Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
nie chce umniejszać wagi waszych przypałów (bo we wlasnym odczuciu zawsze są one gorsze niż w rzeczywistosci)ale moje sa naprawde hardkorowe
Impreza,klasa maturalna.
zdawalismy sabie sprawe ze jest to jedna z ostatnich imprez w tym gronie wiec wszyscy sobie nie zalowali i swietnie sie bawili,ja oczywiscie przegiolem i zachcialo mi sie wymiotowac zamiast pojsc kulturalnie do toalety cala zawartosc mojego załodka wyladawala na stole i kolegach siedzacych kolo mnie
wydarzenie 2:klasa maturalna
dziewczyna ktora mi sie podobala zaczela sie ze mna spotykac.Ktoregos dnia poszedlem do niej i bylo naprawde milo az zachcialo mi sie kupe zaczynamy sie calowac a ja puscilem baka,takiego naprawde glosnego i strasznie smierdzocego..szybko od niej ucieklem ,chcialem sobie strzelic w lep
nie chce umniejszać wagi waszych przypałów (bo we wlasnym odczuciu zawsze są one gorsze niż w rzeczywistosci)ale moje sa naprawde hardkorowe :-P
Impreza,klasa maturalna.
zdawalismy sabie sprawe ze jest to jedna z ostatnich imprez w tym gronie wiec wszyscy sobie nie zalowali i swietnie sie bawili,ja oczywiscie przegiolem i zachcialo mi sie wymiotowac :lol: zamiast pojsc kulturalnie do toalety cala zawartosc mojego załodka wyladawala na stole i kolegach siedzacych kolo mnie
wydarzenie 2:klasa maturalna
dziewczyna ktora mi sie podobala zaczela sie ze mna spotykac.Ktoregos dnia poszedlem do niej i bylo naprawde milo az zachcialo mi sie kupe :mrgreen: zaczynamy sie calowac a ja puscilem baka,takiego naprawde glosnego i strasznie smierdzocego..szybko od niej ucieklem ,chcialem sobie strzelic w lep :lol:
:mrgreen:
|
|
|
|
Napisane: 2009-01-28, 15:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Mnie to zawsze sie zdarzały jakieś dziwne i śmieszne sytuacje :P
Np. kończąc szkołe podstawową o mało co orzełka nie wykręciłam schodząc ze schodów przy prawie całej szkole na apelu <lol2>
Kiedyś na koncercie biegnąc pod scene zaliczyłam upadek na kolana ;/ ... niezbyt przyjemna sprawa... ale to tak naprawde nie była moja wina, jakaś dziewczyna biegła i po prostu pchnęła mnie ... tak czy inaczej obciach był :D
Mnie to zawsze sie zdarzały jakieś dziwne i śmieszne sytuacje :P
Np. kończąc szkołe podstawową o mało co orzełka nie wykręciłam schodząc ze schodów przy prawie całej szkole na apelu <lol2>
Kiedyś na koncercie biegnąc pod scene zaliczyłam upadek na kolana ;/ ... niezbyt przyjemna sprawa... ale to tak naprawde nie była moja wina, jakaś dziewczyna biegła i po prostu pchnęła mnie ... tak czy inaczej obciach był :D
|
|
|
|
Napisane: 2008-12-04, 21:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
A ja ostatnio kupiłem sobie sałatkę śledziową i bułkę, po meczu. Kolesie tam ze mnie rżyli, i mówili że to jest jakiś przysmak zenka. Jeszcze do tego popiłem pepsi. Nie polecam, bo nei smaczne, ale to tego czasu nie miałem sutków ekhem. skutków ubocznych. Nie smaczne.
A ja ostatnio kupiłem sobie sałatkę śledziową i bułkę, po meczu. Kolesie tam ze mnie rżyli, i mówili że to jest jakiś przysmak zenka. Jeszcze do tego popiłem pepsi. Nie polecam, bo nei smaczne, ale to tego czasu nie miałem sutków ekhem. skutków ubocznych. Nie smaczne.
