To trzeba iść do policji albo do wojska. Zawsze jest tak, że jedni mają lepiej a inni gorzej. Zawsze tak było i zawsze będzie. Nawet w komunizmie byli równi i równiejsi, chociaż z zasady wszyscy mieli być równi......

_________________
Zna ktoś możliwie najtańszy transport z grecji ? tak na studencką kieszeń :)

Nie ma co gdybać, gdzie i komu jest lepiej. Trzeba robić wszystko, żeby i nam było jak najlepiej. Można zacząć od IKZE wpłacając po 50 zł. Im szybciej, tym lepiej, tym więcej...:)

Nie każdego przyjmą do policji czy wojska. Samo narzekanie nie zda się na wiele. Wiadomo, że nie każdy chce obciążać domowy budżet ubezpieczeniami, ani dobrowolnymi ani nawet obowiązkowymi, nie każdy też może sobie pozwolić na dodatkowe ubezpieczenie. Ale jeśli ktoś pracuje to powinien wybrać najlepsze dostępne warianty, żeby sobie później nie zaprzątać głowy.

50 zł, to nie jest jakaś straszna suma, a rzeczywiście odkładana przez lata da fajną sumkę, zresztą zawsze można wpłacić więcej ;) Jak sami nie zadbamy o naszą emeryturę to nikt tego nie zrobi za nas.

Dla jednego nie dużo, dla drugiego sporo. Zwłaszcza, jak ktoś utrzymuje nie tylko siebie ale i rodzinę.
Każdy grosz się liczy, więc decyzje mające na celu zwiększenie wysokości świadczenia emerytalnego są jak najbardziej naturalne.

trzeba po prostu od samego początku dobrze się zabezpieczać i dokonywać najlepszych wyborów mających wpływ na naszą przyszłość, wybrać dobre OFE i jeśłi nas stać oszczędzać w dodatkowy sposób.

Przynajmniej tyle możemy dla siebie zrobić, a nawet jeśli sami z tego nie skorzystamy to te środki są dziedziczone. Zabezpieczymy w ten sposób naszych bliskich.

ja już wybrałam dobre OFE, którym jest PZU i mam zamiar do tego jeszcze wybrać jakieś dobrowolne formy oszczędzania i myślę, że nie powinno być źle.

Składki zgromadzone tylko w ZUS nie procentują, więc im szybciej wybierzemy lepiej inwestujące OFE tym szybciej nasze pieniądze zaczną pracować. Faktycznie przy II filarze jest ten plus, że w przeciwieństwie do ZUS-u, środki zgromadzone na koncie są dziedziczone, więc nie przepadną.

Pitu pitu, a tyle się mówi o tym, że OFE to kicha i też nic więcej oszczędnosci z tego nie wynika. Pewniejszy już niż zysk z ofe jest procent jaki Ci przyjedzie zapłacić od pożyczki czy kredytu (bo przynajmniej w internetowych zestawieniach jak tutaj widzisz ILE zapłacisz za pożyczkę, a w OFE niekoniecznie - wiesz ILE wpłacić, ale ILE ci oddadzą, to już niewiadomo...

A poza tym jak wybrać "lepiej inwestujące OFE", skoro wszystkie twierdzą, że inwestują najlepiej?
phi