Davis napisał(a):
Cytuj:
Doktor Garlicki, został wyprowadzony przez izbę przyjęć, skuty kajdankami. Potem pewien polityk oficjalnie ogłosił z ambony, iż "ten pan już więcej nikogo nie zabije". Tak jest budowane zaufanie do służby zdrowia.
No to chyba prawidłowo, że prawdę głoszą, nie? ;]
Zgodnie z prawem, istnieje domniemanie niewinności. Każdy jest niewinny, dopóki w postępowaniu sądowym, nie udowodni mu się winy. Ziobro, nie czekając na wyrok sądowy, określił podejrzanego, mordercą. Krótko mówiąc, pomówił go.
Jest tysiąc sposobów, by aresztować człowieka, ale PiS wybrało ten najbardziej widowiskowy i ten najbardziej upokarzający aresztowanego. A przecież można by było zrobić to dyskretnie i wyprowadzić człowieka tylnym wyjściem.
Cytuj:
Wikipedia:
Cytuj:
Ostatecznie lekarzowi ma być postawione 42 zarzuty przyjmowania łapówek, mobbingu, znęcania się nad żoną oraz zmuszania do czynności seksualnych osób trzecich. Wraz z nim na ławie oskarżonych mają zasiąść 22 osoby, które oskarżono o dawanie łapówek.
Niezły materiał na List Motywacyjny ;p
Mają być postawione zarzuty. Dopóki wyrok nie będzie prawomocny, dopóty oskarżony jest niewinny. Jest tylko oskarżonym.