Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Jak ja patrzę jak wy super piszecie to normalnie mnie zazdrość bierze :) haha .Tez próbuję pisać wiersze , bo lubię to robić , ale jakoś mi nie wychodzą . Najgorzej jest mi wybrać tematykę . Jeszcze raz : świetnie piszecie
Jak ja patrzę jak wy super piszecie to normalnie mnie zazdrość bierze :) haha .Tez próbuję pisać wiersze , bo lubię to robić , ale jakoś mi nie wychodzą . Najgorzej jest mi wybrać tematykę . Jeszcze raz : świetnie piszecie
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-30, 16:10 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Kłaniam się nisko. Muszę jeszcze popracować nad językiem, strukturą i być może kolejne wiersze będą również niezłe.
[ Dodano: 2009-04-25, 11:15 ] A zatem: nr 4
List do księdza
Powiedz mi… tylko proszę- powiedz szczerze,
Czy ty w Boga wierzysz? Bo ja nie wierzę.
Modliłem się do Niego, błagałem…
Tylko ból i smutek, tylko to zyskałem
Czy jednak słuszne moje stwierdzenie?
Może pisane mi było cierpienie?
Załóżmy, że Bóg jest i mieszka w niebie,
Myślisz, że troszczy się teraz o Ciebie?
Pewnie śmieje się razem z Piotrem,
A Jezus winko pije z dobrym łotrem
Ze szczerego serca do nich błagania wznosisz,
Oni nie pomogą, choć o zdrowie prosisz…
Wyznam Ci prawdę, choć może bolesną,
Na pewno nie ma Boga pod postacią cielesną
Nie ma dziadziusia z brodą siwą,
Z wielkim uśmiechem i miną poczciwą
Istnieje jednak siła, która, gdy myślisz: „Koniec jest właśnie”,
Sprawia, że wszystko dzieje się dalej i Słońce nie gaśnie…
Sugestie co do zmian? Ortografia chyba dobrze.
P.S. Jeśli ma ktoś propozycję tematu wiersza, to chętnie przyjmę.
Kłaniam się nisko. Muszę jeszcze popracować nad językiem, strukturą i być może kolejne wiersze będą również niezłe.
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2009-04-25, 11:15[/i] ][/size] A zatem: nr 4
List do księdza
Powiedz mi… tylko proszę- powiedz szczerze,
Czy ty w Boga wierzysz? Bo ja nie wierzę.
Modliłem się do Niego, błagałem…
Tylko ból i smutek, tylko to zyskałem
Czy jednak słuszne moje stwierdzenie?
Może pisane mi było cierpienie?
Załóżmy, że Bóg jest i mieszka w niebie,
Myślisz, że troszczy się teraz o Ciebie?
Pewnie śmieje się razem z Piotrem,
A Jezus winko pije z dobrym łotrem
Ze szczerego serca do nich błagania wznosisz,
Oni nie pomogą, choć o zdrowie prosisz…
Wyznam Ci prawdę, choć może bolesną,
Na pewno nie ma Boga pod postacią cielesną
Nie ma dziadziusia z brodą siwą,
Z wielkim uśmiechem i miną poczciwą
Istnieje jednak siła, która, gdy myślisz: „Koniec jest właśnie”,
Sprawia, że wszystko dzieje się dalej i Słońce nie gaśnie…
Sugestie co do zmian? Ortografia chyba dobrze.
P.S. Jeśli ma ktoś propozycję tematu wiersza, to chętnie przyjmę.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-25, 10:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Według mnie lepszy od poprzednich,
zwłaszcza ten fragment świetny
Cytuj: Bo śmierć przyjdzie w nocy, Okryje jak kocyk… Wyjmie srebrną kosę, Wytrze w zimną rosę… I ją wbije w serce… Umiera się w męce…
Już nic chłopczyk nie mówił, Tylko płacz dzielnie tłumił… Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem I odszedł szybkim krokiem…
A więc wyrazy uznania
Według mnie lepszy od poprzednich,
zwłaszcza ten fragment świetny
[quote]Bo śmierć przyjdzie w nocy, Okryje jak kocyk… Wyjmie srebrną kosę, Wytrze w zimną rosę… I ją wbije w serce… Umiera się w męce…
Już nic chłopczyk nie mówił, Tylko płacz dzielnie tłumił… Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem I odszedł szybkim krokiem… [/quote]
A więc wyrazy uznania :-D
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-24, 23:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Już poprawione. ;) W drodze trzeci utwór, ale jeszcze muszę dopracować.
