Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
olson 2162- jeżeli ktoś Tobie obrabia tyłek,to nie jest Twoim przyjacielem i z całą pewnością nigdy nim nie był.A życie jest takie piękne,a Ty taka młoda,że nie warto się zamartwiać jakimiś nieistotnymi bzdurami.Popatrz na to wszystko z innej,tej lepszej strony,a fałszywych przyjaciół odstaw i to daleko od siebie.Zawsze możesz sobie znaleźć innych przyjaciół o ile tacy są w okół Ciebie,a jak nie to też żaden problem,przyjdzie czas sami się zgłoszą do Ciebie.A tera skup się na nauce,czasami idź na spacer,może masz jakąś kuzynkę,albo namów swoją mamę na kino.Głowa do góry,wszystko będzie okey,sama się będziesz jeszcze z tego wszystkiego śmiała.Trzymaj się i nie poddawaj.To nara!.
olson 2162- jeżeli ktoś Tobie obrabia tyłek,to nie jest Twoim przyjacielem i z całą pewnością nigdy nim nie był.A życie jest takie piękne,a Ty taka młoda,że nie warto się zamartwiać jakimiś nieistotnymi bzdurami.Popatrz na to wszystko z innej,tej lepszej strony,a fałszywych przyjaciół odstaw i to daleko od siebie.Zawsze możesz sobie znaleźć innych przyjaciół o ile tacy są w okół Ciebie,a jak nie to też żaden problem,przyjdzie czas sami się zgłoszą do Ciebie.A tera skup się na nauce,czasami idź na spacer,może masz jakąś kuzynkę,albo namów swoją mamę na kino.Głowa do góry,wszystko będzie okey,sama się będziesz jeszcze z tego wszystkiego śmiała.Trzymaj się i nie poddawaj.To nara!.
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-17, 14:33 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
Tylko że jak się żyje dla innych to przychodzi taki moment, że człowiek się budzi i stwierdza, że nie zważał, na to,c o sam chciał osiągnąć, tylko własnie zawsze inni byli najważniejsi a nie indywidualne pragnienia
Tylko że jak się żyje dla innych to przychodzi taki moment, że człowiek się budzi i stwierdza, że nie zważał, na to,c o sam chciał osiągnąć, tylko własnie zawsze inni byli najważniejsi a nie indywidualne pragnienia
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-17, 13:52 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
Po co żyć? Dla pasji, dla przygód, dla innych osób, żeby się rozwijać, doskonalić.... Ech, jest tyle powodów, a tu takie negatywne stwierdzenia... ;/
Po co żyć? Dla pasji, dla przygód, dla innych osób, żeby się rozwijać, doskonalić.... Ech, jest tyle powodów, a tu takie negatywne stwierdzenia... ;/
|
|
|
|
Napisane: 2011-11-15, 15:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
Zawsze, ale to zawsze, warto jest zyc dla innych. Na pewno znajdzie sie ktos dla kogo moznaby zyc. Chociazby zeby od czasu do czasu zobaczyc usmiesch na twarzy tej osoby.
Zawsze, ale to zawsze, warto jest zyc dla innych. Na pewno znajdzie sie ktos dla kogo moznaby zyc. Chociazby zeby od czasu do czasu zobaczyc usmiesch na twarzy tej osoby.
|
|
|
|
Napisane: 2011-10-23, 13:04 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
Jestes na poczatku swojego zycia, wszystko jeszcze przed toba, postaraj sie wiedziec to w ten sposob. Moglabym zrozumiec, gdyby mowil to jakis piecdziesieciolatek ale 12 lat to stanowczo za wczesnie
Jestes na poczatku swojego zycia, wszystko jeszcze przed toba, postaraj sie wiedziec to w ten sposob. Moglabym zrozumiec, gdyby mowil to jakis piecdziesieciolatek ale 12 lat to stanowczo za wczesnie
|
|
|
|
Napisane: 2011-10-21, 15:42 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
Zycie jest tak piękne ze aż żal mieć niechęć do życia. Świat jest ta piękny ze aż warto żyć. Dorośniesz odłożysz sobie pieniądze na podróże i zaczniesz zwiedzać to zobaczysz ze warto!! Jeśli chodzi o przyjaciół to spotkasz nie jednych którzy będą dobrzy i źli ! Powodzenia i głowa do góry!
Zycie jest tak piękne ze aż żal mieć niechęć do życia. Świat jest ta piękny ze aż warto żyć. Dorośniesz odłożysz sobie pieniądze na podróże i zaczniesz zwiedzać to zobaczysz ze warto!! Jeśli chodzi o przyjaciół to spotkasz nie jednych którzy będą dobrzy i źli ! Powodzenia i głowa do góry!
|
|
|
|
Napisane: 2011-10-12, 15:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Hm..wydaje mi sie ,ze depresja to w tym momencie przesada.W wieku 12 lat czesto ma sie gorsze dni bo inaczej patrzy sie na swiat i rzekome "problemy"(np.zakochalam sie w chlopaku a on nawet na mnie nie patrzy albo chcialam wyjsc na impreze ale rodzice mi nie pozwolili itd.) same znikaja za kilka godzin itd.Jak znam zycie olson2162 juz po napisaniu postu i przeczytaniu kilku odpowiedzi poczula sie lepiej
Hm..wydaje mi sie ,ze depresja to w tym momencie przesada.W wieku 12 lat czesto ma sie gorsze dni bo inaczej patrzy sie na swiat i rzekome "problemy"(np.zakochalam sie w chlopaku a on nawet na mnie nie patrzy albo chcialam wyjsc na impreze ale rodzice mi nie pozwolili itd.) same znikaja za kilka godzin itd.Jak znam zycie olson2162 juz po napisaniu postu i przeczytaniu kilku odpowiedzi poczula sie lepiej ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2009-12-01, 11:48 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Dokładnie tak, prawdą jest, że głównie to osoby młode wpadają w depresje. Każdy jak spojrzy na swoje życie to przypomni sobie, że przynajmiej raz miał wszystkiego dość i nie widział sensu życia i jest to całkowicie normalne. Jesteśmy tylko ludzmi i jak dobrze wiemy z doświadczenia, problemy jak na nas spadają to odrazu wszystkie. Myśle, że świetną motywacją jest wyznaczenie sobie jakiś celów i dążenie do nich a gdy już nam sie uda je osiągnąć, człowiek odrazu czuje, że jednak jest sens, że właśnie o to w życiu chodzi. Czuje się ważny i spełniony. Życie nabiera barw
Dokładnie tak, prawdą jest, że głównie to osoby młode wpadają w depresje. Każdy jak spojrzy na swoje życie to przypomni sobie, że przynajmiej raz miał wszystkiego dość i nie widział sensu życia i jest to całkowicie normalne. Jesteśmy tylko ludzmi i jak dobrze wiemy z doświadczenia, problemy jak na nas spadają to odrazu wszystkie. Myśle, że świetną motywacją jest wyznaczenie sobie jakiś celów i dążenie do nich a gdy już nam sie uda je osiągnąć, człowiek odrazu czuje, że jednak jest sens, że właśnie o to w życiu chodzi. Czuje się ważny i spełniony. Życie nabiera barw :-)
|
|
|
|
Napisane: 2009-12-01, 00:26 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: po co żyć?????? |
|
|
olson2162 napisał(a): mam pewien problem. mam 12 lat i nie che mi się żyć. nie wiem w ogóle po co. non stop jestem przygnębiona bez żadnego powodu. wszyscy ludzie mnie denerwują tym że są po prostu. co mam zrobić czuje sie nikomu niepotrzebna jeszcze w dodatku moi tak zwani ,,przyjaciele'' obrabiaja mi dupe za plecami ostatnio straciłam kolejną ,,przyjaciółkę'' czekam na odpowiedzi mam nadzieje ze ktos mi pomoze.
Droga Olson2162. To co czujesz to typowe objawy depresji. Ciężko radzić sobie z nią samemu, dlatego zachęcam Cię byś udała się do specjalisty-czyli psychologa, który pomoże Ci z nią walczyć. Wiele osób podobnie jak Ty zmaga się z depresją nawet o tym nie wiedząc. Nie znają przyczyn obniżonego nastroju, dlatego nie mogą sobie pomóc.
