Tu się z tobą zgodzę, niesamowita kasa idzie na utrzymanie więźniów, przydałoby się to zmienić, może nie w taki sposób...

Nie prawda, nie byłeś, nie wiesz. :s

Niby tak, ale podejrzewam, że takie kary byłyby bardzo rzadko stosowane. No i jednak to jest niezły straszak, człowiek by się zastanowił zanim by coś zrobił, za co mógłby zostać skazany na śmierć.

_________________

Ale jednak byłyby stosowane i istniałoby to ryzyko. Ja się nigdy do tego nie przekonam.

a np. w taki, żeby tych bazyli zamiast trzymać bezużytecznie w ciupie, zagonić do robót publicznych, i zapracują na swoje utrzymanie, i czas im szybciej minie. Niekoniecznie do kamieniołomów od razu

Tylko że najłatwiej delikwenta zamknąć i uważać temat za skończony, a żeby coś takiego zorganizować. to już za dużo wysiłku kosztuje.

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

To by było dobre rozwiązanie, bo jak na razie to za dobrze mają ;/

zgadzam się... Ale kara śmierci- nie!!
Pasożytują, ale ja nie mam zamiaru ułatwiać im "życia" śmiercią. To za proste rozwiązanie.

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!

Jestem za karą śmierci lecz w poważniejszych zbrodniach powinno się stosować tortury.

A ja tam jestem za kara smierci w przypadku seryjnych morderstw, a przypadkow pomylenia sie co do sprawcy zapewne jest niewiele. Po co podatnicy, czyli wszyscy poracujacy, maja utrzymywac takiego kogos? Dla mnie to bez sensu... Jedza za darmo, telewizorek sobie przed kolacyjka ogladaja, nic nie robia. Ewentualnie bylabym za zyciem o chlebie i wodzie i pokutowaniu przy ciezkich pracach typu jakies budowy, kopalnie, budowanie drog etc. Niech zra za to, co zarobia. Do Rozowego Satanisty -> wyroki wydaje sie zawsze jak ma sie 100% pewnosci, jednak czasami dowody moga po prostu co innego pokazywac niz rzeczywistosc. Nikt Ci przeciez nie wyda wyroku kary smierci bez odpowiednich dowodow ;p