Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Czy każdemu w Polsce uda się zarobic na wakacje? |
|
|
Oj ciężko z zarobkami u nas niestety :/ Ja żeby zarobić sobie jakieś lepsze pieniądze, to wyjeżdżam za granice. Zobacz sobie strone agencji euroSPAM, jest sprawdzoną agencją no i mają dużo ofert :)
Oj ciężko z zarobkami u nas niestety :/ Ja żeby zarobić sobie jakieś lepsze pieniądze, to wyjeżdżam za granice. Zobacz sobie strone agencji euroSPAM, jest sprawdzoną agencją no i mają dużo ofert :)
|
|
|
|
Napisane: 2016-08-25, 19:59 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
To ja tak trochę odświeże...
Ja sama mieszkałam i mieszkam w miescie i zawsze przez wakacje pracowałam...
Nigdy nie byłam odrzucona przez towarzystwo..
Przeciez po za wyjazdem na wakacje istnieją inne formy fajnego wypoczynku..
To ja tak trochę odświeże...
Ja sama mieszkałam i mieszkam w miescie i zawsze przez wakacje pracowałam...
Nigdy nie byłam odrzucona przez towarzystwo..
Przeciez po za wyjazdem na wakacje istnieją inne formy fajnego wypoczynku..
|
|
|
|
Napisane: 2009-08-03, 22:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
edysiame napisał(a): jednak zdażają się osoby którym to przeszkadza
debile byli na tym swiecie sa i beda, tego nikt nie zmieni,
wg mnie ludzie nie akceptuja innych bo maja jakies problemy sami ze soba itp, hmm, chca poczuc nad kims wyzszosc bo sami sa mali....
osoba ktora sama na siebie zarabia jest hmm, madra, odpowiedzialna, a ze nie jezdzi na wakacje to juz jest cena jaka tzreba poniesc,
[quote="edysiame"]jednak zdażają się osoby którym to przeszkadza[/quote]
debile byli na tym swiecie sa i beda, tego nikt nie zmieni,
wg mnie ludzie nie akceptuja innych bo maja jakies problemy sami ze soba itp, hmm, chca poczuc nad kims wyzszosc bo sami sa mali....
osoba ktora sama na siebie zarabia jest hmm, madra, odpowiedzialna, a ze nie jezdzi na wakacje to juz jest cena jaka tzreba poniesc,
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-12, 15:30 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
No problem pochodzenia mamy z głowy:) wiem że podział wieś-miasto już praktycznie nie istniej,ale jednak zdażają się osoby którym to przeszkadza. A czy ktoś kto sam na siebie zarabia,na studia,utrzymanie się w miescie, i z tego powodu nie jezdzi na wakacje może byc nie zaakceptowany przez towarzystwo,które ma pieniądze i bywa w wielu miejscach. Co myślicie o osobie ,która sama na siebie zarabia i nie jezdzi na wczasy bo poprostu jej nie stac?
No problem pochodzenia mamy z głowy:) wiem że podział wieś-miasto już praktycznie nie istniej,ale jednak zdażają się osoby którym to przeszkadza. A czy ktoś kto sam na siebie zarabia,na studia,utrzymanie się w miescie, i z tego powodu nie jezdzi na wakacje może byc nie zaakceptowany przez towarzystwo,które ma pieniądze i bywa w wielu miejscach. Co myślicie o osobie ,która sama na siebie zarabia i nie jezdzi na wczasy bo poprostu jej nie stac?
