dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Wychowanie bez taty
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2012-12-26, 16:46 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2012-09-09, 22:32
Posty:12
Zauwazylam, ze coraz wiecej dzieci wychowuje sie w rozbitych rodzinach, bez ojcow. Tata albo znika z zycia dziecka, albo pojawia sie w nim sporadycznie. Przewaznie dotyczy to zwiazkow zawieranych w mlodym wieku, ale nie tylko...Wiele moich kolezanek tak ma... Wczesne malzenstwo, dzieci, a po paru latach rozwod. Zastanawiam sie jak to wplywa na dzieci? ktos tego doswiadczyl, albo obserwuje cos takiego w swoim srodowisku?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2012-12-27, 18:01 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2012-11-22, 14:35
Posty:151
W tym wszystkim oprócz ojców znikających na zawsze pojawiają się jeszcze sytuacje, w których ojciec niby jest, a jednak go nie ma :-/ Przez pewien czas pracowałam jako niania, a że byłam zatrudniona przez firmę, która zajmuje się pośrednictwem pomiędzy rodzicami a opiekunką, to trafiłam do dość zamożnej rodziny (bo takie nianie są droższe)... Cóż zamożność odbijała się i to mocno na psychice dziecka - bo tatuś zarabiał pieniążki za granicą i pojawiał się w domu na jeden weekend w miesiącu :( Aż przykro było patrzeć, jak 4-letni chłopczyk odlicza dni do kolejnego spotkania z ojcem...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2012-12-28, 15:41 
Adept
Offline

Dołączył(a):2012-04-26, 14:21
Posty:28
Moja przyjaciółka ma 5 letniego syna - urodzila go w wieku 18 lat no i trzeba przyznac, ze jest klopotliwym dzieckiem. Koleżanka dopiero dojrzewa do bycia prawdziwą mamą.... Myślę, że bez odpowiedniej pomocy ze strony rodziców byłoby bardzo źle. Jak interesuje Ciebie ten temat to na pewno zainteresuje Ciebie również film Bejbi Blues - ja jeszcze nie widzialam, bo dopiero bedzie w kinach. Widzialam trailery - zainteresowalam sie na poczatku stylizacją dziewczyny, która gra właśnie tam młodą (bardzo młodą) mamę. Zapowiada się pojazd po bandzie z tematem...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2012-12-28, 16:11 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2012-10-29, 12:03
Posty:134
Lokalizacja: Bywam w fajnych miejscach
Swoją drogą to przykre... bo prawdziwe.
U nas też brat wyjechał do Uk, zostawił tu dzieci i jako jedyny autorytet męski zostałem ja - wujek. Ale wujek co to raz na jakiś czas przyniesie fajne zabawki dla chłopców (przykład), czy lalkę dla bratanicy, to jednak nie to samo co ojciec...
Ojca ma się jednego.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2012-12-30, 19:25 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2012-09-09, 22:32
Posty:12
No wlasnie, coraz czesciej kobiety zostaja same z dziecmi... z roznych powodow, a to odbija sie na tych najmlodszych. Dobrze, ze chociaz wsrod najblizej rodziny znajduja jakis atorytet do nasladowania, to wazne:)a jesli chodzi o mlodociane matki to jakis dramat, mam w rodzinie taka sytuacje... 18 latka zaszla w ciaze i tata sie ulotnil. Pomagamy jej jak mozemy, lae nie jest dobrze...:( Ahwiosna chetnie obejrze ten "Bejbi blues". Nie wiesz kiedy wchodzi do kin?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2012-12-31, 16:32 
Przyjaciel
Offline

Dołączył(a):2012-12-05, 14:31
Posty:307
co do młodocianych matek to same sobie winne...bez przesady, ale tyle sie mówi o zabezpieczeniach, a mam wrażenie, ze do niektórych to wciąż nie dociera...jesli sie nie ma 100% pewności, bo prezerwatywa może pęknąc to może warto byłoby zabezpieczyć sie podwójnie, a co do mężczyzn, którzy odchodzą od kobiet...np. do innych to jasne siłą nikogo się nie zatrzyma i nawet lepiej, zeby dziecko wychowywało sie bez ojca niz miałoby zyć w rodzinie, w której non stop rodzice sie o cos kłócą


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2013-01-02, 09:15 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2012-11-22, 14:35
Posty:151
blanka, masz rację, pamiętajmy tylko, że nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora - i wśród młodocianych matek zdarzają się sytuacje, kiedy nie do końca było tak, że się nie chciały zabezpieczać. Ale to temat rzeka. Z kolei jeśli chodzi o samotnie wychowujące matki, to w większości przypadków rzeczywiście dla dziecka lepiej, że mama i tata nie żyją ze sobą, ale nie zmienia to faktu, że dziecku brak jednego z rodziców i póki jest dzieckiem, nie zrozumie tego, że "tak jest lepiej" :(


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2013-01-09, 21:06 
Oczytany mnich
Offline

Dołączył(a):2012-01-06, 02:02
Posty:56
Czytałam kiedyś psychologiczny artykuł, że dziecko wychowujące się w rozbitej rodzinie ma duże problemy w przyszłości z ułożeniem dobrego związku. Natomiast są sytuacje gdy faktycznie rodzice żyć ze sobą nie chcą - wtedy niech się nie męczą ze sobą, ale przynajmniej oboje poświęcają chociaż jakąś uwagę dziecku. Niech będzie świadome tego, że ojca ma i z wiekiem jak dorasta naprawdę może na niego liczyć i mówić do niego "tato". Wszystko można pogodzić, kwestia podejścia i dojrzałego zachowania. Które na pewno jest bardzo utrudnione, gdy rodzicami zostają niedojrzali ludzie..
A propos.. oglądał już ktoś ten film "Bejbi Blues"?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2013-01-10, 16:51 
Oczytany mnich
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-10-11, 17:05
Posty:73
Lokalizacja: Warszawa
Ja myślę, że lepsza rozbita rodzina niż patologiczna. Ciągłe awantury zrobią większą szkodę na psychice, niż brak jednego z rodziców w domu.

A Bejbi blues widziałam, film fajny, ale za wzór ojcostwa to bym bohatera nie podała. Była tam scena, w której koleś tak się zestresował, że został sam z własnym dzieckiem, że aż musiał zapalić jointa. Naprawdę powinien być jakiś zakaz rozmnażania się dla takich.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wychowanie bez taty
PostNapisane: 2013-01-14, 23:57 
Oczytany mnich
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-07-28, 15:32
Posty:75
Ta scena była przerażająca, ale jakoś... prawdopodobna :/. Ale mamusia nie lepsza, wpadła wścieka się ,ale potem okazało się, ze wcale nie o to. Dobry film daje do myślenia.

A co do rozbitych rodzin, to sama obserwuję po moich znajomych te wspomniane problemy z zawieraniem związków. Choć chyba głownie u facetów, którzy nie mieli męskiego wzorca. Znam historie, kiedy rodzice stwierdzali, że już nie mogą ze sobą być, ale wszystko kończyło się po przyjacielsku. Nie ma gadania jednego rodzica na drugiego, ani robienia problemów z widzeniami. i tak jest chyba najlepiej, niestety takie przypadki są raczej rzadkie.

_________________
"Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta."


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO