Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Widzę, że tekst z "liczba podpisów rośnie" stał się sztandarowym elementem Twoich wypowiedzi. Na szczęście, petycje nie są wiążące dla adresatów.
Widzę, że tekst z "liczba podpisów rośnie" stał się sztandarowym elementem Twoich wypowiedzi. Na szczęście, petycje nie są wiążące dla adresatów.
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-27, 16:59 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
CzcigodnyBuc napisał(a): Nie nazwałbym tego artykułu obiektywnym. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że na jego końcu jest link do tej petycji. Mam nadzieję, że w sejmie trafi ona w najlepszym przypadku do szuflady, mimo iż jej miejsce w koszu.
A ja wręcz odwrotnie :) Tym bardziej, że liczba podpisów rośnie
[quote="CzcigodnyBuc"]Nie nazwałbym tego artykułu obiektywnym. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że na jego końcu jest link do tej petycji. Mam nadzieję, że w sejmie trafi ona w najlepszym przypadku do szuflady, mimo iż jej miejsce w koszu.[/quote]
A ja wręcz odwrotnie :) Tym bardziej, że liczba podpisów rośnie
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-27, 00:40 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie nazwałbym tego artykułu obiektywnym. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że na jego końcu jest link do tej petycji. Mam nadzieję, że w sejmie trafi ona w najlepszym przypadku do szuflady, mimo iż jej miejsce w koszu.
Nie nazwałbym tego artykułu obiektywnym. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że na jego końcu jest link do tej petycji. Mam nadzieję, że w sejmie trafi ona w najlepszym przypadku do szuflady, mimo iż jej miejsce w koszu.
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-24, 17:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Czcigodny Bucu, nie jest moim celem przekonywać Cię do czegokolwiek. Chciałam wywołać dyskusję (udało mi się) i zachęcić do składania podpisów - w dniu w którym założyłam ten wątek podpisów było ok 2 tys, teraz jest ich ponad 8 tys. Nie jestem aż tak zarozumiała, żeby sobie przypisywać tę zasługę, nie mniej cieszę się, że jest tak a nie inaczej.
Na pożegnanie podsyłam linka. Miłej lektury :)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... horom.html
Pozdrawiam
Czcigodny Bucu, nie jest moim celem przekonywać Cię do czegokolwiek. Chciałam wywołać dyskusję (udało mi się) i zachęcić do składania podpisów - w dniu w którym założyłam ten wątek podpisów było ok 2 tys, teraz jest ich ponad 8 tys. Nie jestem aż tak zarozumiała, żeby sobie przypisywać tę zasługę, nie mniej cieszę się, że jest tak a nie inaczej.
Na pożegnanie podsyłam linka. Miłej lektury :)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,102374,7270496,Zaufajmy_nauce__a_nie_klimatycznym_znachorom.html
Pozdrawiam
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-24, 00:31 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Aga_Greenpeace napisał(a): CzcigodnyBuc napisał(a): Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :) Na przykład docent geologii Uniwersytetu Buffalo Jason P. Briner Pozdrawiam
Dobrze by było, gdyby gdzieś na stronie uniwersytetu był artykuł rzeczonego "docenta". Pomijam tutaj fakt, że w USA nie istnieje tytuł naukowy docenta, gdyż nie ma tam habilitacji ;]
[quote="Aga_Greenpeace"][quote="CzcigodnyBuc"]Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :)[/quote]
Na przykład docent geologii Uniwersytetu Buffalo Jason P. Briner
Pozdrawiam[/quote]
Dobrze by było, gdyby gdzieś na stronie uniwersytetu był artykuł rzeczonego "docenta". Pomijam tutaj fakt, że w USA nie istnieje tytuł naukowy docenta, gdyż nie ma tam habilitacji ;]
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-22, 22:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
CzcigodnyBuc napisał(a): Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :)
Na przykład docent geologii Uniwersytetu Buffalo Jason P. Briner
Pozdrawiam
[quote="CzcigodnyBuc"]Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :)[/quote]
Na przykład docent geologii Uniwersytetu Buffalo Jason P. Briner
Pozdrawiam
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-22, 21:58 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Aga_Greenpeace napisał(a): Ocieplenie klimatu obserwowane od połowy dwudziestego wieku różni się od prehistorycznych zjawisk tego typu - tak uważają naukowcy. Geolodzy zbadali osady z jeziora arktycznego i odkryli, że nie są one podobne do tych z poprzednich okresów ocieplenia klimatu.
Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :)
[quote="Aga_Greenpeace"]Ocieplenie klimatu obserwowane od połowy dwudziestego wieku różni się od prehistorycznych zjawisk tego typu - tak uważają naukowcy. Geolodzy zbadali osady z jeziora arktycznego i odkryli, że nie są one podobne do tych z poprzednich okresów ocieplenia klimatu.[/quote]
Jacy naukowcy? Jacy geolodzy? Chcielibyśmy poznać nazwiska :)
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-21, 22:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
CzcigodnyBuc napisał(a): Tak na prawdę, podnoszenie się średniej temperatury na Ziemi, nie ma większego związku ze stężeniem CO2 w atmosferze. Sam dwutlenek węgla, stanowi ułamek procenta gazów które występują w atmosferze, więc raczej trudno, by miał znaczący wpływ na nasze życie. Tak na prawdę, wzrost temperatury, który teraz obserwujemy, związany jest z cyklami klimatycznymi. W starożytności, było cieplej, niż np. pod koniec średniowiecza, kiedy to przyszło ochłodzenie klimatu. Stan ochłodzenia trwał mniej więcej do końca XVIII wieku, kiedy temperatura znowu zaczęła się podnosić. Nie istnieją za to dowody na to, że podnoszenie się temperatury ma jakikolwiek związek z emisją dwutlenku węgla.
Nieprawda. Ocieplenie klimatu obserwowane od połowy dwudziestego wieku różni się od prehistorycznych zjawisk tego typu - tak uważają naukowcy. Geolodzy zbadali osady z jeziora arktycznego i odkryli, że nie są one podobne do tych z poprzednich okresów ocieplenia klimatu. Ma to być dowodem, że globalne ocieplenie nie tylko jest efektem działania natury ale także człowieka. Wywołany przez człowieka średni wzrost temperatury na Ziemi w XX wieku ocenia się najczęściej na ok. 1 stopień C. Wydaje się, że to mało w porównaniu ze zmianami naturalnymi, ale pamiętajmy, że te zmiany naturalne następują wielokrotnie wolniej. Wzrost średniej temperatury na Ziemi NASILA się od drugiej połowy XX wieku.
Dwutlenek węgla jest głównym gazem cieplarnianym odpowiedzialnym za wzmocnienie efektu cieplarnianego. Naturalne źródła CO2 to aktywność wulkanów oraz aktywność życiowa flory i fauny, jednakże to źródła antropogeniczne są głównym winowajcą obserwowanego obecnie przyspieszenia zmian klimatu. Stężenie CO2 wzrosło w ostatnich stu latach przede wszystkim w wyniku spalania paliw kopalnych, w tym w transporcie. Dodatkowym problemem jest stopniowe zmniejszanie terenów zalesionych a także terenów rolniczych, czego efektem jest mniejsza kumulacja węgla w glebie i biomasie.
P.S. Też bym chciała żeby służba zdrowia działa znacznie lepiej niż działa. Ale niestety nie wiem jak to zrobić. Za to do redukcji gazów cieplarnianych mogę się jeszcze przyczynić
Pozdrawiam
[quote="CzcigodnyBuc"]Tak na prawdę, podnoszenie się średniej temperatury na Ziemi, nie ma większego związku ze stężeniem CO2 w atmosferze. Sam dwutlenek węgla, stanowi ułamek procenta gazów które występują w atmosferze, więc raczej trudno, by miał znaczący wpływ na nasze życie. Tak na prawdę, wzrost temperatury, który teraz obserwujemy, związany jest z cyklami klimatycznymi. W starożytności, było cieplej, niż np. pod koniec średniowiecza, kiedy to przyszło ochłodzenie klimatu. Stan ochłodzenia trwał mniej więcej do końca XVIII wieku, kiedy temperatura znowu zaczęła się podnosić. Nie istnieją za to dowody na to, że podnoszenie się temperatury ma jakikolwiek związek z emisją dwutlenku węgla.[/quote]
Nieprawda. Ocieplenie klimatu obserwowane od połowy dwudziestego wieku różni się od prehistorycznych zjawisk tego typu - tak uważają naukowcy. Geolodzy zbadali osady z jeziora arktycznego i odkryli, że nie są one podobne do tych z poprzednich okresów ocieplenia klimatu. Ma to być dowodem, że globalne ocieplenie nie tylko jest efektem działania natury ale także człowieka. Wywołany przez człowieka średni wzrost temperatury na Ziemi w XX wieku ocenia się najczęściej na ok. 1 stopień C. Wydaje się, że to mało w porównaniu ze zmianami naturalnymi, ale pamiętajmy, że te zmiany naturalne następują wielokrotnie wolniej. Wzrost średniej temperatury na Ziemi NASILA się od drugiej połowy XX wieku.
