Erick Packer, 28-letni miliarder, giełdowy geniusz, bezwzględny manipulator, opuszcza swój superluksusowy apartament na Manhattanie, by przemierzyć ogarnięte chaosem miasto. Będzie to podróż, która na zawsze odmieni jego uporządkowane, pozbawione emocji życie. Z wnętrza swej pancernej limuzyny Erick doświadczy świata, z jakim dotąd nie zetknął się twarzą w twarz.
To przeklejony opis.
[Jest to film Cronenberga więc jak ktoś się orientuje to szykuję się dość specyficzny mroczny klimacik.
Ponoć to jest na postawie jakiej książki którą miał się zachwycić i część dialogów została nie zmieniona. I ostatnia rzecz to Pattinson ze zmierzchu w głównej roli. Nie jest to jakiś dziwny wybór- chętnie zobaczę jak ten aktor gra.

jA Też chętnie zobaczę :) Szcególnie u cronenberga! zwiastun filmu jest bardzo intrygujący, a autor pierwowzoru cieszy się dużym poszanowaniem w Stanach, z tego, co kojarzę.

Nie tylko w stanach. Croneberg to już co prawda stary piernik ale trzyma formę. On jest jedyny w swoim rodzaju i chyba jest prekursorem robienia filmów o "złych ludziach" które nie są horrorami. Bo to nie sztuka zrobić film o jakimś psychopacie co atakuje ludzi a sztuką jest zrobić film o kimś kto zachowuje się normalnie ale kieruje się innymi wartościami. Np w Cosmopolis bohater gardzi ludźmi, myśli, że wie o nich wszystko i zajmuje się jedynie mnożeniem pieniędzy. A innym filmie "ostra jazda" Cronenberg stworzył bohatera który najbardziej podniecał się Crush- niby nic nadzwyczajnego ale w filmie to jest tak pokazane, że widz wymięka.

Tytuł już mi się obił o uszy, ale nie interesowałam się tym filmem za specjalnie. Bardziej niż reklamami sugeruje się zdaniem znajomych, czy też właśnie ludzi na forach. Bo sami wiecie jak to bywa.. Ale po tym jak opisałeś film i styl reżysera to nabrałam ochoty by go obejrzeć. Zwiastun też właśnie zobaczyłam i wygląda dobrze. W sumie pewnie gdyby nie to, że oglądałam "Uwodziciela" to nie pasowałby mi tam Pattinson, ale w roli drania wypadł świetnie więc pewnie i tutaj sobie poradzi :)

Jedno drugiego nie musi przesądzać:) Nie byłem na uwodzicielu a z tego co się orientuje to są jednak dwie różne historie. Jak lubisz Pattinsona i jego gre w nowych filmach to ci się spodoba. Mnie bardziej interesuje fabuła. Pattinson bardziej "przy okazji" bo jednak gra głównego bohatera i nie można przejść obok tego obojętnie. Pamiętasz np taki film czekolada? To ta aktorka też tam będzie grać- Binoche-mm:)

Ja czekolady nie widziałam, ale Binoche dobra aktorką jest :) Sarę gadon też lubię.

Czytam właśnie recenzję filmu i trzeba c\się chyba nastowić raczej na dialogi niż wartką fabułę...
(polecam http://wyborcza.pl/1,101708,11979548,Cronenberg_o__Cosmopolis___To_kino_ekstremalne__a.html)

Czekolada była super i to danie popisowe ostatniej kolacji: kurczak w sosie czekoladowym. No i Johny :D. Ale Czekolada była bajkowa, a Cronenberg jest raczej szczery aż do bólu :P co mi też bardzo odpowiada.

_________________
"Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta."

Fajny wywiad z Cronenbergiem. W sumie można poznać "jego punkt widzenia" :) A w takim filmie jak "cosmopolis" to punkt widzenia reżysera jest bezcenny! :P

Czekolada czekoladą ale to co zagrała Binoche w tym filmie nie wiele miało wspólnego z rolą z tamtego filmu. Byłem już w kinie:) Uwielbiam tą panią. Jak byliście to dajcie znać bo ponoć kontrowersyjne opinie były. Naszej paczce się podobało chociaż film nie nastraja do chrupania popcornu tylko o dyskusji bardziej po.

Ja widziałam już ten film, no powiem że kilka intrygujących idei było w rozmowach bohaterów, można by o tym podyskutować. :) Chociaż mnie najbardziej intrygowali sami bohaterzy, rozmawiali ze sobą tak sztucznie, tzn. grali dobrze, ale ich postacie w ogóle się nie rozumiały, jakby żyły na innych planetach...