Witam wszystkich. Przejde odrazu do napisania tego tematu;) A więc od dłuższego czasu przypatruje się własnej osobie, i powiem szczerze że nie jestem zadowolony z wniosków jakie wyciągam. Doszedłem do tego że jestem człowiekiem leniwym, o słomianym zapale, który dużo szczeka a w ogóle nie gryzie jak to sie mówi. Strugam bohatera a jak przychodzi co do czego to pękam, pffff czsami nie mam słów na opisanie tego co tak naprawde we mnie siedzi. Nie dawno stwierdziłem że łykam tkie gupoty które ktos powie że szok, naprawde jestem naiwny. Co najważniejsze, moim zdaniem koleś który staje się facetem, powinien coś umieć zrobić być w czymś dobry, mieć swoją jakąś mocną strone z której umie sie pokazać. Coś na czym mógłby polegać w przyszłości (talent, zdolnośi, fach w ręku) aby zapewnić chleb swojej rodzinie. po dłuższym namyśle stwierdzam że ja nie posiadam nic z tych rzeczy Nie umiem kompletnie nic, nie wiem czy urodziłem sie jakiś lewy czy coś ale naprawde denerwuje mnie to.Mam kogoś w mojej rodzinie kto czego by sie nie złapał umi zrobić wszystko, od wyremontowania domu, po mechanike samochodowa, az po upieczenie ciasta.To sie wydaje smieszne ale taka jest prawda, koleś umie wszystko. Patrze sie z podziwem i szacunkiem na innych ludzi którzy umieją coś pokazać i cos osiągli, np ludzie z "mam talent". Jedyne co mi wychodzi to pisanie takich tematów na forum. I z pewnościa większość z Was pomyśli sobie że się użalam nad sobą.Co godzine mam nowe plany na życie, min czym bedę zarabiał na życie. A tak naprawde to nie wiem czego chce, a wymyslam jak dziecko z przedszkola. Prosze powiedzcie mi co ze mną jest nie tak??Tacy ludzie są nie potrzebni bez rzadnej funkcji i przeznaczenia
|
|