Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
z tego co opisalas to malo wynika wnioskow gdyz brak opisu charakteru, ale jedno pewne. "W jakim celu się ze mną "spotyka"? Bo chciał o Niej szybciej zapomnieć, znaleźć pocieszenie. A może liczy na szybki seks?!" pierwsze dwie sprawy odpadaja bo gdyby jedna z nich byla by prawidlowa to zamiast esa to przyszedlby szukac zapomnienia i pocieszenia.
"No ale po 22 napisał mi sms'a, że mnie przeprasza, ale już dzisiaj się nie spotkamy, bo jest trochę zdołowany i chce być dziś sam" malo wiem o nim wiec tu albo napisal prawde i polazl do siebie zmulony (pewnie laska znalazla sobie nowego a to czesto uraza meska dume) lub sklamal i polazl do niej.
najlepiej jak bys sie spytala co on oczekuje od niej zamiast bawic sie w podchody, jesli przy tym pytaniu sie usmiechnie to kopnij go w ..., ale jak sie usmiechnie dopiero jak odpowie to masz 78% szans na mily zwiazek (oczywiscie nawet jesli sie nei usmiechnie tez)
z tego co opisalas to malo wynika wnioskow gdyz brak opisu charakteru, ale jedno pewne. "W jakim celu się ze mną "spotyka"? Bo chciał o Niej szybciej zapomnieć, znaleźć pocieszenie. A może liczy na szybki seks?!" pierwsze dwie sprawy odpadaja bo gdyby jedna z nich byla by prawidlowa to zamiast esa to przyszedlby szukac zapomnienia i pocieszenia.
"No ale po 22 napisał mi sms'a, że mnie przeprasza, ale już dzisiaj się nie spotkamy, bo jest trochę zdołowany i chce być dziś sam" malo wiem o nim wiec tu albo napisal prawde i polazl do siebie zmulony (pewnie laska znalazla sobie nowego a to czesto uraza meska dume) lub sklamal i polazl do niej.
najlepiej jak bys sie spytala co on oczekuje od niej zamiast bawic sie w podchody, jesli przy tym pytaniu sie usmiechnie to kopnij go w ..., ale jak sie usmiechnie dopiero jak odpowie to masz 78% szans na mily zwiazek (oczywiscie nawet jesli sie nei usmiechnie tez)
|
|
|
|
Napisane: 2011-02-10, 21:20 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
Rzeczywiście facet trochę dziwnie się zachowuje...w ogóle po co Ci opowiada, że idzie się z byłą spotkać...z tego co napisałaś nie jesteście parą. Poumawiaj się z nim jak chcesz ale nie przeżywaj tego tak wszystko samo się ułoży.
Rzeczywiście facet trochę dziwnie się zachowuje...w ogóle po co Ci opowiada, że idzie się z byłą spotkać...z tego co napisałaś nie jesteście parą. Poumawiaj się z nim jak chcesz ale nie przeżywaj tego tak wszystko samo się ułoży.
|
|
|
|
Napisane: 2011-01-25, 23:15 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
transfer napisał(a): Faktycznie dziecinne. Zgadzam się. Facet chyba sam nie wie, czego chce.
[quote="transfer"]Faktycznie dziecinne.[/quote]
Zgadzam się. Facet chyba sam nie wie, czego chce.
|
|
|
|
Napisane: 2011-01-05, 15:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
Moim zdaniem jednak kobiecy instynkt i jak już ktoś powiedział intuicja najlepiej Ci doradzą. Pozdrawiam:)
Moim zdaniem jednak kobiecy instynkt i jak już ktoś powiedział intuicja najlepiej Ci doradzą. Pozdrawiam:)
|
|
|
|
Napisane: 2010-12-20, 17:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
A co byś poradziła koleżance, która byłaby w takiej sytuacji? Zastanów sie i zrób właśnie tak. Sama musisz wyczuć co bedzie najlepsze.
A co byś poradziła koleżance, która byłaby w takiej sytuacji? Zastanów sie i zrób właśnie tak. Sama musisz wyczuć co bedzie najlepsze.
|
|
|
|
Napisane: 2010-10-29, 18:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
hmm... a moim zdaniem to dziecinne szukać pomocy na forum w takiej sprawie... ot zwyczajne, pospolita niepewność w sprawach damsko-męskich, szczerze mówiąc nic nowego...
co do samego przypadku, to musisz zdać się na intuicję, nie ma reguł, a nikt z nas tutaj obecnych, kiedy nie znamy ani Ciebie ani jego nie jesteśmy w stanie Ci pomóc tak naprawdę, może powiesz, że szkoda i że nie mam w ogóle racji, ale tak właśnie jest... poza tym, z tego już co piszesz, to on pod wpływem alkoholu chciał Cię zaciągnąć do łóżka, ale teraz to już wcale niekoniecznie, więc też nie przesadzaj z wyciąganiem pochopnych, daleko idących wniosków :P
hmm... a moim zdaniem to dziecinne szukać pomocy na forum w takiej sprawie... ot zwyczajne, pospolita niepewność w sprawach damsko-męskich, szczerze mówiąc nic nowego...
