Ja uważam że :
patner = przyjaciel...
A teraz dlaczego ??
No bo to z Nim spedze reszte mojego życia i w kazdej kwestii mozemy dojsc do porozumienia..
O wszytskim nalezy rozmawiam nic nie zatajać przed sobą - chyba że ktoś ma coś na sumieniu i sie boi przyznać..ale to juz odrebna sprawa...
Ponadto kto jak nie moj mąż powinien być moim pierwszym i najważniejszym przyjacielem w którym mogę mieć oparcie???
No kto? koleżanka która jak moze - ahh te kobiety
- to z inną kumpelą juz leci mnie obgadać???
Jeśli twierdzicie ze wszytskiego chłop nie moze wiedzieć to :
- Macie na swoim sumieniu jakies grzechy które uraża partnera
- Jestescie w młodym wieku i nie wiecie jeszcze jak moze sie rozwinąć prawdziwy związek
- Jako młode osoby przezyłyście zawód od faceta bo coś im tam powiedziałyscie i teraz nagle wszyscy są tacy sami ...