JWT - co sądzicie o graffiti samym w sobie i o ludziach, którzy je tworzą? Pomińmy osiedlowych artystów, którzy mażą byle co i byle gdzie

Ja uważam że graffiti jest sztuką, naprawdę może upiększyć wiele miejsc, a i ma jeszcze jeden cel - zwrócić uwagę na pewne problemy.

W linkach są pokazane naprawdę fajne przykłady:

1) http://www.flickr.com/photos/herschell/2412494935/ - jako próba zwrócenia uwagi i protestu słynnego londyńskiego grafficiarza Banksyego w kwestii życia w stolicy Anglii jak w domu Wielkiego Brata - czyli mnóstwa kamer przemysłowych codziennie monitorujących życie miasta - przy dobrym farcie można w ciągu dnia zostać zarejestrowanym przez ok. 500 kamer )

2) http://www.joemonster.org/filmy/7906/Reverse-Graffiti - tu inny przykład - nie malują a wycierają brud ze ścian, bardzo sprytne zwrócenie uwagi na problem wszechobecnego brudu.

Jak macie jakieś bardzo ciekawe przykłady - rzućcie linkiem.

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

Jestem bardzo za z bardzo prostego powodu... nasza architektura mnie osobiście wcale nie rusza a jest wręcz nudna i szara... a takie malowidełka naprawde nadają takiej szarej ścianie nowy wyraz często dużo ciekawszy niż w pierwowzorze :P Dlatego szanuje tych ludzi i niech im ich Bogowie z nieba sprey zrzucają xD

_________________
"There's an Error in my Soul..."
"Life Will Kill You!"

o, ja też tak uważam :) dopóki nie są to bezsensowne wyzwiska lub nazwy klubów piłkarskich to jest ok.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Jednym słowem: zajebiste. Ponoć tacy "graficiarze" malowali swoje dzieła na przystankach, aby upiększyć miasto. I władze się na to zgodziły. Też chciałbym tak malować :P

Prawdę mówiąc niektóre te malowidła bardzo mi sie podobają. Oczywiście, jak w każdej sztuce są zawodowcy i amatorzy bez talentu. Z ta różnicą, że gniota raczej do galerii nikt nie weźmie (no, można w sumie dyskutować, ale chodzi o to, ze nawet jak jest w galerii czy prywatnym mieszkaniu to nie musimy go oglądać), a sztuka uliczna rzuca sie w oczy każdemu chcąc nie chcąc. Nie każde grafitti nadaje się do podziwniania.

To pewnie kwestia gustu.
Jednak ważne aby grafitti było robione przez ludzi którzy się na tym znają i wiedzą gdzie można robić grafitti. Nic nie wkurza bardziej, niż jakiż maźnięty napis na nowej elewacji.

Mówiąc o graffiti nie do podziwiania, właśnie chodziło mi o te mazy, które wrzucane są na ściany czy mury przez niewyżytych małolatów. Przemyślane graffiti to co innego. Oczywiście, kwestia gustu też, jak to w sztuce.

Za te bohomazy wszystkie to jak złapią sprawców to powinni im kazać to zamalować, ale najlepiej pędzlem do akwarelek, żeby dłużej trwało.

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

to co mowi zysio + kary pieniezne, co to jest ze jeden gnojek z drugim dewastuje cudza wlasnosc i smie takie dzialanie nazywac szutka

_________________

Macie racje. Osiedlowe bochomazy powinny byc usuwane a ich 'twórcy' [czyt. wandale] powinni byc karani. Dla mnie grafitti tez jest sztuką. Ja sam poszukuje takich dzieł i je fotografuje. Oczywiście nie tylko je ;P w razie czego zapraszam na www.photoblog.pl/andrew1619