Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: psychologia związku? |
|
|
Honorato skomplikowałaś sobie trochę życie bo jeżeli jesteście razem 10 lat to powinnaś mieć to jakoś zatwierdzone przez urząd lub kościół,bo dzieci Ci tego nie wybaczą jeżeli zostaniecie sami a jemu spodoba się jakaś młodsza(bardziej seksowna a lubiąca pieniądze).Zależy też czy kocha dzieci?Musisz z nim porozmawiać szczerze co zrobić aby było jak dawniej.
Honorato skomplikowałaś sobie trochę życie bo jeżeli jesteście razem 10 lat to powinnaś mieć to jakoś zatwierdzone przez urząd lub kościół,bo dzieci Ci tego nie wybaczą jeżeli zostaniecie sami a jemu spodoba się jakaś młodsza(bardziej seksowna a lubiąca pieniądze).Zależy też czy kocha dzieci?Musisz z nim porozmawiać szczerze co zrobić aby było jak dawniej.
|
|
|
|
Napisane: 2010-07-12, 22:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: psychologia związku? |
|
|
Hmm... może takie obawy masz przez to że okazuje ci mało uczuć, wiec moze zapytaj go czy nadal Cie tak kocha jak kiedys, i ze chcialabys żeby skupił sie troszkę wiecej niż ostatnio na Tobie...
jeśli sie myle to napisz Nam skąd te obawy się biorą? taki 6 zmysł czy coś udaje Ci się zauważyc... I nie sugeruj się snami :)
Pozdrawiam :)
Hmm... może takie obawy masz przez to że okazuje ci mało uczuć, wiec moze zapytaj go czy nadal Cie tak kocha jak kiedys, i ze chcialabys żeby skupił sie troszkę wiecej niż ostatnio na Tobie...
jeśli sie myle to napisz Nam skąd te obawy się biorą? taki 6 zmysł czy coś udaje Ci się zauważyc... I nie sugeruj się snami :)
Pozdrawiam :)
|
|
|
|
Napisane: 2010-07-10, 10:48 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: psychologia związku? |
|
|
Witajcie nie wiedziałam w jakim dziale opisać moją sprawę dlatego piszę tu.Mam problem i nie wiem co zrobić:Jestem z facetem już prawie 10-lat mamy troje dzieci od pewnego czasu mam obawy że mnie zdradza nie wiem czemu ale nawet śni mi się to,a ja nawet nie potrafię z nim o tym porozmawiać.Proszę poradzie co mam zrobić.
Witajcie nie wiedziałam w jakim dziale opisać moją sprawę dlatego piszę tu.Mam problem i nie wiem co zrobić:Jestem z facetem już prawie 10-lat mamy troje dzieci od pewnego czasu mam obawy że mnie zdradza nie wiem czemu ale nawet śni mi się to,a ja nawet nie potrafię z nim o tym porozmawiać.Proszę poradzie co mam zrobić.
|
|
|
|
Napisane: 2010-07-08, 11:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Davis napisał(a): Mnie się wydaje, że oba słowa; "wolny związek" zaprzeczają sobie. No bo albo się jest w związku, albo się jest wolnym ;>
Popieram 100% :)
''wolny związek'' nazwałabym raczej ''seksem bez zobowiązań'' ...
''wolny związek'' to jakiś totalnie pomylony związek frazeologiczny :)
[quote="Davis"]Mnie się wydaje, że oba słowa; "wolny związek" zaprzeczają sobie. No bo albo się jest w związku, albo się jest wolnym ;>[/quote]
Popieram 100% :)
''wolny związek'' nazwałabym raczej ''seksem bez zobowiązań'' ...
''wolny związek'' to jakiś totalnie pomylony związek frazeologiczny :)
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-27, 20:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Mnie się wydaje, że oba słowa; "wolny związek" zaprzeczają sobie. No bo albo się jest w związku, albo się jest wolnym ;>
Mnie się wydaje, że oba słowa; "wolny związek" zaprzeczają sobie. No bo albo się jest w związku, albo się jest wolnym ;>
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-24, 22:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Nie w każdym związku jest miłość - bardzo wiele opiera się na przyjaźni, przywiązaniu, wzajemnym szacunku. I mimo wszystko nie nazywa się tego 'wolnym związkiem'.
Nie w każdym związku jest miłość - bardzo wiele opiera się na przyjaźni, przywiązaniu, wzajemnym szacunku. I mimo wszystko nie nazywa się tego 'wolnym związkiem'.
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-24, 21:23 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Hmm... bo nie ma w nim uczucia, miłości?
Hmm... bo nie ma w nim uczucia, miłości?
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-24, 18:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
A ja bym tylko chciała zadać jedno pytanie: czy taki 'układ' różni się według Was od normalnego związku? Wspieracie się, pomagacie sobie, uprawiacie seks, jesteście rzy sobie kiedy się potrzebujecie... Więc czemu nazywacie to wolnym związkiem?
A ja bym tylko chciała zadać jedno pytanie: czy taki 'układ' różni się według Was od normalnego związku? Wspieracie się, pomagacie sobie, uprawiacie seks, jesteście rzy sobie kiedy się potrzebujecie... Więc czemu nazywacie to wolnym związkiem?
|
|
|
|
Napisane: 2010-01-24, 13:29 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
kalina napisał(a): Z moich wczesniejszych wypowiedzi mozna juz znalesc sobie odpowiedz na to pytanie:" Nie naleze do grona entuzjastów tego wynalazku"
Tak, o Tobie wiem, a inne Panie? ;>
[quote="kalina"]Z moich wczesniejszych wypowiedzi mozna juz znalesc sobie odpowiedz na to pytanie:" Nie naleze do grona entuzjastów tego wynalazku" :-P[/quote]
Tak, o Tobie wiem, a inne Panie? ;>
|
|
|
|
Napisane: 2009-12-01, 20:25 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Davis napisał(a): Nie wiem, czy padło już takie pytanie, dlatego je zadam: kto z Was zgodziłby się na układ "kryzysowej narzeczonej" ? ;] Z moich wczesniejszych wypowiedzi mozna juz znalesc sobie odpowiedz na to pytanie:" Nie naleze do grona entuzjastów tego wynalazku" Davis napisał(a): Ps. kalina podoba mi się, w jaki sposób podchodzisz do sprawy dziekuje
[quote="Davis"]Nie wiem, czy padło już takie pytanie, dlatego je zadam: kto z Was zgodziłby się na układ "kryzysowej narzeczonej" ? ;] [/quote]Z moich wczesniejszych wypowiedzi mozna juz znalesc sobie odpowiedz na to pytanie:" Nie naleze do grona entuzjastów tego wynalazku" :-P [quote="Davis"]Ps. kalina podoba mi się, w jaki sposób podchodzisz do sprawy ;-)[/quote]dziekuje ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-30, 18:28 |
|
|
|
|