svirus napisał(a):
Heh...patrząc na wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku że krytyka Kaczyńskich jest w ogóle nie uzasadniona. Krytykujecie ich sami nie wiecie za co. Bo papier przestano produkować, bo gazetki już nie wydaja...ludzie zastanówcie sie co wy mówicie.
Svirus, według mnie obsesja na puncie swojego nazwiska jest powodem do krytyki, przynajmniej takie jest moje zdanie. Wszystko co kojarzy się z kaczkami zaczyna być w naszym kraju tematem "tabu" - to nie chore??
svirus napisał(a):
Same ogólniki żadnej konstruktywnej krytyki...
W tym temacie krytytkujemu (ew. bronimy naszego rządu - nikt nie powiedział że jest nakaz obrzucania GTW błotem) za konkretną rzecz - godną opisanie obsesję na punkcie swojego nazwiska. Jeśli szukasz konstruktywnej krytyki, to poczytaj sobie inne tematy w polityce, może argumenty podawane tam będą wydawały ci się "konstruktywne".
svirus napisał(a):
chyba za dużo naczytaliście sie Gazet Wyborczej którą wydają nasi starsi bracia w zarabianiu
Jak PO dojdzie do rządu to będzie tak samo lub jeszcze gorzej, nasza scena polityczna to margines społeczny...oszuści, krętacze i złodzieje, więc nie ma różnicy czy to kaczor czy donald. Każdy jest dobry póki do żłobu sie nie dopcha. Ten rząd nie jest najlepszy...ale społeczeństwo wybrało mniejsze zło...kilka decyzji i ustaw było trafionych kilka już trochę mniej...
A czy ktoś w tym temacie napisał coś w stylu "PIS jest do bani, PO to świętość" ? Nie wiem skąd w ogóle wzięła ci się Platforma? My krytykujemy władzę, ale to nie jest jednoznaczne że ubóstwiamy ich przeciwników :/ Jeśli chcesz wiedzieć, dla mnie polityka to jedno wielkie bagno... I tam nie ma krystalicznie czystych - wszyscy są do bani.
Nie obraź się, ale wydaje mi się że jesteś typem zagorzałego fana Grupy Trzymającej Władzę i rwiesz się do bójki za każde gorsze słowo o nich usłyszane :/
Cytuj:
ludzie zastanówcie sie co wy mówicie.
Ja bardzo dobrze zastanowiła się nad ty co piszę - według mnie rząd który pozwala na to, żeby umierały chore dzieci, który co miesiąc się rozwiązuje i zawiązuje od nowa, w którym afera goni aferę, i którego "panowanie" to jedna wielka farsa zasługuje na krytykę. Nie każdy musi się ze mną zgadzać, ale nie zarzucaj mi że czepiam się szczegółów a nie "konstruktywnie krytykuję".