[ Dodano: 2009-04-24, 18:29 ] Ciekawość życia
Pewnego razu, kilka dni temu,
Zapytało mnie dziecko: „Powiedz, czemu
śmierć istnieje? Czy nie lepiej bez niej by było?”
Tak to zabrzmiało, że aż mnie cofnęło
Pojęcia nie mając w tym temacie,
Opowiadałem mu bajkę o kwiecie.
O tym co kwitnie każdego ranka, by wieczorem znów stracić życie.
Nie zrozumiał chłopczyk o co chodziło,
Dalej myślał, że bez śmierci by się polepszyło…
Chcąc samemu zrozumieć pytanie,
Wierszem odpowiedziałem na nie:
Bo śmierć przyjdzie w nocy,
Okryje jak kocyk…
Wyjmie srebrną kosę,
Wytrze w zimną rosę…
I ją wbije w serce…
Umiera się w męce…
Już nic chłopczyk nie mówił,
Tylko płacz dzielnie tłumił…
Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem
I odszedł szybkim krokiem…
Gorszy, lepszy, szkoda słów? Jakie opinie?
Już poprawione. ;) W drodze trzeci utwór, ale jeszcze muszę dopracować.
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2009-04-24, 18:29[/i] ][/size] Ciekawość życia
Pewnego razu, kilka dni temu,
Zapytało mnie dziecko: „Powiedz, czemu
śmierć istnieje? Czy nie lepiej bez niej by było?”
Tak to zabrzmiało, że aż mnie cofnęło
Pojęcia nie mając w tym temacie,
Opowiadałem mu bajkę o kwiecie.
O tym co kwitnie każdego ranka, by wieczorem znów stracić życie.
Nie zrozumiał chłopczyk o co chodziło,
Dalej myślał, że bez śmierci by się polepszyło…
Chcąc samemu zrozumieć pytanie,
Wierszem odpowiedziałem na nie:
Bo śmierć przyjdzie w nocy,
Okryje jak kocyk…
Wyjmie srebrną kosę,
Wytrze w zimną rosę…
I ją wbije w serce…
Umiera się w męce…
Już nic chłopczyk nie mówił,
Tylko płacz dzielnie tłumił…
Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem
I odszedł szybkim krokiem…
Gorszy, lepszy, szkoda słów? Jakie opinie?
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-24, 18:08 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Mi się w szczególności ten drugi bardzo podoba
Cytuj: Tego dnia już nadszedł czas: Wejdź w swych uczuć wielki las Wtedy ciemność skryje Ciebie, Choć słońce lśni blaskiem na niebie Z pierwszego ten fragment jest niezły ;] Cytuj: Spotykam elfa z włosami białymi, Stoi sobie pod drzewem prastarym A mieniąca się kolorami miłymi Jedzie sobie tęcza na koniu karym
Według mnie lepiej by było bez "sobie", bo powtarza się i trochę nastrój psuje, ale to moja opinia ;)
Ogólnie - podoba mi się ;)
Mi się w szczególności ten drugi bardzo podoba :-D
[quote]Tego dnia już nadszedł czas: Wejdź w swych uczuć wielki las Wtedy ciemność skryje Ciebie, Choć słońce lśni blaskiem na niebie[/quote]
Z pierwszego ten fragment jest niezły ;]
[quote]Spotykam elfa z włosami białymi, Stoi sobie pod drzewem prastarym A mieniąca się kolorami miłymi Jedzie sobie tęcza na koniu karym[/quote]
Według mnie lepiej by było bez "sobie", bo powtarza się i trochę nastrój psuje, ale to moja opinia ;)
Ogólnie - podoba mi się ;)
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-24, 16:03 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
takie..jakby to okreslic.. "sympatyczne" wiersze, fajnie sie je czyta, z jakims usmiechem..pisz dalej i wklejaj. gut
takie..jakby to okreslic.. "sympatyczne" wiersze, fajnie sie je czyta, z jakims usmiechem..pisz dalej i wklejaj. gut
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-24, 13:15 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Dwa wierszyki moje |
|
|
Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Przyjdzie kiedyś taki dzień,
Kiedy Cię pochłonie cień
Do tego dnia jeszcze tyle czasu,
Ile drzew w granicach bezkresnego lasu
Bo to...Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Przyjdzie kiedyś taka noc,
Gdy Cię ciemności okryje koc
Za godzin tyle się to stanie,
Ile wody w oceanie
Bo to...Dzień, który nigdy nie nadejdzie
Kiedy świta-
Słońce Cię serdecznie wita
Gdy zmierzch nadchodzi-
Zostajesz sama...
