A Ty myślisz, że jak się pozna dziewczynę w wieku załóżmy 18 lat to będzie się z nią do końca życia, bo to ta jedyna ?
Związki się rozpadają po jakimś czasie, więc te osoby znowu będą samotne, tyle że w wieku właśnie 20 lat :P I szukają kogoś nowego, problemu z tego nie robią.

Hmm jesteś podobny troszkę do mnie. Ja również byłem nieśmiały, nie przepadałem za jakimiś mega imprezami czytaj zgon-party. Stary powiem tylko tyle musisz to zwalczyć sam. Mówię Ci tak jak mnie to ludzie mówili. Przede wszystkim nie powinieneś szukać na siłę dziewczyny. Ja szukałem na siłę i też nie mogłem znaleźć. Po pewnym czasie ni z gruszki ni z pietruszki "sama się znalazła" I takim sposobem mija mi już
16 miesiąc Podstawą jest wiara w siebie!! Musisz sobie mówić że jesteś Good!
A nie ciągle że taki i owaki! A poza tym jak to nie ma gdzie? Dziewczyny czają się za każdym rogiem Mówię Ci zwalczysz w sobie kompleks a skończą Ci sie problemy :)

nie mam zamiaru siebie oszukiwać...

To ja się w takim razie zastanawiam, po co w ogóle o tym tutaj napisałeś.
Chciałeś sensownych odpowiedzi.
Jeśli otrzymujesz pozytywne to je odtrącasz.
Zostają te negatywne. Więc chcesz się jeszcze bardziej zdołować ?

Bo kazdy w wieku 20 lat musi juz miec stałego partnera... bo potem to juz tylko starosc i samotnosc ...no listości..

Robert, ja tez niestety byłem podobny do Ciebie, poprostu nawywałem się jeden Chodzacy Kompleks no i też nie mogłem znaleźć dziewczyny, najchetniej siedziałem w domu, stroniłem od spacerów, a od kobiet w szczególności bo uważałem tak jak Ty. Wkońcu olałem ludzi, którzy mi wytykali moje wady i zacząłem być poprostu sobą, być szczery w stosunku do ludzi, mówić to co i jak czuje. Musze Ci powiedzieć, że poskutkowało, poznałem od tego czasu kilka dziewczyn a od roku jestem szczęśliwym mężem i od ponad dwóch miesięcy przeszczęśliwym tatą. Uroda to rzecz względna, jednym się podobasz innym nie.

to fajnie ze Ci sie udało. Ja nie mam zamiaru sobie juz robić nadzieji ze sie cos zmieni... mowicie przełamac sie i probowac tylko ze kazde kolejne niepowodzenie mnie zrazi jeszcze bardziej i bede sie coraz bardziej blokować... to jest bezsensu...

Nikt niestety nie napisał że będzie łatwo...

no to po jakiego ch... piszecie ze mam zagadywac przelamywac sie jak sobie zdajecie sami sprawe z tego ze to moze tylko moj stan jeszcze bardziej pogorszyć... bezsens...

Ty, ale powiedz mi tylko jedno, gdzieś Ty na tym forum widział że prawiczek jest kimś gorszym? ;p b jak Bóg mi miły, nie przypominam sobie nic takiego :P