misia24 napisał(a):
Jak w temacie,
co o tym sądzicie? Czy ma szanse na przetrwanie ? A co jeśli z takiego związku są dzieci, czy takie dziecko ma szanse na normalne życie ? Chodzi mi o to, że np. jeśli rodzice tego dziecka nie są razem i jedno z nich mieszka w PL a drugie za granicą i to dziecko żyje pomiędzy jedną a drugą miejscowością rodziców.
Ci innego zwiazek obcokrajowców a co innego rodzice - kazde mieszkające gdzie indziej ...
Jesli chodzi o zwiazek z obcokrajowcem moge sie tu wypowiedziec jako osoba bezdzietna.
Takie cos moze istniec a samo pozroznienie jezykowe znika bardzo szybko.
Sama mieszkam od jakiegos czasu po za Pl i nie widze w tym problemu zeby moj zwiazek uległ zagładzie, ponadto dodam cos jeszce.. Znam kobiete z dwóką dzieci 14 i 13 lat.. ktora "poszła" za zgarniczniaka... Dzieciaki fantastycznie sie tu rozwijają dalej.
Wg mnie wszytsko zalezy od tego jak człowiek jest otwarty i chetny do innych rzeczy i jakie naokoło ma społeczenstwo... oraz milosc szacunek która musi przy kazdym zwiazku byc obecna czy w Pl czy pomiedzy Pl i innym kraju.
Jesli chodzi o watek rodzice po roznych krajach rozrzuceni i dziecko które "biega" miedzy nimi... ciezko mi cos powiedziec... ale mysle jest to męczące dla tego dziecka...