Jasne... Wszystko bardzo dobrze, szczególnie zdawalność na FCe i ten wyższy,.. Programy, których używją są rekomendowane, więc myśle że poziom jest ok. Parę osob też mi to potwierdziło

Pytałam paru znajomych (choć już pewnie podjęłaś decyzję). Generalnie SU jest w czołówce, jednak ma parę wad, niektórzy skarżą się na zbyt dużo zajęć z komputerem.. Ale to myśle kwestia doboru metody, jeśli uważasz, ze jest dla Ciebie, to się nie zastanawiaj, bo zawsze są jakieś minusy danej techniki.

Decyzję podjęłam, już nawet chodze na zajęcia :)n I nie żałuję. Jest bardzo przyjemny klimat, dowcipny lektor. Sporo można wynieść z tych zajęć, sporo można zrobić w domu przy pomocy ich programów do nauki. Ogólnie wiele zależy od uczestnika, choć lektor motywuje. No i jest różnica w podejściu do jeżyka jakie miłam w szkole, ale to w o góle lejpej nie wspomniać :P

cieszę się, że jesteś zadowolona ze speak up. przynajmniej nie mam wyrzutów, że coś źle komuś poleciłam :) i co Ci tam z metod najbardziej podpasowało :) ?

W ogóle słyszałem, że gdzieś jest nauka języka na zasadzie "ty mi, ja tobie". Co prawda nie ma żadnych certyfikatów czy świadectw, ale nauka jest ok. Coś na zasadzie, że najpierw jakiś anglik uczy Cię angielskiego, później Ty go polskiego. Nie wiecie, gdzie można takie coś znaleźć?

_________________
PWSZ Nysa Forum

Ja też polecam kurs intensywny :)) Nauka z samym native speakerem bez grupy nie dawała mi tyle radości. Generalnie4 jeżeli jesteś z okolic Krakowa, to polecam Lincoln.
Łatwy dojazd, fajni lektorzy :)

Fajny kurs miałem w wakacje w English For You na Marszałkowskiej, zajęcia intensywne, 4 razy w tygodniu po 3 lekcje. Sporo. Zajęcia prowadzone przez Chada z USA i Kamile polska lektorka. Mała grupka i sporo się działo. Niezależnie, czy kurs wakacyjny, czy semestralny system z dwoma lektorami , polski od gramatyki i Native od konwersacji bardzo wartościowy, można sporo skorzystać

Też polecam Lincoln. Bardzo dobra szkoła! Jak coś pisz na priv to opowiem więcej.

Na tym kursie na którym byłam w speak up przede wszystkim sporo opanowałam fajnych technik zapamiętywania słów, duyżo daja ich programy multimedialne A i konwersacje jakoś dobrze były prowadzone na luzie. Przyznam, ze innej szkły już nie szukam. Od padziernika jak tylko czas pozwoli zapisuję się znowu na kurs, teraz już normalny ;]

Ze wszystkim się zgadzam bo... każda próba uczenia się jezyka jest dobra, jeśli chcemy się uczyć - wtedy każdy mały kroczek jest krokiem w kierunku sukcesu:)
No i wiadomo, wtedy zawsze jest potem o pracę łatwiej, weźmy np takie rządowe programy jak na np jobster (http://www.jobster.pl/18/4_work-and-travel-usa) - jak się zna w miarę j. angielski to można zarobić jako student 6 dolców na godzinę, ale stawka wzrasta w zależności od językowego zaawansowania.
Intensywna nauka się zatem opłaca:)

_________________
Cytat filmowo wszem i wobec znany:)