Picie na imprezach i nie tylko
|
Piotr Krzyworączka
|
Napisane: 2009-10-05, 20:50 |
|
Adept |
|
Dołączył(a):2009-08-09, 21:20 Posty:21
|
Ja też tak miałem, w wieku 18-25 lat.
W tygodniu piwko, w soboty imprezy zakrapiane suto wysokoprocentowo.
Tylko , że u mnie skończyło się tak, że zdrówko nie pozwoliło na dalszy "rozwój" dyscypliny zwanej piciem. Po prostu, za którymś razem chorowałem przez 4 dni, i wtedy powiedziałem DOŚĆ.
Teraz myślę, że to mnie chyba uratowało przed pijaństwem. Bo gdyby organizm lepiej znosił gorzołę, to nie wiem co by teraz było.
Z perspektywy czasu - mówię: granica między lekkim popijaniem, a alkoholizmem jest bardzo cienka.
_________________ Pozdrawiam Piotr Krzyworączka http://senio.pl/ - telefony dla osób starszych
|
|
Góra |
|