jak już to menior:) a z tego co zauważam to menior=burak, więc przepraszam i znikam, nie było mojej prośby.
oddaje w całości, nie śmigane

ja tak na prawdę nie istnieję, taki wirtualny men. Jak mam Ci naprawić komputer.
Zobacz, że jak ja zaczynam to nic nie mówię, ale wszystko jest wiadomo. Miłego dnia

[quote="gantal"]z Ciebie w życiu! po prostu ogólnie. Co może zrobić taka babka jak Ty, to wyżej napisałaś hehe Miłego, tylko nie uszkodź ich! ktoś mógłby się zmartwić[/quote]




i znowu zaczynasz, za chwilę powiesz że my brudzimy temat;) jak ja jestem niewinna.
jak chcesz to możemy na takie i inne osobiste tematy pogadać, ale nie przy wszystkich.
a co do tego wiatraka to zgłosiłeś się na ochotnika mam rozumieć?
zróbmy to bo przecież jak procesor pójdzie to już koniec a to nie mój komputer.

za głośno chodzący komputer zapewne odpowiada wiatrak. Nich Ci go ktoś wymieni, koszt niewielki. Kiedy źle chłodzi może się uszkodzić procesor. Jajecznicę jadam rano, a wieczorem to różnie

z Ciebie w życiu! po prostu ogólnie. Co może zrobić taka babka jak Ty, to wyżej napisałaś hehe Miłego, tylko nie uszkodź ich! ktoś mógłby się zmartwić

A ja wiem co Ty teraz robisz:) chcesz mi zrobić prezent na urodziny i trenujesz robienie jajecznicy na wzór tej sceny którą tam kiedyś, gdzieś opisałam. Kochany jesteś :) a mi komputer teraz cichutko chodzi, żeby tak zawsze było a czasem to mam wrażenie że zaraz eksploduje ,

tak śmiejesz się ze mnie? no trudno ,to już niestety norma, np. dziś byłam zadowolona, bo mówię ubiłam interes ale dokładnie przeczytałam i nic nie dostanę. Ale co taka kobiecina sama zrobi

przecież ja się cały czas śmieję, a boczek to daje tylko do jajecznicy. Nie mogę być cały czas przy lapku

Grzesiu tak masz na imię? ,więc nie bocz się już i rozmawiajmy ,teraz już ładnie. Wiesz przecież, że ja nie mam swojego komputera i ten pożyczony to ma dni że chodzi jak traktor na rozsypce. Dziś akurat chodzi cicho a Ciebie nie ma

co zrobiliśmy? ale co by to nie było Ty zacząłeś chwaląc się ,ja jedynie wytłumaczyłam naukowo sytuację:) ale nie róbmy wiochy,
ale to też takie zachowanie malca, bo jak nie po jego myśli to zwali winę na niewinnych ludzi:)