ja też wolę trylogię, w kółko i w kółko:) zarówno książki, jak i film, nawet jak gdzieś leci nawet od połowy to jest tam tyle szczegółów, że zawsze się odprężę oglądając:)

szczerze powiem uwielbiam trylogię:) najbardziej dwie wieże. hobbit też dobry, ale jednak zostaję przy władcy pierścieni:)

Dopiero ostatnio byłem na filmie, bo za dużo zajęć ostatnio, ale najważniejsze,że znalazłem czas, bo film jest GENIALNY!
Jestem wielkim fanem serii (co pewnie widać po moim loginie :P), ale film naprawdę daje radę! Polecam każdemu :)

Ja się nie zawiodłem na zwieńczeniu Hobbita i z przyjemnością zrobię sobie za jakiś czas maraton. Uwielbiam ten klimat, te widoki i te postacie

Hobbit jest uniwersalny, można iść z dziadkami i wnukami w trzy pokolenia. Poza widowiskowością są tu cudowni bohaterowie i uniwersalna fabuła, psychologia cżłowieka - to się nie zmienia...

Jest ktoś, kto by porównał całą Trylogię Władcy z Hobbitem? Mówię tu raczej o filmie, bo z książką będzie ciężko :) Osobiście po obejrzeniu Bitwy Pięciu Armii mogę postawić taki znak równości między obiema ekranizacjami. Ubolewam, ze to koniec :/

Ale zrobić tak widowiskowe dzieło, z małej choć zacnej książeczki to jest dopiero sztuka i warto całość zobaczyć, nawet jeśli się fanem nie jest - choć ja akurat jestem. Fakt końcówka będzie krwawa jak nic!

O to chodzi... Fabuła Hobbita nie jest odkrywcza ;) Ale te efkety, postaci, muzyka i piękne widoky Nowe Zelandii, no bajka! Choć Bitwa pięciu Armii będzie już bajką dla starszych chyba - w końcu 45 minut bitwy

Trudno się z Tobą nie zgodzić. Dla samych widoków i scenerii wsiąkam w te filmy raz na jakiś czas...

Mam nadzieję, że nie! Marzy mi się, że Jackson będzie jedynym wizjonerem dzieł Tolkiena. Bo nie ukrywajmy - czy to pod względem doboru aktorów, muzyki, kostiumów, scenografii - zrobił to naprawdę na wysokim poziomie! Świat Tolkiena nabrał życia, jakby na to nie spojrzeć, przestał istnieć tylko na papierze, stając się miejscem równie rzeczywistym, co nasz świat.