Zgadzam się z mery. Zresztą tu jest Polska.

zysio, bo tak to już bywa, dopóki jest dobrze to znaczy że nie tzreba się wysilać i można spokojnie zbijać kasiurkę...

No w zasadzie macie rację, bo jakby taki kierowca się zbuntował, to by już tma nie pracował.

mery_blue, znow Polska, odpowiedzialnych nie bedzie, leb prawdopodobnie calej sprawie ukreca, chociaz ja osobiscie mam nadzieje ze nie. Troche sie wzieli za firmy przewozowe po wypadku pielgrzymow w drodze do Medjugorje pare lat temu (w kwestii stanu technicznego autokarow), dluzszy czas byl spokoj, ale czemu znow trzeba duzych tragedii z licznymi ofiarami zeby ktos cos zaczal dzialac w kolejnych kwestiach zwiazanych z tym?

Dla nich topogoń za kasą - im więcej zleceń wykonanych tym więcej hajsu mają na panienki... I nie ważne czy kierowcy przekroczą czas dozwolony na prowadzenie pojazdu czy też nie mają wykonać zlecenie i już!!
Mnie zastanawia tylko fakt, apropo tego art. Były kontrole wcześniej i wykazały tylko drobne nieprawidłowości w dokumentacji a teraz wychodzi ze tak naprawde tam się dzieją jaja że hej... Czyzby kontrole były robione na odczepne? Były przepłacone? A może wcale ich nie było?? Jeśli tak.. to ITD też ponosi swoją odpowiedzialność!

kierowca to takie malusie, nic nie majace do gadania ogniwo akurat jest, tu biega o wlascicieli firm

No to pięknie-Gratuluję panie kierowco.

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 959490,324

Zwroccie uwage na fragment o tachografach.

Dishman - a ja uparcie twierdze ze ze spora predkoscia to sobie mozesz taki zjazd pokonac osobowka, ale nie dostawczakiem, ciezarowka a tym bardziej autokarem. Nawet elektronika nie pomoze jak za szybko wjedziesz na zjazd.

szostoll, moze i masz racje, faktem jest ze fabrycznie blokady predkosci sa.

Też, ale mi chodzi o fabryczne blokady, to do 120mają jakieś tam(nie znam dokładnie wymogów), a zwykłe do 90chyba.