Dwutlenek węgla jest głównym gazem cieplarnianym odpowiedzialnym za wzmocnienie efektu cieplarnianego. Naturalne źródła CO2 to aktywność wulkanów oraz aktywność życiowa flory i fauny, jednakże to źródła antropogeniczne są głównym winowajcą obserwowanego obecnie przyspieszenia zmian klimatu. Stężenie CO2 wzrosło w ostatnich stu latach przede wszystkim w wyniku spalania paliw kopalnych, w tym w transporcie. Dodatkowym problemem jest stopniowe zmniejszanie terenów zalesionych a także terenów rolniczych, czego efektem jest mniejsza kumulacja węgla w glebie i biomasie.
P.S. Też bym chciała żeby służba zdrowia działa znacznie lepiej niż działa. Ale niestety nie wiem jak to zrobić. Za to do redukcji gazów cieplarnianych mogę się jeszcze przyczynić
Pozdrawiam
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-21, 22:32 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Rozmowa z Tobą przypomina mi próbę ugaszenia grzejnika, przez wylewanie na niego lodowatej wody. Zatem pozwolę sobie chlusnąć wodą na piec, którzy ów grzejnik zasila.
Tak na prawdę, podnoszenie się średniej temperatury na Ziemi, nie ma większego związku ze stężeniem CO2 w atmosferze. Sam dwutlenek węgla, stanowi ułamek procenta gazów które występują w atmosferze, więc raczej trudno, by miał znaczący wpływ na nasze życie. Tak na prawdę, wzrost temperatury, który teraz obserwujemy, związany jest z cyklami klimatycznymi. W starożytności, było cieplej, niż np. pod koniec średniowiecza, kiedy to przyszło ochłodzenie klimatu. Stan ochłodzenia trwał mniej więcej do końca XVIII wieku, kiedy temperatura znowu zaczęła się podnosić. Nie istnieją za to dowody na to, że podnoszenie się temperatury ma jakikolwiek związek z emisją dwutlenku węgla.
Pokażę pewne absurdy na przykładzie. Biodegradowalne siatki z supermarketów. Mimo, iż rozkładają się o wiele szybciej, niż te zwykłe, to jednak przy ich produkcji emituje się do atmosfery o wiele więcej tego strasznego CO2, którymi nas tak usilnie ekolodzy próbują straszyć, niż przy produkcji standardowej foliówki. Tutaj też uwidacznia się aspekt oleju rzepakowego, który jest ostatnio modny, jako biopaliwo. Pomijając kwestię, iż olej rzepakowy przyśpiesza starzenie silnika, to jest też problem tego, że aby go wysiać, trzeba ograniczyć powierzchnię upraw przeznaczonych na zboża, warzywa itp. Co winduje ceny żywności w górę.
Generalnie Greenpeace, który, jak widzę w regulaminie strony, którą, tak aktywnie reklamujesz, bardziej koncentruje się na mnożeniu własnych funduszy, finansując przy tym armię nagabywaczy, stojących w centrach dużych miast. Czasem także jego aktywiści wyskoczą z kolejnym, bezsensownym pomysłem, który tylko utrudni nam życie, naciągnie budżet państwa na kolejne miliony, albo zrobi coś absurdalnego.