co do samego przypadku, to musisz zdać się na intuicję, nie ma reguł, a nikt z nas tutaj obecnych, kiedy nie znamy ani Ciebie ani jego nie jesteśmy w stanie Ci pomóc tak naprawdę, może powiesz, że szkoda i że nie mam w ogóle racji, ale tak właśnie jest... poza tym, z tego już co piszesz, to on pod wpływem alkoholu chciał Cię zaciągnąć do łóżka, ale teraz to już wcale niekoniecznie, więc też nie przesadzaj z wyciąganiem pochopnych, daleko idących wniosków :P
|
|
|
|
Napisane: 2010-10-26, 16:19 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
Moim zdaniem powinnaś poczekac... Nie spieszyc sie z niczym, żebyś nie była tą 'drugą', taką na pocieszenie, jak będziesz miałą pewnośc, że była jest BYŁĄ a on chce bycz Tobą a nie chce tylko się z Tobą przespac, możesz myślec o nim poważnie :)
Moim zdaniem powinnaś poczekac... Nie spieszyc sie z niczym, żebyś nie była tą 'drugą', taką na pocieszenie, jak będziesz miałą pewnośc, że była jest BYŁĄ a on chce bycz Tobą a nie chce tylko się z Tobą przespac, możesz myślec o nim poważnie :)
|
|
|
|
Napisane: 2010-09-18, 23:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
W zasadzie poprzedniczka napisała to, co sama chciałam napisać - musisz zdać się na intuicję. Chociaż wiadomo, ze i ona czasem zawodzi. Nie naciskaj na niego ,daj tej znajomości czas 9wiem, że i tka ług to trwa) no ale w zasadzie to jedyne rozsądne rozwiązanie. Być może wyjdzie z tego coś więcej, możliwe, że zdecydujesz się na coś z nim, i przestaniecie się spotykać. Czasem goście wydają się ok, a potem okazuje się, że było to mylne wrażenie.
W zasadzie poprzedniczka napisała to, co sama chciałam napisać - musisz zdać się na intuicję. Chociaż wiadomo, ze i ona czasem zawodzi. Nie naciskaj na niego ,daj tej znajomości czas 9wiem, że i tka ług to trwa) no ale w zasadzie to jedyne rozsądne rozwiązanie. Być może wyjdzie z tego coś więcej, możliwe, że zdecydujesz się na coś z nim, i przestaniecie się spotykać. Czasem goście wydają się ok, a potem okazuje się, że było to mylne wrażenie.
|
|
|
|
Napisane: 2010-08-27, 10:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
życie pisze różne scenariusze, a miłość w jakiejkolwiek formie nie wydaje mi się dziecinna. Chłopak wydaję się być ok. To czy będziecie się kochać teraz, czy za miesiąc, czy po ślubie to tylko dodatek. Nie powinnaś tak bardzo skupiać się nad tym co powiedzą inni. Ty, twoje potrzeby i uczucia powinny być na 1 miejscu. Ja kiedyś dłuugo wstrzymywałam chłopaka a i tak okazał się być draniem. Z moim mężem kochaliśmy się na 1 randce i jest nam ze sobą dobrze, on szanuje mnie a ja jego. Tak więc nie ma reguły. Rób to co podpowiada ci intuicja i nie oglądaj się na innych, Każdy jest kowalem własnego losu
Pozdrawiam i życzę powodzenia
życie pisze różne scenariusze, a miłość w jakiejkolwiek formie nie wydaje mi się dziecinna. Chłopak wydaję się być ok. To czy będziecie się kochać teraz, czy za miesiąc, czy po ślubie to tylko dodatek. Nie powinnaś tak bardzo skupiać się nad tym co powiedzą inni. Ty, twoje potrzeby i uczucia powinny być na 1 miejscu. Ja kiedyś dłuugo wstrzymywałam chłopaka a i tak okazał się być draniem. Z moim mężem kochaliśmy się na 1 randce i jest nam ze sobą dobrze, on szanuje mnie a ja jego. Tak więc nie ma reguły. Rób to co podpowiada ci intuicja i nie oglądaj się na innych, Każdy jest kowalem własnego losu
Pozdrawiam i życzę powodzenia
|
|
|
|
Napisane: 2010-05-30, 21:36 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Co o Nim myśleć...? |
|
|
Faktycznie dziecinne.
Faktycznie dziecinne.
|
|
|
|
Napisane: 2010-05-28, 14:28 |
|
|
|
|