No właśnie, uczę się tego języka i uczę, a nadal czuję że mój angielski isn`t good
Dlatego pomyślałam sobie, że fajnie byłoby pojechać na jakiś obóz językowy żeby po pierwsze - zweryfikować stopień mojego zaawansowania, a po drugie - podszlifować speaking
Z przerażeniem patrzę na obozy językowe (ich ceny) no i stwierdzam że potencjalnego studenciaka nie stać na taki wyjazd.
Natknęłam się jednak na ofertę Camp America, biuro które za niewielkie pieniądze (które podobno w całości się zwracają) organizuje wyjazd do Stanów. Pewnie słyszeliście już o takiej ofercie, bo chyba Campy są dość popularne. Chciałabym jednak zanim ostatecznie się zdecyduję poznać opinie na ten temat ( w końcu wyjazd do USA, to nie wypad za miasto, więc muszę mieć 100% pewność, że wszystko jest OK
)
Mnie najbardziej interesowałaby opcja pracy w hotelu (można liczyć także na jakieś dodatkowe napiwki). Jak to jest na takim campie? Jak z językiem, czy mój angielski musi być na bardzo dobrym poziomie i czy ogólnie można się nauczyć dobrze mówić?
Z góry dzięki