Podsumowując, chciałbym aby Służba Zdrowia miała takie poparcie jak Greenpeace. Ale niestety pożyteczne rzeczy, pozostają dla społeczeństwa absolutnie zbędne. Zamiast tego, wolą ulegać taniej demagogii.
Rozmowa z Tobą przypomina mi próbę ugaszenia grzejnika, przez wylewanie na niego lodowatej wody. Zatem pozwolę sobie chlusnąć wodą na piec, którzy ów grzejnik zasila.
Tak na prawdę, podnoszenie się średniej temperatury na Ziemi, nie ma większego związku ze stężeniem CO2 w atmosferze. Sam dwutlenek węgla, stanowi ułamek procenta gazów które występują w atmosferze, więc raczej trudno, by miał znaczący wpływ na nasze życie. Tak na prawdę, wzrost temperatury, który teraz obserwujemy, związany jest z cyklami klimatycznymi. W starożytności, było cieplej, niż np. pod koniec średniowiecza, kiedy to przyszło ochłodzenie klimatu. Stan ochłodzenia trwał mniej więcej do końca XVIII wieku, kiedy temperatura znowu zaczęła się podnosić. Nie istnieją za to dowody na to, że podnoszenie się temperatury ma jakikolwiek związek z emisją dwutlenku węgla.
Pokażę pewne absurdy na przykładzie. Biodegradowalne siatki z supermarketów. Mimo, iż rozkładają się o wiele szybciej, niż te zwykłe, to jednak przy ich produkcji emituje się do atmosfery o wiele więcej tego strasznego CO2, którymi nas tak usilnie ekolodzy próbują straszyć, niż przy produkcji standardowej foliówki. Tutaj też uwidacznia się aspekt oleju rzepakowego, który jest ostatnio modny, jako biopaliwo. Pomijając kwestię, iż olej rzepakowy przyśpiesza starzenie silnika, to jest też problem tego, że aby go wysiać, trzeba ograniczyć powierzchnię upraw przeznaczonych na zboża, warzywa itp. Co winduje ceny żywności w górę.
Generalnie Greenpeace, który, jak widzę w regulaminie strony, którą, tak aktywnie reklamujesz, bardziej koncentruje się na mnożeniu własnych funduszy, finansując przy tym armię nagabywaczy, stojących w centrach dużych miast. Czasem także jego aktywiści wyskoczą z kolejnym, bezsensownym pomysłem, który tylko utrudni nam życie, naciągnie budżet państwa na kolejne miliony, albo zrobi coś absurdalnego.
Podsumowując, chciałbym aby Służba Zdrowia miała takie poparcie jak Greenpeace. Ale niestety pożyteczne rzeczy, pozostają dla społeczeństwa absolutnie zbędne. Zamiast tego, wolą ulegać taniej demagogii.
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-15, 00:18 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie, nie trzeba w domu marznąć. Obniżenie temperatury o zaledwie 1 stopień ogranicza emisję CO2 nawet o 300 kg rocznie w każdym gospodarstwie domowym.
Zamiast 3 półlitrowych butelek wody można kupować wodę w 1,5 litrowej butelce - ograniczy to emisję CO2 o 9 kg rocznie.
Co do miejsca pod zlewozmywakiem - nikt nie pyta ile masz miejsca. Pytanie było jak możemy sami zmniejszyć emisję CO2. A to po prostu kilka przykładów.
Pozdrawiam
Aga
http://www.tydecydujesz.org/
Nie, nie trzeba w domu marznąć. Obniżenie temperatury o zaledwie 1 stopień ogranicza emisję CO2 nawet o 300 kg rocznie w każdym gospodarstwie domowym.
Zamiast 3 półlitrowych butelek wody można kupować wodę w 1,5 litrowej butelce - ograniczy to emisję CO2 o 9 kg rocznie.
Co do miejsca pod zlewozmywakiem - nikt nie pyta ile masz miejsca. Pytanie było jak możemy sami zmniejszyć emisję CO2. A to po prostu kilka przykładów.
Pozdrawiam
Aga
http://www.tydecydujesz.org/
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-14, 23:40 |
|
|
|
|