Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
Myślę, że jest sens. Ja napisałabym taki list rodzicom i swojej przyjaciółce. Napisałabym że tego właśnie chciałam. I że będę przy nich.
Myślę, że jest sens. Ja napisałabym taki list rodzicom i swojej przyjaciółce. Napisałabym że tego właśnie chciałam. I że będę przy nich.
|
|
|
|
Napisane: 2011-07-30, 19:54 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
taa list pożegnalny nie myślę by to była głupota ani bezsens a akt powiedzenia na co powinniśmy zwracać uwagę by ponownie do tego nie doszło człowiek w depresji nie jest wstanie myśleć racjonalnie nie rozumie że robi coś złego ale w głowie układają się myśli że to najlepsze wyjście z tej sytuacji nikt go nie chciał wysłuchać poczuł się i tak osamotniony list to przekaz a nie skarga . Więcej zrozumienia dla ludzi, nie krytykuj tylko pomóż.
taa list pożegnalny nie myślę by to była głupota ani bezsens a akt powiedzenia na co powinniśmy zwracać uwagę by ponownie do tego nie doszło człowiek w depresji nie jest wstanie myśleć racjonalnie nie rozumie że robi coś złego ale w głowie układają się myśli że to najlepsze wyjście z tej sytuacji nikt go nie chciał wysłuchać poczuł się i tak osamotniony list to przekaz a nie skarga . Więcej zrozumienia dla ludzi, nie krytykuj tylko pomóż.
|
|
|
|
Napisane: 2011-06-19, 16:07 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
List pożegnalny moim zdaniem wielkiego sensu nie ma. Już bardziej testament (niekoniecznie majątkowy, są różne testamenty).
List pożegnalny moim zdaniem wielkiego sensu nie ma. Już bardziej testament (niekoniecznie majątkowy, są różne testamenty).
|
|
|
|
Napisane: 2011-05-10, 19:18 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
List pożegnalny...? Po co? żeby się użalać nad sobą? Jak ktoś jest naprawdę zdesperowany żeby popełnić samobójstwo to nie pisze tego typu głupot, bo i po co? Chyba tylko po to żeby jeszcze więcej bólu dać swoim bliskim.
List pożegnalny...? Po co? żeby się użalać nad sobą? Jak ktoś jest naprawdę zdesperowany żeby popełnić samobójstwo to nie pisze tego typu głupot, bo i po co? Chyba tylko po to żeby jeszcze więcej bólu dać swoim bliskim.
|
|
|
|
Napisane: 2011-04-23, 23:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
Ej ej, przecież list pożegnalny może napisać osoba chora lub starsza,a niekoniecznie samobójca. Moja ciocia napisała taki list, miała ogromne poczucie humoru i potrafila wszystkich rozbawic nawet po swojej smierci...i taka ja wszyscy zapamietali. Wiem,ze taki list byl bardzo cenny.
Ej ej, przecież list pożegnalny może napisać osoba chora lub starsza,a niekoniecznie samobójca. Moja ciocia napisała taki list, miała ogromne poczucie humoru i potrafila wszystkich rozbawic nawet po swojej smierci...i taka ja wszyscy zapamietali. Wiem,ze taki list byl bardzo cenny.
|
|
|
|
Napisane: 2011-04-12, 15:13 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
Często mówi się że samobójca to tchórz, nie zgadzam się z tym ani trochę. Przecież żadna osoba wiodąca szczęśliwe życie nie odważyła by się nigdy na ten krok.
Jak bardzo cierpieć musi człowiek który sam chce zrezygnować z życia, najczęściej powodem takiej decyzji jest straszna choroba nazywana depresją, którą powinno się leczyć. Samobójstwo niczego dobrego nie przynosi, skąd wiadomo czy po drugiej stronie nie będzie jeszcze gorzej? I co z osobami które do końca życia będą opłakiwać śmierć swojego bliskiego? Po każdej nocy przychodzi dzień, są dni lepsze i gorsze, miesiące czy nawet lata. Ale kiedyś przez chmury rozpaczy przebije się słońce ,i odkryje się znów blask swojego życia.