A jeśli chodzi o przyjaciół to niestety zanim znajdziesz prawdziwego możesz się sparzyć na kilku innych, dlatego musisz ostrożniej ich dobierać. Nosek do góry, wszystko się jakoś ułoży.
[quote="olson2162"]mam pewien problem. mam 12 lat i nie che mi się żyć. nie wiem w ogóle po co. non stop jestem przygnębiona bez żadnego powodu. wszyscy ludzie mnie denerwują tym że są po prostu. :cry: co mam zrobić czuje sie nikomu niepotrzebna jeszcze w dodatku moi tak zwani ,,przyjaciele'' obrabiaja mi dupe za plecami ostatnio straciłam kolejną ,,przyjaciółkę'' czekam na odpowiedzi mam nadzieje ze ktos mi pomoze. :-|[/quote]
Droga Olson2162. To co czujesz to typowe objawy depresji. Ciężko radzić sobie z nią samemu, dlatego zachęcam Cię byś udała się do specjalisty-czyli psychologa, który pomoże Ci z nią walczyć. Wiele osób podobnie jak Ty zmaga się z depresją nawet o tym nie wiedząc. Nie znają przyczyn obniżonego nastroju, dlatego nie mogą sobie pomóc.
A jeśli chodzi o przyjaciół to niestety zanim znajdziesz prawdziwego możesz się sparzyć na kilku innych, dlatego musisz ostrożniej ich dobierać. Nosek do góry, wszystko się jakoś ułoży. :-)
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-10, 22:24 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ema napisał(a): wiecie co, ja myślę, że właśnie przez ten cały 'postęp' dzieci zaczynają wariować. Kiedyś 12latka była szczęśliwa, beztroska, bawiła się lalkami, jadła cukierki i grała w gumę.
a to "kiedyś" to było kiedy właściwie? za komuny, kiedy nic nie było w sklepach? a może podczas wojny?
Prawda jest taka, że nigdy nie było łatwo. I zawsze też byli ludzie bardziej wrażliwi, których gniótł ciężar bytu. Prawdą jest również, że skoro dzisiaj przetrwanie mamy zapewnione, człowiek bardziej koncentruje się na egzystencjalnych problemach, związanych z samorealizacją, akceptacją środowiska etc. Dlatego też pewnie w okresie formowania osobowości, czyli wieku lat nastu, część ludzi cierpi duchowe katusze.
a odpowiadając na post, ja gdy było mi ciężkawo w okresie dojrzewania, powtarzałem sobie słowa z piosenki kultu " Gwiazda Szeryfa":
"Pamiętaj bez zbytecznych słów,
Dopóki żyjesz możesz walić z obu luf"
może Tobie też pomogą(:
[quote="ema"]wiecie co, ja myślę, że właśnie przez ten cały 'postęp' dzieci zaczynają wariować. Kiedyś 12latka była szczęśliwa, beztroska, bawiła się lalkami, jadła cukierki i grała w gumę.[/quote]
a to "kiedyś" to było kiedy właściwie? za komuny, kiedy nic nie było w sklepach? a może podczas wojny?
Prawda jest taka, że nigdy nie było łatwo. I zawsze też byli ludzie bardziej wrażliwi, których gniótł ciężar bytu. Prawdą jest również, że skoro dzisiaj przetrwanie mamy zapewnione, człowiek bardziej koncentruje się na egzystencjalnych problemach, związanych z samorealizacją, akceptacją środowiska etc. Dlatego też pewnie w okresie formowania osobowości, czyli wieku lat nastu, część ludzi cierpi duchowe katusze.
a odpowiadając na post, ja gdy było mi ciężkawo w okresie dojrzewania, powtarzałem sobie słowa z piosenki kultu " Gwiazda Szeryfa":
"Pamiętaj bez zbytecznych słów,
Dopóki żyjesz możesz walić z obu luf"
może Tobie też pomogą(:
|
|
|
|
Napisane: 2009-11-09, 14:41 |
|
|
|
|