dziękuję za odpowiedź;) świetnie, że nie jest to tylko oferta interenetowa, bo wolę przejrzeć podręcznik przed zakupem

Ciężko ocenić książek tylko przez internet. Nie wiadomo w sumie co jest w środku i jak wygląda, więc najlepiej oglądać w księgarniach :)

Teraz angielskiego to już w przedszkolu dzieciaki się uczą. I bardzo dobrze, bo faktycznie, teraz bez angielskiego to tak naprawdę ani rusz. Ja dodatkowo zachęcam jeszcze dziecko do nauki angielskiego w domu. Kupiłam mu Baby Beetel Box, w tym sklepie - https://www.mojebambino.pl/2184-baby-beetles i sobie maluch ćwiczy w domu przy właściwie moim niewielkim udziale. Tak naprawdę to mały bardzo lubi te ćwiczenia, bo dla niego to zabawa, a języka się uczy:) Czyli przyjemne z pożytecznym:)

Materiały MM Publications można kupić na naszej stronie internetowej, w Empikach lub dowolnych księgarniach językowych. Na stronie wydawnictwa jest pełna oferta, można się z nią zapoznać przed zakupem.

Marika, w ofercie mamy ogromny wybór rozmaitych publikacji. Są to nie tylko podręczniki do nauki, ale też readersy, z których jesteśmy znani głównie wśród rodziców. To czytanki, oparte na znanych motywach książkowych. Zawierają łamigłówki, są kolorowo wydane, ich słownictwo i materiał dostosowane są do wieku uczącej się osoby. Polecam sprawdzić naszą ofertę na stronie internetowej.

Teraz to małe, 2-3letnie dzieci nie muszą w ogóle uczyć się mowić. Wsyzstko przez smartfona swoich rodziców załatwią :p ale co do nauki języków obcych to nie ma śmiania, bo im osoba starsza tym trudniej się nauczyć czegokolwiek nowego. Połączenia neuronowe tworzą się dużo wolniej a do tego w minionych latach imperium rządzącym na naszych ziemiach było ZSRR więc angielski był BE :) natomiast ja znam świetny sposób rzucenia się na głęboką wodę - Angloville. Sama korzystam i jest super, bo rozmawiam z prawidziwym gościem z Anglii już coraz swobodniej.

ja kiedyś też najadłam się wstydu przy klientach z Londynu... przygotowałam prezentację po angielsku - bogate słownictwo, piękne opisy projektu, a jak przyszło do opowiadania o nim to w obcym języku nie potrafiłam wytłumaczyć o co dokładnie chodzi... zaczęli wątpić czy to ja w ogóle jestem autorką tej prezentacji :( ale pojechałam na intensywny kurs językowy z Angloville, taka Angielska Wioska, gdzie był zakaz mówienia po polsku, byłam non stop otoczona językiem, native speakerami i to pomogło mi przełamać się w kontaktach z obcokrajowcami! :) teraz nie boję się mówić i nawet cieszę się, że mam taką możliwość :) ten wyjazd a Angloville bardzo dużo we mnie zmienił

słyszałam kiedyś o tych obozach językowych, fajna sprawa :) też myślałam o wybrani się na taki przyspieszony kurs języka... ile coś takiego trwa i jak wyglądają zajęcia na przykład w tym Angloville?
gdzie organizują obozy?

nie martw się, każdy się kiedyś uczył, a proces nauki obejmuje błędy i kompromitacje ;)
języka nie da się w jeden dzień nauczyć

zacznijmy od tego ze nie każdy jest uzdolniony i tak szybko lapie jezyki. ja tez miałam problem z anglielskim. znalam go uczylam się wiele lat ale miałam mega bariere żeby rozmaiwac w tym jezyku. bylam w kilku szkołach żeby przelamac bariere i pomoglo mi Angloville, dużo rozmow po angielsku z profesjonalnym prersonelem i teraz już nie mam oporow i chętnie się posluguje tym jezykiem.