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-31, 15:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
To może ja rozszerzę zakres tych obciachów :P
Może coś z wyglądu? :D albo ubioru? :D
Ja się 'pochwalę' że w podstawówce nosiłam spodenki za kolano a do nich długie pasiaste skarpety :P wiem wiem wstyd :P
To może ja rozszerzę zakres tych obciachów :P
Może coś z wyglądu? :D albo ubioru? :D
Ja się 'pochwalę' że w podstawówce nosiłam spodenki za kolano a do nich długie pasiaste skarpety :P wiem wiem wstyd :P
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-31, 14:20 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Uuuuuu. Ja to tyle razy idiote z siebie zrobiłem, że normalnie już myślałem sobie kulke w łeb strzelić. Bo normalnie to z mojej głupoty. A tak to chyba nic......a jednak nie. pamiętam jak na wypracowaniu z polskiego napisałem, że kolumb to polak :D
Uuuuuu. Ja to tyle razy idiote z siebie zrobiłem, że normalnie już myślałem sobie kulke w łeb strzelić. Bo normalnie to z mojej głupoty. A tak to chyba nic......a jednak nie. pamiętam jak na wypracowaniu z polskiego napisałem, że kolumb to polak :D
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-12, 22:04 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
O, ja miała pełno wpadek ale już nie pamiętam wszystkich (całe szczęście) ;p
Jak miała praktyki w szpitalu to weszła taka jedna pacjentka, bardzo sympatyczna. Gadała ze mną itd, potem ja powiedziałam 'Proszę się rozebrac do połowy i położyc na stole do masażu' a ona na to 'słucham ? wie pani ja to troszkę przygłucha jestem i nie słyszę' a więc ja żeby ją pocieszyc powtórzyłam co ma zrobic i powiedziałam 'niech się pani nie przejmuje ja też jestem przygłucha ' a ona na to 'ale ja noszę aparat'
takie malo zabawne ale jednak wpadka ;]
O, ja miała pełno wpadek ale już nie pamiętam wszystkich (całe szczęście) ;p
Jak miała praktyki w szpitalu to weszła taka jedna pacjentka, bardzo sympatyczna. Gadała ze mną itd, potem ja powiedziałam 'Proszę się rozebrac do połowy i położyc na stole do masażu' a ona na to 'słucham ? wie pani ja to troszkę przygłucha jestem i nie słyszę' a więc ja żeby ją pocieszyc powtórzyłam co ma zrobic i powiedziałam 'niech się pani nie przejmuje ja też jestem przygłucha ' a ona na to 'ale ja noszę aparat' :roll:
takie malo zabawne ale jednak wpadka ;]
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-11, 08:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja to 2 linijki zgubiłem i nawet nie wiedziałem. Przeleciałem i myślałem że bezbłędnie xD
Ja to 2 linijki zgubiłem i nawet nie wiedziałem. Przeleciałem i myślałem że bezbłędnie xD
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-10, 23:15 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
tez mialem problem z inwokacja lo, doszedlem do polowy a dalej to juz mowilem paciez ;D
tez mialem problem z inwokacja lo, doszedlem do polowy a dalej to juz mowilem paciez ;D
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-10, 22:32 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Taaa...recytacja inwokacji na polskim. Zaczęłam i : Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Inwokacja...nie....Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz, Inwokacja...nie tak też nie...Inwokacja...yyy...Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Inwokacja.Litwo [...] Myślałam zupełnie o czymś innym i nie mogłam się skupić na tym na czym powinnam :P
Na pewno było coś jeszcze, ale nie pamiętam już co. Pomyślę i jak mi się przypomni to dopiszę ;)
Taaa...recytacja inwokacji na polskim. Zaczęłam i : Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Inwokacja...nie....Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz, Inwokacja...nie tak też nie...Inwokacja...yyy...Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Inwokacja.Litwo [...] :mrgreen: Myślałam zupełnie o czymś innym i nie mogłam się skupić na tym na czym powinnam :P
Na pewno było coś jeszcze, ale nie pamiętam już co. Pomyślę i jak mi się przypomni to dopiszę ;)
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-10, 21:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Taaak... porządnego buraka strzeliłam dwa razy. Raz tej zimy... jak szłam na przystanek... poślizgnęłam się na lodzie i wywinęłam orła na samym środku... cały przystanek się ze mnie śmiał
A najgorsza wpadka była jakieś 3 tygodnie temu ;) Hehe było pełno kałuż i pełno błota... no i biegłam za kumpelą i się poślizgnęłam... wylądowałam w ogromnej kałuży i normalne leżałam w niej. Całe podwórko sikało ze śmiechu... eh. I jeszcze taka brudna i mokra wracałam do domu... oczywiście po drodze nie obyło się bez śmiechów ;)) Ogólnie bardzo źle wspominam ten dzień i to nie tylko ze względu na to ;))
Taaak... porządnego buraka strzeliłam dwa razy. Raz tej zimy... jak szłam na przystanek... poślizgnęłam się na lodzie i wywinęłam orła na samym środku... cały przystanek się ze mnie śmiał :oops:
A najgorsza wpadka była jakieś 3 tygodnie temu ;) Hehe było pełno kałuż i pełno błota... no i biegłam za kumpelą i się poślizgnęłam... wylądowałam w ogromnej kałuży i normalne leżałam w niej. Całe podwórko sikało ze śmiechu... eh. I jeszcze taka brudna i mokra wracałam do domu... oczywiście po drodze nie obyło się bez śmiechów ;)) Ogólnie bardzo źle wspominam ten dzień i to nie tylko ze względu na to ;))
|
|
|
|
Napisane: 2008-08-10, 20:00 |
|
|
|
|