Ha!Znowu wyszłą na jaw Twoja nieznajonosć zagadnien,które omawiasz.Naprawde myslisz,ze spirytysci nie robia nic innego poza wywoływaniem duchów?Otóż śmiem twierdzić,ze spirytysci,których znam,nie wywołują duchów W OGÓLE.Dziwne,prawda?A jednak. Powszechnym i podstawowym błędem jest utozsamianie spirytyzmu z nekromancją,wywoływaniem duchów dla czczej rozrywki,szeroko rozumianym okultyzmem,dziwnymi praktykami magicznymi,etc,etc. Tymczasem spirytyzm jest systemem religijno-filozoficznym,skodyfikowanym w połowie XIX wieku przez francuskiego naukowca Allana Kardeca.Spirytyści zajmuja się głownie studiowaniem zagadnień (głównie praw moralnych)poruszanych przez Kardeca i jego nastepców,oraz wcielaniem owych praw w zycie. A jezeli ktoś,na własne ryzyko,często pod wpływem alkoholu chce wywoływać duchy-niech to robi,ale później niech nie narzeka,że przyczepiło sie do niego jakies"diabelstwo".W broszurze "Etyka spirytyzmu",wydanej przez PTSS,widnieje bardzo poważne ostrzeżenie,skierowane do amatorów takich"ekscytujących"rozrywek:NIE WYWOŁUJCIE DUCHÓW. Justusie,jeśli chcesz w przyszłosci wdawac sie z kimś w dyskusję,racz najpierw zapoznać się z podstawami tematu owej debaty,a dopiero poźniej bedziesz mógł wdac się w owocna i merytoryczna dyskusję.Bo inaczej to " i smutno i śmieszno"...
|
|