Jeśli chodzi o mnie to nigdy bym nie opowiadał żadnemu gostkowi,gdzie z kim, jak i kiedy, co robiłem,
no bo w imię czego mam się obnażać przed jakimś przebierańcem
.Moja spowiedz jak już to była by kierowana tylko myślą do samego stwór, i tylko on może mnie rozliczać czy moje postępowanie jest godne czy też nie
,a nie jakiś tam fircyk w halce siedzący w ''kiosku''A jaką pewność mamy że po tej całej spowiedzi oni nie opowiadają sobie kogo dzisiaj wysłuchali i jakie to ludzie mają tajemnice z którymi przychodzą do kościoła
,przecież to tacy sami ludzie jak my grzeszni czyż nie.
Regulamin się kłania: Nie odpowiadamy pod własnymi postami – używamy opcji ‘Edytuj’ // misia24 misia24 a w którym miejscu ja niby sobie sam odpowiedziałem?To jest jeden post na tej stronce i 14 odpowiedzi.
Napisałes dwa posty jeden pod drugim zamiast edytować, a ja połączyłam je w jeden i zastanawiam się, gdzie jest ten drugi post. Twój post został przez Ciebie edytowany 3 razy, więc nie widzę innej opcji jak taka, że musiałeś tą drugą część usunąć //misia24