Kult to film na który szłam do kina z nadzieją, że zobacze coś na wyższym poziomie, coś co będzie można oglądać z zaciekawieniem, niestety, wielkie rozczarowanie. Juz w połowie filmu można się zorientować jak potoczy się dalsza część. "Norbit"- ten film to jedna z gorszych komedii jakie ostatnio obejrzałam, nudne i nie śmieszne dialogi, coś na styl"Komedii romantycznej".

tegoż sie spodziewałam, ale jestem w szoku że ludzie grający tam zgodzili się zagrać takie sceny fuuu

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

kiczem jest jeszcze np. evil dead 2 to niby jest horror ale uśmiałem się z niego strasznie. Hektolitry krwi nie robią na mnie wrażenia w tego typu filmach :D

_________________
po prostu, zwyczajnie, normalnie ;)

no to teraz dostane wpier....ol :D od fanow :D ale co tam :D

No to tak dla mnie takim megatotalnym kiczem, klasycznym syfem, ktory w ogole nie wiem po co kto zrobil jest ....

Wladca Pierscieni TAAADAAAM :D (bierze kite w pyszczek i zwiewa xD )

ale dlaczego ? ano dlatego ze mialem (nie) przyjemnosc obejrzenia ENEMEFU 11 godzin z wladca pierscieni.... Poszedlem tam z milosci do pewnej niewiasty(do dzis tego zaluje! :P ). Ano dla osoby ktora niezbyt lubi ten gatunek filmow opowiem wam moje wrazenia...

ok... ja rozumiem ze sie EKIPA zbiera ale Nosz... grrrr NIE 4 Godziny! ludzie 4 godziny jak ten maly hobbit(?) zbieral sie ... potem szli... szli..... szli........ szli........ szli.... NAWET TAM DRZEWA SZLY! no caly czas szli.... dla mnie kicz... wyciaganie kasy od fanow....

dlatego to uwazam za kompletny syf :P

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.

Osada - nudno i drętwo... Z reszta nie pamiętam jeszcze jakie filmy były do baniaka- pamiętam tylko te dobre :D

A ja mogę powiedzieć że największą kaszaną jaką kiedykolwiek oglądałem był "horror" "From dusk till down", tożto przeciez wołało o pomstę do nieba. Taki kiczowaty scenariusz, scenografia, gra aktorska, wszystko...:/

I jest jeszcze jeden film, który maksymalnie nie przypadł mi do gustu (zostanę pewnie zlinczowany przez fanów) był "Kill Bill vol. 2". Totalny bezład i sceny tak nieprawdopodobne że aż nie mogłem na to patrzeć.

_________________

Ekhm to zostaniesz zlinczowany nie przez fana "Kill Billa" ale od "Zmierzchu do świtu" . Jak dla mnie film jest świetny i mogę go oglądać od każdej porze dnia i nocy. Choć muszę przyznać, że Tarantino ma specyficzny klimat, który trzeba lubić więc to częściowo Cię rozgrzesza No i jedyny film, w którym można zobaczyć Clooneya w takiej roli.
Powracając do tematu to najgorszy film jaki sobie w tej chwili przypominam to "Inland Empire" Davida Lyncha. Ale generalnie czytając opinie różnych osób na temat tej produkcji dochodzę do wniosku, że ja chyba jestem na takie coś za głupi.

tropic thunder, marnizna, nie smialem sie, bleh :/

_________________

No miała to być komedia roku, a wyszło jak wyszło. Oglądałem gorsze kaszany ale w związku z tym, że moje oczekiwania co do tego filmu były duże to również się zawiodłem. Jeden z gorszych filmów jaki oglądałem był Słaby punkt z Hopkinsem ale niektórym strasznie się podoba więc może też oczekiwałem za dużo. Wniosek z tego taki, że chyba wybredny jestem