Przyjaciel odchodzi bez pożegnania
I wtedy wielkimi krokami się zbliża...
Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Milion gwiazd na niebie świeci,
Patrząc na nas- swoje dzieci
Smutnymi oczyma-
Ty również spoglądasz na nie...
Nie masz już czasu na rozmyślanie
Bo wkrótce spotkasz...
Dzień, który nigdy nie nadejdzie!
Tego dnia już nadszedł czas:
Wejdź w swych uczuć wielki las
Wtedy ciemność skryje Ciebie,
Choć słońce lśni blaskiem na niebie
Witaj w krainie, w której...
Dzień nie nadejdzie nigdy...
i drugi:
Pijane sny
Kiedy w nocy spać nie mogę…
Coś dokucza, coś mnie budzi,
Wtedy na ziemi stawiam swą nogę
I mogę ruszyć w kierunku ludzi…
Wędruję spokojnie przez las zaciemniony…
W mej ręce koszyk z wikliny spleciony…
A w koszyku pył magiczny,
Kto go powącha- staje się śliczny
Spotykam elfa z włosami białymi,
Stoi pod drzewem prastarym
A mieniąca się kolorami miłymi
Jedzie sobie tęcza na koniu karym
Blond dziewczę piękne, niebieskie oczy,
W naszym kierunku spokojnie kroczy
Anielskim głosem coś przyśpiewując,
Jak róża z kolcami, ale nie kując
Wtedy w głowie szaleją myśli…
(A główka nie głupia i z doświadczeniem)
Oni wszyscy z głębi lasu przyszli
Stare drzewo wyrwałem z korzeniem…
I do rozumku wreszcie trafiło,
Że było fajnie , ale zbyt miło
To tylko sen i marzenie,
Którego powodem jest utęsknienie
Co o nich sądzicie? Każda opinia, nawet ta zła- jest dobra.
Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Przyjdzie kiedyś taki dzień,
Kiedy Cię pochłonie cień
Do tego dnia jeszcze tyle czasu,
Ile drzew w granicach bezkresnego lasu
Bo to...Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Przyjdzie kiedyś taka noc,
Gdy Cię ciemności okryje koc
Za godzin tyle się to stanie,
Ile wody w oceanie
Bo to...Dzień, który nigdy nie nadejdzie
Kiedy świta-
Słońce Cię serdecznie wita
Gdy zmierzch nadchodzi-
Zostajesz sama...
Przyjaciel odchodzi bez pożegnania
I wtedy wielkimi krokami się zbliża...
Dzień, który nie nadejdzie nigdy
Milion gwiazd na niebie świeci,
Patrząc na nas- swoje dzieci
Smutnymi oczyma-
Ty również spoglądasz na nie...
Nie masz już czasu na rozmyślanie
Bo wkrótce spotkasz...
Dzień, który nigdy nie nadejdzie!
Tego dnia już nadszedł czas:
Wejdź w swych uczuć wielki las
Wtedy ciemność skryje Ciebie,
Choć słońce lśni blaskiem na niebie
Witaj w krainie, w której...
Dzień nie nadejdzie nigdy...
i drugi:
Pijane sny
Kiedy w nocy spać nie mogę…
Coś dokucza, coś mnie budzi,
Wtedy na ziemi stawiam swą nogę
I mogę ruszyć w kierunku ludzi…
Wędruję spokojnie przez las zaciemniony…
W mej ręce koszyk z wikliny spleciony…
A w koszyku pył magiczny,
Kto go powącha- staje się śliczny
Spotykam elfa z włosami białymi,
Stoi pod drzewem prastarym
A mieniąca się kolorami miłymi
Jedzie sobie tęcza na koniu karym
Blond dziewczę piękne, niebieskie oczy,
W naszym kierunku spokojnie kroczy
Anielskim głosem coś przyśpiewując,
Jak róża z kolcami, ale nie kując
Wtedy w głowie szaleją myśli…
(A główka nie głupia i z doświadczeniem)
Oni wszyscy z głębi lasu przyszli
Stare drzewo wyrwałem z korzeniem…
I do rozumku wreszcie trafiło,
Że było fajnie , ale zbyt miło
To tylko sen i marzenie,
Którego powodem jest utęsknienie
Co o nich sądzicie? Każda opinia, nawet ta zła- jest dobra.
|
|
|
|
Napisane: 2009-04-23, 17:24 |
|
|
|
|