Dishman napisał(a):
A mnie szczerze mówiąc nieodpowiada aby drwić z Kononowicza. Zrobiono sobie jego kosztem teatrzyk, a sam facet traktuje to jak najbardziej poważnie.
Zgadzam się, nawet czasami szkoda mi troszkę tego człowieka
Dishman napisał(a):
Jeżeli chcielibyście faktycznie w rządzie człowieka bez wykształcenia z nie do końca sprawnym rozumkiem i kogoś kto by chciał, aby "niczego nie było", to ja już wolę Giertycha. Przynajmniej nie wygląda jak pierdoła, jakoś się dogada, a taki Kononowicz? Nie wiem czy by sam do Warszawy dojechał.
z tym się akurat nie zgadzam :) Myśle że Kononowicz nie wypowiadałby się w sposób tak arogancki na temat wszelkich mniejszoszości i nie właziłby w tyłek klerowi, chociaż może się mylę, nie wiadomo jakby na niego wpłynęła taka władza. Mimo wszystko u mnie Roman jest zawsze na przegranej pozycji, zbyt fałszywa i zakompleksiona osoba.
_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'