Byłam jak co roku w Zakopanem ( jak ja kocham tam jeździć xD ). Tylko że mi drogę do Morskiego Oka utrudnili i podobno Giewont remontowali, więc mi umknął ;P A fajnie było, bo co roku czekam na spotkanie z tamtejszymi znajomymi ;) Oprócz tego u rodziny nad jeziorem ( tam przy okazji zaliczyłam koncert :D ) i może jeszcze nad morze pojadę. I jeszcze miałam jechać na wakacje z polly, ale przez to, że nad morze jadę no to zrezygnować musiałam :> To by było na tyle.

Ja byłem dwa tygodnie w Tunezji (3km od Port El Kantoui). Jak dotychczas najlepsze wakacje. Mieliśmy All inclusive czyli szedłem do baru, mówiłem co chce i to dostawałem bez ograniczeń. Szybki transport 3h w jedną stronę. Na terenie ośrodka były 2 baseny, scena na której wieczorem były występy, kabarety itp, prywatna plaża, 5 barów, stoły do bilarda, pingla, 3 korty tenisowe, minigolf itp. Nie dało rady się nudzić. Jedzenia było mnóstwo i gdy się coś wzięło a nie pasowało to po prostu się to zostawiało i brało następne. Poza tym pojechałem na jedną wycieczkę ale była kiepska, jedyna ciekawe podczas niej miejsce to Kartagina (a szkoda mi było stracić 2 dni na Saharę). Na plaży mogliśmy za darmo wypożyczać żaglówki, deski surfingowe, rowerki wodne. No i ta pogoda.... O! burza była! 3 minutowa... Co tam jeszcze... żyć nie umierać.

Szostoll świetnie miałeś :)
Pokazuj fotki :D

A ja?
Firanki piorę...
Jutro się z Razjelem spotykam... to by była na tyle co do wyjazdów ;p

a ja bylam na wegrzech i w bulgarii. W tej bulgarii to tez niby all inclusive, ale w sumie na wsyztkim zdzierali ;/
weekend bylam u rodizny (dzaidkowie), ktorych nie widzialam od 10 latt, bo nie chcialam. Tydzien w miescie pochodzenia.
Ale najlepiej wspominam Rzeszów! Za towarzyswo. ;)

_________________
Żaden człowiek nie jest nielegalny.

You've got a reason to live, say I don't wanna be in love, I don't wanna be in love.

Ja byłem we Włoszech. Modena tam spałem (u babci). Nad morze do Ravenny niedaleko Rimmini. A przy okazji to Asyż, Padova, Wenecja, Bologna, Udine. W drodze do Włoch to Budapeszt Hungaroring, klagenfurt. A w drodze powrotnej do Wiedeń. W bratysławie tylko przejeżdżałem

Adek, Mirabilandia odwierdzona? Acquafan w Riccione również?



Rimini

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

Pa jak szpanuje :>

A ja na urlopie byłam w...




Polsce ha!
Nikt mnie nie pokona !!

mery ja tez byłam w Polsce :P
We własnym domciu na dodatek :P

A gdzie Cię zaniosło? :D

hehe ale ja pojechałam do Polski hihi


DO tesciow mnie zaniosło :))))))
Do Opola :)))