inaczej, przyjechałoby ich pewnie ze 3 (słownie: trzech).
W Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej służbę pełni przeciętnie 6-7 strażaków. Więc nie mogło ich niestety w pierwszym rzucie przyjechać więcej. Gdyby państwo postarało się o większą liczbę etatów, gdyby zaczęło w końcu robic coś z zaległymi nadgodzinami, za które przysługują funkcjonariuszom bardzo niekorzystne dla społeczeństwa dni wolne, które są zresztą kroplą w morzu potrzeb, zapewne do tego pożaru pojechałyby conajmniej dwa wozy w pełni obsadzone (tj. po 6 strażaków). Dochodzi do tego sprzęt ratowniczy, który w zasadzie nie powinien być nawet dopuszczony do akcji. Albo którego w ogóle nie było. Generalnie w tym państwie oszczędza się nawet na bezpieczeństwie. Zarówno strażaków jak i ludzi potrzebujących ich pomocy. Temat rzeka.
Doszło do tragedii, zginęli ludzie. Mieszkańcom, którzy przeżyli zapewne owa tragedia zostawi na długi czas ślady w psychice. Do nich dzięki "wszystkowiedzącym-fachowcom" świadkom, dołączyli strażacy, którzy zostali obrzuceni błotem i obwinieni o śmierć ludzi. Zupełnie niesłusznie i niepotrzebnie.
Ludzie wypowiadają słowa i często nie zdają sobie nawet sprawy z ich mocy.
[quote]Na początku było ich poprostu za mało. Podejrzewam że nie spodziewali się ze pożar będzie az tak wielki,[/quote]
Nie w tym sęk. Wiedzieli zapewne, że pożar jest wielki. Gdyby było inaczej, przyjechałoby ich pewnie ze 3 (słownie: trzech).
W Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej służbę pełni przeciętnie 6-7 strażaków. Więc nie mogło ich niestety w pierwszym rzucie przyjechać więcej. Gdyby państwo postarało się o większą liczbę etatów, gdyby zaczęło w końcu robic coś z zaległymi nadgodzinami, za które przysługują funkcjonariuszom bardzo niekorzystne dla społeczeństwa dni wolne, które są zresztą kroplą w morzu potrzeb, zapewne do tego pożaru pojechałyby conajmniej dwa wozy w pełni obsadzone (tj. po 6 strażaków). Dochodzi do tego sprzęt ratowniczy, który w zasadzie nie powinien być nawet dopuszczony do akcji. Albo którego w ogóle nie było. Generalnie w tym państwie oszczędza się nawet na bezpieczeństwie. Zarówno strażaków jak i ludzi potrzebujących ich pomocy. Temat rzeka.
Doszło do tragedii, zginęli ludzie. Mieszkańcom, którzy przeżyli zapewne owa tragedia zostawi na długi czas ślady w psychice. Do nich dzięki "wszystkowiedzącym-fachowcom" świadkom, dołączyli strażacy, którzy zostali obrzuceni błotem i obwinieni o śmierć ludzi. Zupełnie niesłusznie i niepotrzebnie.
Ludzie wypowiadają słowa i często nie zdają sobie nawet sprawy z ich mocy.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-15, 19:34 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cytuj: Na początku było ich poprostu za mało. Podejrzewam że nie spodziewali się ze pożar będzie az tak wielki, a w kilku nie mogli sobie ze wszystkim poradzić. Nie ich wina. Nalezy im sie szacunek za odwage. Dokładnie tak... Strażak to zawód który darzę największym szacunkiem z państwowych 'posadek' Szkoda bo można było tej tragedii uniknąć Krystof napisał(a): że mimo iż podobno kontrolowali to dopuścili do dalszego mieszkania w tym budynku ludzi wiedząc z jakiego jest materiału.
wszystko i na temat :/
[quote]Na początku było ich poprostu za mało. Podejrzewam że nie spodziewali się ze pożar będzie az tak wielki, a w kilku nie mogli sobie ze wszystkim poradzić. Nie ich wina. Nalezy im sie szacunek za odwage. [/quote]
Dokładnie tak...
Strażak to zawód który darzę największym szacunkiem z państwowych 'posadek'
Szkoda bo można było tej tragedii uniknąć
[quote="Krystof"]że mimo iż podobno kontrolowali to dopuścili do dalszego mieszkania w tym budynku ludzi wiedząc z jakiego jest materiału.[/quote]
wszystko i na temat :/
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-15, 16:04 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Myślę,że włdze lokalne pokpiły sprawę wiedząc, że pierwsze i drugie piętro zbudowane jest z materiałów łatwopalnych. Poza tym sami lokatorzy już wcześniej słali pisma do władz z prośba o ponowne kontrole stanu technicznego i władze nic nie zrobiły. Część winy ponosi również straż i nadzór budowlany, dlatego że mimo iż podobno kontrolowali to dopuścili do dalszego mieszkania w tym budynku ludzi wiedząc z jakiego jest materiału. Akurat samych lokatorów bym tutaj nie winił.
Straszne jest to, że zpaliło sie tam tyle dzieci.
Myślę,że włdze lokalne pokpiły sprawę wiedząc, że pierwsze i drugie piętro zbudowane jest z materiałów łatwopalnych. Poza tym sami lokatorzy już wcześniej słali pisma do władz z prośba o ponowne kontrole stanu technicznego i władze nic nie zrobiły. Część winy ponosi również straż i nadzór budowlany, dlatego że mimo iż podobno kontrolowali to dopuścili do dalszego mieszkania w tym budynku ludzi wiedząc z jakiego jest materiału. Akurat samych lokatorów bym tutaj nie winił.
Straszne jest to, że zpaliło sie tam tyle dzieci.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-15, 10:56 |
|
|
|
|