Wiesz ale ogladalam ostatnio program o malej miejscowosci gdzies w bieszczadach ludzie zyja bez pradu bez wody pomijajac takie udogodnienia jak telefon kanalizacja czy cos podobnego. Nie daja sobie rady z normalnym zyciem nawet z naprawa walacych sie juz domow bo dla nich tam nie ma przyszlosci. Chca pomocy nie jeden raz sie o nia starali i konczy sie tylko na obietnicach.

ale w Polsce ludzie bardzo czesto są bezdomni z wyboru a tam po prostu jest bieda - od zawsze.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Ja tu nie mowie o tym ze ludzie sa bezdomni tylko, ze zyja gorzej niz zwierzeta im takze naleza sie godne warunki funkcjonowania!

owszem są tacy co potzrebują i chą tej pomocy, ale sory że generalizuję, standardem jest że nawet zwykły żebrak ma gdzieś pomoc w postaci pokarmu, ubrań, a woli pieniążki.... ok - ale pieniązki nigdy nie idą na to co potzreba...
Co innego akcje prowadzone przez sprawdzone, znane mi fundacje... jestem za i sama kiedyś b.często prowadziłam zbiórki dla PCK na dzień dziecka, dla ubogich rodzin, zbiórki art.szkolnych ubrań, jedzenia i takie akcje popieram!

Chciałam tylko dodać jeszce jedną rzecz... są pojemniki na odzież używaną...
Dlaczego ludzie tam często ich nie zostawiają?? Bo te ciuchy "szły"na sprzedaż do lumpeksów....

Oto dlaczego POlacy m.in nie pomagają Polakom

Do mnie czesto przychodzi taki Pan jest bardzo zaniedbany ale widac, ze to nie jakis pijaczyna, zbiera puszki, gazety itd, prosi o jedzenie nie o pieniadze kiedy pierwszy raz mu dalam jedzenie bardzo podziekowal powiedzialam nie ma za co, a on odpowiedzial - oj jest naprawde jest! to mi tak zapadlo w pamiec jak weszlam do domu to tak mi sie jakos smutno zrobilo. