Ja znowu jesteś straszną fanką ptasiego mleczka. A jak już Wedel wypuścił tą serie biało- białego to po prostu pół pudełka znikało w pół godziny

Jedzenie słodyczy też jest w pewnym sensie nałogiem i lepiej starajmy się to ograniczać, ze względu choćby na późniejsze efekty zdrowotne.

Ja potrafię jak mam humor zjeść całą tabliczkę czekolady na raz. :P
Ale ponieważ ma to złe skutki dla mojej cery, staram się ograniczać i zamiast tego jeść np. owoce albo inne desery, może trochę bardziej zdrowe (np. jogurty).

Też uwielbiam czekoladę czasem jestem nawet wybredna co do jej rodzaju i rozkoszuje się smakiem no cóż lecz tabliczka się skończy mówi się trudno i przyjemności nie ma .
Oczywiście że się czuje rozczarowanie gdyż już nie ma czekolady.

Kiedyś potrafiłam zjeść całą tabliczkę czekolady <3 ale teraz już się ogarniczam ale niestety mm problem ze słodyczami

Moja mama jest uzależniona od czekolady.. A ja.. po ciązy trochę też..
Przed ciążą ogólnie słodycze, mogły dla mnie nie istnieć.. a teraz...

Wejdź sobie na Adamed.Expert i zawołaj mamę. Przy niedzielnym obiadku czy coś poczytajcie o zdrowych nawykach żywieniowych wbrew pozorom takie podjadanie czekolady jest bardzo łatwo zmienić na podjadanie warzyw/owoców wiem, bo sam przez to przechodzilem sprobujcie a sie dowiecie ;)

Ja muszę codziennie zjeść loda - poważnie. Źle mi, kiedy nie mam takiej możliwości hahaha.

Mam nadzieje, że ten "czekoladoholizm" w dużym cudzysłowie. Cukier może być co najwyżej delikatną używką, a nie nałogiem. Jako dziecko wyleczonego w ośrodku terapii Oaza alkoholika bardzo drażni mnie przyklejanie łatki nałogi każdej najmniejszej głupocie.

Czekolada to zuo :P