tomekk napisał(a):
bloodhound gang
-
something diabolical - usłyszałam to raz przypadkiem i siadło mi na czaszkę - jakaś słabośc. Generalnie nie czaję zespołu ale ten kawałek - miodzio . Nie jest to zaden kunszt ani rarytas w tego typu muzyce , ale jakims cudem we mnie wszedł - szacun bo jestem naprawdę wybredna ;p
Hey - :D no to sztama ! też lubię sobie od czasu do czasu posłuchac :)
osobiście - Korn, Slayer, Kat, children of Bodom, Anthrax,Acid drinkers, ech ogólnie szajka trash metalu na odstresowanie. Odpręzam się przy Stone Roses, Vanessa Mey , Evanescence etc... i takie tam różne pod te gatunki no może coś z alternatywnego rocka i techno - ale to zalezy od nastroju.... ech .... dużżo muzy - za duzo - nałogowiec