Ja ufam swojej intuicji i pierwszemu wrażeniu. Kiedy byłam w trudnej sytuacji życiowej, moja przyjaciółka poleciła mi skorzystanie z usług Phinance. Po jej namowach poczułam ,że warto to zrobić. Mój doradca na pierwszym spotkaniu okazał mi wielkie wsparcie i krok po kroku pomagał mi pozbyć się tego okropnego problemu. Do dnia dzisiejszego to człowiek, któremu ufam najbardziej w kwestiach finansowych.

ja z doświadczenia wiem, że pierwsze wrażenie jest dość istotne. I mimo tego, że trwa tylko klika sekund to w tym czasie możemy sobie wyrobić już jakiś obraz osoby, którą poznajemy.
Ale wiem też, że często jest tak, że to pierwsze wrażenie może być mylne.
więc ja to moich pierwszych odczuć co do nowo poznanej osoby jestem raczej nastawiona sceptycznie.

staram sie nie kierować stereotypami i nie żywić resentymentów - ale raczej mi to nie wychodzi :-(

Po przeczytaniu tego tekstu można się obawiać o nastepne wrażenie po pierwszym:)czasami tak jest że ktoś na mnie zrobi jakoś dziwnie negatywne wrażenie, ale to bardzo rzadko bywa...zazwyczaj mam dobre serce:)i czekam co nastapi dalej

Kurczę, chciałem dowiedzieć się z jakiej miejscowości jesteś... :diabel: Trudno xD

[quote]Uuu, to na mój widok ludzie chyba myślą o eutanazji xD
Hehe...na Twoj tez? :-P [/quote]

Przesadzasz;p

[quote="Davis"]Dobra, dobra, nie bądź taka skromna ;>
[/quote]Heh..to nie skromnosc,takie sa realia :-P [quote="Davis"]Ps. Fajny wodospad w avatarze - gdzie to? :-P[/quote]Hm..niestety to nie wodospad tylko jedna z rzek w mojej okolicy.Widok..cudowny,wodospad nie ma przy tym szans :-P

[quote]Jaką wagę przywiązujecie do pierwszego wrażenia? Czy osoba, która zaprezentowała się niekorzystnie przy pierwszym spotkaniu jest u Was 'spalona'? A może nie zgadzacie się z tym, że ludzie oceniają innych na podstawie kilku pierwszych sekund znajomości?[/quote]

Osobiście dla mnie pierwsze wrażenie nie jest decydujące. Nauczyłem się, że trzeba poznać kogoś, żeby go oceniać.
Jednak nie da się ukryć, że tzw. pierwsze wrażenie jest decydujące w bardzo wielu spawach w społeczeństwie. Przekonałem się o tym ze dwa razy na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie wypadłem najlepiej i drugiej szansy już nie miałem.
Innym razem - umówiłem się z dziewczyną z biura matrymonialnego - chyba nie zrobiłem od razu dobrego wrażenia, bo więcej spotkać się nie chciała (hehe)

Dobra, dobra, nie bądź taka skromna ;>

Ps. Fajny wodospad w avatarze - gdzie to? :-P

[quote="Davis"]Uuu, to na mój widok ludzie chyba myślą o eutanazji xD[/quote] Hehe...na Twoj tez? :-P

Uuu, to na mój widok ludzie chyba myślą o eutanazji xD