ja mam ceramiczna za 30zl od 4 czy tam 5 lat ;] i sie nie popsula, wiec zalezy na co trafisz... Czasem ta droga moze Ci sie szybciej popsuc niz tanizna ;) A fakt, ze ceramiczna w porownaniu do tych zwyklych to luksus... :) A z jonizacja nie popsuje Ci tak wlosow

hmm..... ja wole dziewczyny z włosami nie prostowanymi

_________________
Opowiedz mi o tym wypadku.
O jakim wypadlu!?
Chyba nie powiesz mi, ze masz taka twarz od urodzenia!?

Właśnie się zastanawiam nad kupnem takiej prostownicy, ale jeszcze nie jestem przekonana ;)

nie wiem czy to jest wina jonizacji, ale
ja mam zwykłą, ceramiczną prostownicę bez specjalnych bajerów i nie pali mi włosów.
moja kumpela kupiła prostownicę za ponad 300 zł i jak kiedyś nią wyprostowałam włosy to nie dosyć ze mi sie elektryzowały i nie mogłam z nimi dojśc do porozumienia to jeszcze mi sie popaliły ;/

Bo złą temperaturę ustawiłaś.

_________________
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.

Ja mam jonizującą firmy Remington, jest po prostu rewelacyjna.

_________________
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.

Cześć
Moim zdaniem można kupić dobrą i niekoniecznie drogą prostownicę (w życiu nie zapłaciłabym 250 zł za taki sprzęt! ).
Ja kupiłam swoją prostownicę, model PHILIPS HP4643/00 w sklepie internetowym
(hiperokazja.pl). Zapłaciłam 50 zł, bo była w promocji (w innych sklepach widziałam ją za ok. 130 zł).
Jestem bardzo zadowolona, bo mimo iż prawie codziennie prostuję włosy, to nie zauważyłam, żeby były one w gorszej kondycji. Czyli kupiłam dobrą prostownicę
Pozdrawiam

ja tam zaprzestałam prostowania włosów bo zmieniłam fryzurę i już mi proste nie pasują ;)
Ale mam ceramiczną i raczej nie ma co kupować innej bo się włosy strasznie niszczą.
Ale teraz ten cały sprzęt do włosów nie jest już tak drogi, pamiętam jak kilka lat temu dobra prostowanica potrafiła kosztować 300 zł a teraz za 100 już jest całkiem całkiem.
Współlokatorka niedawno kupowała prostownicę na electro.pl i akurat byłą wyprzedaż to jej się udało zaoszczędzić jeszcze 50 zł :D poza tym tam mają spory wybór no i szybko jej to doszło więc warto się tam rozglądnąć :)

Mi moi rodzice zakupili prostownicę ceramiczną pod choinkę rok temu. Wyjątkowo trafiony prezent:D Dużo mniej niszczy włosy niż inne modele. Poza tym dostałam taką, która umożliwia prostowanie mokrych włosów - nakładam więc odżywkę i prostuję. Wtedy włosy robią się gładkie i prościuteńkie. Firma to bodajże Babyliss. Jedyne co mogę zarzucić to to,że nie nagrzewa się tak mocno, jak moja poprzednia prostownica. Ale czy to minus...?Nie powiedziałabym, przynajmniej oszczędzam włosy:)