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-12, 14:50 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ema, looz, ema napisał(a): na razie ostrzeżenie ustne ;) ktore to juz, heheh
ok, następnym razem dostajesz pisemne skoro chcesz//ema
[b]ema[/b], looz, [quote="ema"]na razie ostrzeżenie ustne ;)[/quote] ktore to juz, heheh
[color=olive][b]ok, następnym razem dostajesz pisemne skoro chcesz//ema[/b][/color]
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-12, 13:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
szostoll napisał(a): Ja sobie co prawda nie wyobrażam życia na wsi. Brakowało by mi właśnie tego gwaru, huku, kin, sklepów, wszędzie blisko Szostoll, powiem Ci, że kwestia przyzwyczajenia :) Prawda, że wszędzie daleko, to jest kiepskie, bo żeby wybrać się do kina (a raczej do marnej kina namiastki gdzie filmy lecą raz dziennie ;p) trzeba jechać 15 km ;p Ale jakoś ciężko by mi było chyba znaleźć si e w mieście :) Tam jest jakoś inaczej ;p Cytuj: wiec jakby to ujaz, pierdolenie ze ktos jest ze wsi z miasta, chrzescijanin czy jechowy, czarny czy bialy, gruby czy chudy, no hello kazdy z nas jest czlowiekiem i ma takie same prawa do zycia przyjazni i przyjemnosci, a tego typu kompleksy tworza sie z niewiedzy, strachu albo zacofania
Podpisuję się obiema rękami ;)
Mimo wszystko proszę Cie o wyedytowanie przekleństwa (zastąp *** lub innym słowem), na razie ostrzeżenie ustne ;)
[quote="szostoll"]Ja sobie co prawda nie wyobrażam życia na wsi. Brakowało by mi właśnie tego gwaru, huku, kin, sklepów, wszędzie blisko[/quote]
Szostoll, powiem Ci, że kwestia przyzwyczajenia :) Prawda, że wszędzie daleko, to jest kiepskie, bo żeby wybrać się do kina (a raczej do marnej kina namiastki gdzie filmy lecą raz dziennie ;p) trzeba jechać 15 km ;p Ale jakoś ciężko by mi było chyba znaleźć si e w mieście :) Tam jest jakoś inaczej ;p
[quote]wiec jakby to ujaz, pierdolenie ze ktos jest ze wsi z miasta, chrzescijanin czy jechowy, czarny czy bialy, gruby czy chudy, no hello kazdy z nas jest czlowiekiem i ma takie same prawa do zycia przyjazni i przyjemnosci, a tego typu kompleksy tworza sie z niewiedzy, strachu albo zacofania[/quote]
Podpisuję się obiema rękami ;)
[b] Mimo wszystko proszę Cie o wyedytowanie przekleństwa (zastąp *** lub innym słowem), na razie ostrzeżenie ustne ;)[/b]
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-12, 11:25 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja sobie co prawda nie wyobrażam życia na wsi. Brakowało by mi właśnie tego gwaru, huku, kin, sklepów, wszędzie blisko, ale nie ma dla mnie różnicy czy osoba pochodzi ze wsi czy z miasta. W ogóle nie wiem skąd ci do łowy przyszło coś takiego? Ja tam nei wiedzę żadnej różnicy.
Edit:
Jeśli mowa o tym że ciężko byłoby mi się odnaleźć na wsi, to na pewno lepiej niż w takiej Warszawie. Za nic nie chciał bym tam mieszkać. Co za dużo to nie zdrowo ;) Taki niewielki Rzeszów jest dla mnie optymalny.
Ja sobie co prawda nie wyobrażam życia na wsi. Brakowało by mi właśnie tego gwaru, huku, kin, sklepów, wszędzie blisko, ale nie ma dla mnie różnicy czy osoba pochodzi ze wsi czy z miasta. W ogóle nie wiem skąd ci do łowy przyszło coś takiego? Ja tam nei wiedzę żadnej różnicy.
Edit:
Jeśli mowa o tym że ciężko byłoby mi się odnaleźć na wsi, to na pewno lepiej niż w takiej Warszawie. Za nic nie chciał bym tam mieszkać. Co za dużo to nie zdrowo ;) Taki niewielki Rzeszów jest dla mnie optymalny.