Listy pożegnalne piszą najczęściej nieszczęśliwie zakochani nastolatkowie. List pożegnalny nie jest dobrym pomysłem, ponieważ samobójstwo to fatalny pomysł. Na jednej miłości świat się nie kończy, przyjdzie jeszcze druga, trzecia czy nawet piąta i dziesiąta aż trafi się na tą "prawdziwą"
Często mówi się że samobójca to tchórz, nie zgadzam się z tym ani trochę. Przecież żadna osoba wiodąca szczęśliwe życie nie odważyła by się nigdy na ten krok.
Jak bardzo cierpieć musi człowiek który sam chce zrezygnować z życia, najczęściej powodem takiej decyzji jest straszna choroba nazywana depresją, którą powinno się leczyć. Samobójstwo niczego dobrego nie przynosi, skąd wiadomo czy po drugiej stronie nie będzie jeszcze gorzej? I co z osobami które do końca życia będą opłakiwać śmierć swojego bliskiego? Po każdej nocy przychodzi dzień, są dni lepsze i gorsze, miesiące czy nawet lata. Ale kiedyś przez chmury rozpaczy przebije się słońce ,i odkryje się znów blask swojego życia.
Listy pożegnalne piszą najczęściej nieszczęśliwie zakochani nastolatkowie. List pożegnalny nie jest dobrym pomysłem, ponieważ samobójstwo to fatalny pomysł. Na jednej miłości świat się nie kończy, przyjdzie jeszcze druga, trzecia czy nawet piąta i dziesiąta aż trafi się na tą "prawdziwą"
|
|
|
|
Napisane: 2011-04-11, 09:09 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: List pożegnalny |
|
|
Właściwie..jeśli komuś zostało kilka miesiecy zycia,a w taki sposób jest mu najłatwiej"pożegnać się"lub też powiedziec po prostu to,czego nie potrafi osobiście,to myślę,że jest jak najbardziej wskazany.
Właściwie..jeśli komuś zostało kilka miesiecy zycia,a w taki sposób jest mu najłatwiej"pożegnać się"lub też powiedziec po prostu to,czego nie potrafi osobiście,to myślę,że jest jak najbardziej wskazany.
|
|
|
|
Napisane: 2010-11-14, 17:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Na to można spojrzeć z dwóch stron.
Z jednej strony, pewnie w większości przypadków bliscy będą się obwiniać, że nei udało im się pomóc, że niczego nie zauważyli. Ale z drugiej strony pewnie chcieliby wiedzieć, dlaczego tak sie stało, niż zadręczać się do końca życia.
Na to można spojrzeć z dwóch stron.
Z jednej strony, pewnie w większości przypadków bliscy będą się obwiniać, że nei udało im się pomóc, że niczego nie zauważyli. Ale z drugiej strony pewnie chcieliby wiedzieć, dlaczego tak sie stało, niż zadręczać się do końca życia.
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-11, 16:38 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Osoby, do których skierowany był list pożegnalny na pewno będą czuć się winne. Bo: niczego nie zauważyły, nie pomogły itd. Będą miały wyrzuty sumienia, a część takich listów ma właśnie na celu wzbudzenie poczucia winy...
Osoby, do których skierowany był list pożegnalny na pewno będą czuć się winne. Bo: niczego nie zauważyły, nie pomogły itd. Będą miały wyrzuty sumienia, a część takich listów ma właśnie na celu wzbudzenie poczucia winy...
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-10, 11:31 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ema napisał(a): Ironic - to Twoja opinia, ja wolałabym wiedzieć czemu to się wydarzyło, zamiast do końca życia myśleć co robiłam nie tak.
Oczywiście, że moja :) A czy świadomość, co zrobiłaś nie tak pomogłaby ci?
[quote="ema"]Ironic - to Twoja opinia, ja wolałabym wiedzieć czemu to się wydarzyło, zamiast do końca życia myśleć co robiłam nie tak.[/quote]
Oczywiście, że moja :) A czy świadomość, co zrobiłaś nie tak pomogłaby ci?
|
|
|
|
Napisane: 2009-06-07, 19:18 |
|
|
|
|