akurat ja nie zaliczam się do osób o słabej wierze- mówię o religii, nie dopuszczam nawet takiej opcji jak rozwód a przecież tylko takie zakończenie takiego internetowego związku jest. Wiadomo są wyjątki jak wszędzie , ale niech inni próbują ja na pewno temu nie ulegnę.

a skąd wiesz, że tylko zakończenie takiego związku to rozwód? - Jakieś badania, materiały naukowe, statystyki czy zwykłe widzi mi się? Lubię rozmowę merytoryczną, a nie gadanie bo gadanie. Jak to zwykłe widzi mi się to lepiej nie mącić ludziom w głowach, zwłaszcza tym, co patrzą raczej na naukowe opinie czy statystyki.

Tak więc, możesz podać jakieś źródła naukowe stojące za Twoimi słowami ??? Jak nie to po co dyskutować ?

_________________
pantherapardus.blog.pl - Mój Blog

Nie dysponuję żadnymi źródłami naukowe dotyczącymi miłości, bo takich źródeł przecież nie ma.
Miłość to spontaniczność, a nie wyszukiwanie połówki na kartach internetu.pl. Dla mnie to jest zupełna bzdura i ja nie zmienię zdania nigdy.

Nie wiem czy doświadczenie można nazwać głupotą.
Mojego obecnego męża poznałam w sieci i już kilka lat jesteśmy razem szczęśliwi

to "obecnego męża" zabrzmiało jakby to był kolejny. Pewnie wcześniejszego też poznałaś w sieci i dlatego ten jest obecny : D widzicie każda znajomość online tak się kończy, jeśli chcesz mieć kogoś to musisz ekstra wyglądać ,pójść na dyskotekę i tam na pewno kogoś znajdziesz.

Bardzo mnie dziwi to co piszesz Ewelino zważywszy, że jeszcze niedawno kasowałam tu ogłoszenia, że szukasz faceta na wesele i odmawiałam pomocy w uzyskaniu prywatnych maili do chłopaków, którzy się tu pojawiają. Trzeba było iść sobie coś wyrwać z dyskoteki, przecież zawieranie znajomości w necie jest fuj i nie uznajesz tego! Nie znoszę takiej hipokryzji i zawiści. Skąd tyle jadu w każdej dyskusji, w którą wchodzisz? Czy Ciebie naprawdę nikt nie kocha? :(

"jeśli chcesz mieć kogoś to musisz ekstra wyglądać ,pójść na dyskotekę i tam na pewno kogoś znajdziesz." - serio? dawno nie czytałam tak płytkiego wywodu :)

szarooka - zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Sama poznałam swojego partnera w sieci i jestem z nim bardzo szczęśliwa, a w przyszłym roku bierzemy ślub. Cieszę się, że nie jestem jedyna i życzę Wam wszystkiego dobrego. :)

Teraz dopiero ujrzałam że post Pani Moderator jest skierowany do mnie ,to ja odpowiem.
Nie musi mnie nikt kochać i tak sobie poradzę. Możliwe również że jestem płytka, albo tak głęboka, że nieosiągalna dla normalnego śmiertelnika. Śmieszą mnie po prostu takie wywody, albo może źle nazwałam uczucie jakie żywię do autorów, jest mi żal ogromny. Nie obchodzi mnie już co myślą o mnie inni, nie uważam tego za zaletę , bo zdanie innych na twój temat powinno być bardzo ważne.
Kiedyś to był mój priorytet aby to co robię podobało się innym, wtedy to ja byłam normalna.
Czasy się zmieniają

Uuu to przygotowania pełną parą :D
Coś już macie ?

No my już po pierwszej rocznicy ;) muszę w końcu zdjęcia podrukować ;)

Kochane moje, w takim razie macie wielkie szczęście, że tak Wam się udało wybudować związki w taki nowoczesny sposób, życzę powodzenia z całego serca.

Ewelinaaa skoro teraz coraz więcej osób coraz więcej czasu spędza w sieci, to gdzie indziej poznawac ludzi