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-11, 22:58 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Cytuj: Czy z osobą ze wsi moglibyście się zaprzyjaznic,porozmawiac.
hmm, ja mieszkam na wsi, no aktualnie przez studia wiekszosc roku spedzam w miescie, ale to co Ty piszesz to mnie sie kojarzy z jakims rasizmem itp.
ze cos w stylu kiedys nazywanej wojny wies-miasto, hmm, juz chyba nie aktualne,
kiedys ludzie chcieli sie koniecznie mieszkac w miescie, w centrum najlepiej, dzis jak najdalej od centrum, czesto w miejscowosciach(wsiach, no wiadomo ze czesto one staja sie potem i tak czescia miasta) w ktorych jest spokoj, a nie halas 24/7,
to co Ty piszesz mnie doslownie przytlacza ze ludzie tak o sobie mysla, jakos fakt iz pochodze z malej miejscowosci nie ma wplywu w kolegowaniu sie z ludzmi z kierunku ktorzy sa nazwijmy to "rodowitymi mieszczuchami",
wiec jakby to ujaz, mowienie ze ktos jest ze wsi z miasta, chrzescijanin czy jechowy, czarny czy bialy, gruby czy chudy,
no hello kazdy z nas jest czlowiekiem i ma takie same prawa do zycia przyjazni i przyjemnosci, a tego typu kompleksy tworza sie z niewiedzy, strachu albo zacofania
[quote]Czy z osobą ze wsi moglibyście się zaprzyjaznic,porozmawiac.[/quote]
hmm, ja mieszkam na wsi, no aktualnie przez studia wiekszosc roku spedzam w miescie, ale to co Ty piszesz to mnie sie kojarzy z jakims rasizmem itp.
ze cos w stylu kiedys nazywanej wojny wies-miasto, hmm, juz chyba nie aktualne,
kiedys ludzie chcieli sie koniecznie mieszkac w miescie, w centrum najlepiej, dzis jak najdalej od centrum, czesto w miejscowosciach(wsiach, no wiadomo ze czesto one staja sie potem i tak czescia miasta) w ktorych jest spokoj, a nie halas 24/7,
to co Ty piszesz mnie doslownie przytlacza ze ludzie tak o sobie mysla, jakos fakt iz pochodze z malej miejscowosci nie ma wplywu w kolegowaniu sie z ludzmi z kierunku ktorzy sa nazwijmy to "rodowitymi mieszczuchami",
wiec jakby to ujaz, [b]mowienie[/b] :mrgreen: ze ktos jest ze wsi z miasta, chrzescijanin czy jechowy, czarny czy bialy, gruby czy chudy,
no hello kazdy z nas jest czlowiekiem i ma takie same prawa do zycia przyjazni i przyjemnosci, a tego typu kompleksy tworza sie z niewiedzy, strachu albo zacofania
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-11, 19:59 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
edysiane - nie wiem kto Ci nagadał głupot, że takie osoby są gorsze ;) Ja tam się gorsza nie czuję :P
edysiane - nie wiem kto Ci nagadał głupot, że takie osoby są gorsze ;) Ja tam się gorsza nie czuję :P
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-11, 17:41 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Czy z osobą ze wsi moglibyście się zaprzyjaznic,porozmawiac. Czy ktoś taki ma szanse na akceptacje towarzystwa,które dużo podróżuje,wyjeżdza na wczasy, czy bywa w wielu ciekawych miejscach. Pytam bo czasami takie osoby są zle odbierane. Pracują ale na studia i nie stac je na wymażone wakacje.
Czy z osobą ze wsi moglibyście się zaprzyjaznic,porozmawiac. Czy ktoś taki ma szanse na akceptacje towarzystwa,które dużo podróżuje,wyjeżdza na wczasy, czy bywa w wielu ciekawych miejscach. Pytam bo czasami takie osoby są zle odbierane. Pracują ale na studia i nie stac je na wymażone wakacje.
|
|
|
|
Napisane: 2009-07-11, 15:10 |
|
|
|
|