Szczerość jest obecna tylko w myślach. I to akurat bardzo dobrze. W życiu codziennym wystarczy jeżeli nie będziemy kłamać.
Pozdrawiam szczerze

Ja uważam, że lepsze od szczerości jest zwykłe nie kłamanie. Osobiście wydaje mi się, że na szczerość jest miejsce wtedy gdy ktoś o nią poprosi. Nachalna szczerość jest wadą. Więc tam gdzie nas proszą to bądzmy szczerzy tam gdzie tego nie oczekują wystarczy, że nie będziemy kłamać.

Chyba z racji wykonywanego zawodu mam czystość zapisaną również w charakterze.

Zaletą wypowiadania swojego zdania w sieci jest anonimowość, którą wielu ludzi sobie ceni. Faktem jest, że ludziom łatwiej przychodzi "otwieranie się" przed osobami zupełnie nam obcymi, które potrafią wyrazić swoją opinię w sposób zupełnie obiektywny, nie oceniając nas. Nie widzę dlatego powodu, bycia nieszczerym na forach. Zupełnie inaczej bywa w życiu realnym, gdzie dbamy o "reputację" i czasem za wszelką cenę chcemy zostać odebrani pozytywnie. Ja osobiście uwielbiam w ludziach właśnie szczerość, bycie sobą i dystans do siebie. Jeśli nie chcemy o czymś mówić to nie mówmy o tym, lepiej tak, niż mówić nieprawdę.

To chyba zależy od człowieka jeden wchodzi tutaj aby pokazać swoje prawdziwe oblicze, wypowiedziec mysli których wstydzi sie w realny zyciu, zdobyc wprzyjacioł których nie ma i mówić rzeczy których sam boi się usłuszeć, a inny będzie opowiadał bajki i brednie bo wtedy bedzie czuł się doceniony, gdy w realu tego brakuje. Są różne motywy, niektórzy po prostu nie mają komu się wygadać i szukają odpowiedzi na pytania, inni chcą wylać gdzieś gorycz życia, jeszcze inni znaleść miłość...

Może i tak. Ja pisałam raczej o sytuacjach w realnym życiu.

Ale z drugiej strony, po co mamy wypowiadać się na forach, gdzie jesteśmy zupełnie anonimowy - i nie być szczerzy? Czy to własnie nie działa tak, że w życiu codziennym brakuje nam szczerości, więc w necie, gdzie nikt nic o nas nie wie - możemy sobie ze szczerością poszaleć?

Moim zdaniem łatwo być szczerym w internecie, bo ludzie myślą, że ich rozmówcy nie znają ich tożsamości. Ja staram się być szczera jak najczęściej się da, ale nie zawsze jest to wskazane. Generalnie moim zdaniem trzeba wyczuć sytuację. A co do szczerości i mądrości. Jak ktoś chce pisać głupie posty, to niech se pisze, ja nie muszę przecież na nie odpowiadać :P

Według mnie szczerość publiczna nie istnieje.

Nie miejmy nawet nadziei, że ktoś publicznie będzie mówił szczerze o swoich niepowodzeniach,kłopotach,przekrętach czy rodzinie,która miała niechlubną przeszłość.Ciekawi mnie,jakie cechy dziedziczy się po dziadkach a jakie po rodzicach,czy one bardzo okaleczają człowieka,czy przez socjotechnikę można je ukryć?

Szczerość i mądrość? A co to ma ze sobą wspolnego??
Jakiś pogamtwany ten twój post....