Nie przejmuj się, to jest najzupełniej normalne. Jeżeli chcesz, możesz ćwiczyć na siłowni, ale nie podnoś większych ciężarów, niż ważysz, nawet jak będziesz w stanie. Twój układ kostny nie jest jeszcze do końca zmineralizowany i mogłoby to mu zaszkodzić.

_________________

siłownia mnie nie kręci wole już jakieś aktywne-pożyteczne zajęcia

Ja przez wszystkie lata podstawówki, gimnazjum i jeszcze nawet w technikum miałem ok. 10kg niedowagi, dopiero jakieś dwa lata temu urosłem i nieco przytyłem.



No właśnie. Patrzę na tych wszystkich ludzi z tego przedziału wiekowego i oni są bardziej rozbudowani ode mnie. Zastanawiałem się, czy to praca tak na ludzi wpływa i czy ja też taki będę (bo trenuję piłkę nożną i nie wiem, czy biegając uda mi się do takiego czegoś dojść;p). Mnie siłownia też nie kręci, wolę być jak to nazwał wichura "aktywniejszy"

Być może praca. Nie zastanawiało was nigdy, dlaczego studenci zazwyczaj są szczuplejsi, od ludzi którzy poszli do pracy po ukończeniu szkoły średniej (nie wnikając w to, czy wykonywali pracę umysłową czy fizyczną)? Na studiach zazwyczaj nie wylewa się za kołnierz, a picie alkoholu nie sprzyja wzrostowi tkanki mięśniowej

Wiele zależy od budowy waszego układu mięśniowego i kostnego. Siłą rzeczy, ktoś kto ma bardziej rozbudowany układ kostny, będzie miał postawniejszą posturę, niż osoba o szczuplejszych kościach.

Jeżeli nie chcecie ćwiczyć na siłowni, możecie biegać albo pływać.

_________________

jak pracowałem w wakacje to jadłem 2 razy tyle

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

W wakacje młody organizm zazwyczaj potrzebuje więcej pokarmów, bo wtedy przypada wzmożony wzrost. Ja z kolei, albo w pracy mam mnóstwo wolnego czasu, tak że się objadam i palę jednego za drugim, albo mam urwanie głowy i nie mam czasu nawet szklanki wody wypić. Dlatego też mam lekką nadwagę.

_________________

Miałem dokładnie to samo. Rano o 6:00 śniadanie, a o 9:00 już byłem głodny. Później jadłem jeszcze o 12:00 i o 14:00 obiad, tak więc wydaje mi się, że praca na pewno ma jakieś znaczenie w tym przypadku;]



Biegam, biegam, bez tego cholernie by mi się nudziło;p

Kurcze to az boje sie pomyslec ile ja powinnam wazyc a ile waze Swoja droga ciezko jest przytyc.

_________________
Bywa,że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym.

A więc z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że masz niedowagę ;> Co do tycia, to z tego co wiem, wszystko zależy od przemiany materii. Ja od zawsze miałem bardzo szybką przemianę materii, przez co wiecznie miałem niedowagę, bez względu na to czy dużo jadłem, czy nie. Chcesz przytyć? Jedz regularnie w McDonaldzie

Chyba nie jestem az tak zdesperowana

_________________
Bywa,że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym.