a co Ty chcesz z nia zrobic?

_________________
Więcej marzeń..
Niż czasu by je spełnić.
Więcej namiętności..
Niż serce może zmieścić

Dziwne pytanie...

Jejku wiecie o co chodzi więc co się czepiacie
A można wiedzieć dlaczego z tobą zerwała?>

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

to moze ja podam wiecej szczegolow...

sprawa sie ma tak: jestesmy razem, jest to moj 2 powazny zwiazek, po 1 strasznie cierpiałem i nie chce przezywac tego znowu.. tak wiec trwa to juz ponad pol roku, chodzimy razem do tej samej klasy i po jednej z imprez cos sie zaczelo psuc, wpadl jej w oko inny chlopak, tez z klasy, ktory podobal sie jej jeszcze zanim zaczelismy byc razem, i od tej pory jest coraz gorzej, duzo z nim gada i ogolnie ma nieciekawe rozkminy.. co jak czasem slysze to tylko sie rzucic z mostu.. jakies pomysly?

Słuchaj to nie koniecznie rozpad musi być z twojej winy - może dziewczyna tez jest winna - dziewczyna i chłopak razem budują związek i oni razem są odpowiedzialni jak coś się psuje. Ja uważam iż należy sprobować szczerzej i otwartej rozmowy i powiedzieć o swoich obawach , odczuciach, uczuciach itp.

To najlepszy sposób. Wtedy będzie wszystko jasne

no tak, juz tego probowalismy i ona w sumie niewie co czuje, mowi ze nie chcialaby stracic zadnego z nas bo tamten tez jest dla niej wazny...

czyli typowa młoda laseczka...
olej ją - nie warta zachodu

gratis, Lepiej chodz do Nas na Forum i zacznij Tu dziewczyny Podrywać, są takie chętne itp ......

olać? tylko ze jestem zakochany - dla mnie to ideał.. nie ma innego sposobu?

edit: hm, zanosi sie na to ze jednak wybierze mnie, ma ktos jakies sugestie co do takiej sytuacji?