szostoll napisał(a):
CzcigodnyBuc, a skąd. Gdzie cały dzień, pokierowanie z 1 banku do drugiego i tam do odpowiedniego okienka. Dla niektórych 100zł to 1/8 pensji a jak każdy mają rachunki, może dzieci itd. Poza tym 100zł piechotą nie chodzi i wolałbym poświęcić już nawet ten 1 dzień.
Najpierw idziesz do banku, załóżmy że najbliższego, tam ci udzielają informacji, że nie posiadają informacji na ten temat. Udajesz się do kolejnego banku, gdzie sytuacja najprawdopodobniej się powtarza. Dopiero, gdy uda Ci się znaleźć bank, który informacje posiada, okazuje się, że trzeba pojechać na drugi koniec miasta, a akurat są godziny szczytu, za chwilę zamykają, albo jest kolejka do okienka.
Sto złoty nie chodzi piechotą, zgadzam się, ale trzeba skalkulować. Czy cały dzień jest warty więcej, czy też mniej niż te 100 złotych?