dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Autor Wiadomość
PostNapisane: 2009-10-31, 20:57 
Władca pierścieni
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2009-09-29, 15:39
Posty:910
Lokalizacja: Polska/Francja
Papieros, martini i życie na powrót staje się piękne :D

_________________
Obrazek


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-27, 23:08 
Adept
Offline

Dołączył(a):2009-03-09, 23:44
Posty:35
Zawsze możesz zastosować hipnozę :)

_________________
Ile było dni do utraty sił...


Ostatnio edytowano 2009-11-28, 14:46 przez papilon, łącznie edytowano 1 raz

Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-27, 23:44 
Mnie zły humor nawiedza, gdy tylko coś mi się nie udaje; przegram w jakąś grę, źle pójdzie mi na treningu, za oknem będzie brzydka pogoda, kiedy mi się nudzi, czasem gdy patrzę w lustro, a czasem jak się obudzę, to już z góry wiem, że jest do d*py. Jak sobie radzę? Nie radzę sobie. Jestem wściekły, przeklinam i mam ochotę roz... wszystko w promieniu kilku kilometrów. Pisząc tą wiadomość też mam spieprzony humor i nie mam na nic ochoty, tylko na samodestrukcję :evil:


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-27, 23:54 
Władca pierścieni
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2009-09-29, 15:39
Posty:910
Lokalizacja: Polska/Francja
Davis, musisz się nauczyć tryskać dobrym nastrojem. Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale ja odkryłem, że istnieją u mnie dwa rodzaje dobrego humoru. Pierwszy, pozytywny, powstaje gdy zdarzy się coś satysfakcjonującego mnie, sprawiającego radość, bądź budzącego nadzieję. Drugi rodzaj dobrego nastroju, jest paradoksalnie powiązany ze złymi wydarzeniami. Takie przekucie złych uczuć w dobre, chociaż nastawione również na destrukcję. Ale destrukcję z uśmiechem na ustach.

_________________
Obrazek


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-28, 09:41 
Pierwszy, opisany przez Ciebie rodzaj humoru też u mnie występuje. Drugi natomiast jest taki, że jak się wszystko sp!@#$% i później jeszcze coś i jeszcze, to się zaczynam śmiać ze złości, po czym słychać z moich ust gromkie k...a. Emocje opadają długo, chyba że nastąpi wyładowanie, chociaż i to nie zawsze skutkuje. Przeczytałem znaczenie terminu: choleryk i chyba mogę się do tego typu ludzi przypasować.


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-28, 16:12 
Władca pierścieni
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2009-09-29, 15:39
Posty:910
Lokalizacja: Polska/Francja
Davis, ja dla odmiany jestem neurotykiem. Emocje szybko u mnie opadają, albo są tłumione nikotyną. Jednak długo pamiętam urazę. Jeżeli masz problemy z nerwami, to spróbuj się odprężyć, spójrz przez okno, weź kilka głębokich wdechów i pomyśl o czymś miłym.

_________________
Obrazek


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-29, 17:02 
Dzięki. Najczęściej, gdy jestem zły lub przygnębiony, pomaga mi muzyka, albo wyjście na zewnątrz i pogłaskanie psa. A jak to jest z paleniem tytoniu? To naprawdę pomaga odreagować na stres?


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-29, 21:36 
Władca pierścieni
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2009-09-29, 15:39
Posty:910
Lokalizacja: Polska/Francja
Nikotyna nie jest substancją o działaniu uspokajającym. Ona ma za zadanie pobudzać. Jednak wielu palaczy, w tym i ja, wmawia sobie, że nikotyna uspokaja, a palenie jest przyjemne. To tkwi bardziej w psychice, niż w biochemii. Sam rytuał, który każdy z palaczy tworzy, związany z wyciąganiem papierosa z paczki, wkładaniem do ust, zapalaniem go i pierwszym dymkiem, powoduje że osoba paląca ma wrażenie uczestniczenia w czymś szczególnym i wyjątkowym. Można to porównać do medytacji, czy modlitwy. Sama nikotyna, która jest tutaj substancją wpływająca na umysł, ma działanie podobne do kofeiny.

Żeby było jasne. Nawet nie próbujcie palić. To paskudny, śmierdzący, niezdrowy i drogi nałóg.

_________________
Obrazek


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-30, 09:42 
Hehe, dzięki za przestrogę. To pytanie padło raczej z ciekawości, która w tym miejscu się kończy, jeśli chodzi o palenie tytoniu. Moja mama pali od lat i widzę, co się z nią dzieje, dlatego nikt do palenia mnie nie namówi (chociaż często chcą mnie częstować :-P). Poza tym przy moich treningach byłoby to samobójstwem;p


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2009-11-30, 14:57 
Władca pierścieni
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2009-09-29, 15:39
Posty:910
Lokalizacja: Polska/Francja
Davis napisał(a):
Hehe, dzięki za przestrogę. To pytanie padło raczej z ciekawości, która w tym miejscu się kończy, jeśli chodzi o palenie tytoniu. Moja mama pali od lat i widzę, co się z nią dzieje, dlatego nikt do palenia mnie nie namówi (chociaż często chcą mnie częstować :-P). Poza tym przy moich treningach byłoby to samobójstwem;p


Pamiętam, mówiłeś, że trenujesz piłkę nożną. Ja, jak jeszcze licea były czteroletnie, a Polska Ludowa staczała się po równi pochyłej, trenowałem podnoszenie ciężarów. I niestety paliłem już wtedy :-(

_________________
Obrazek


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO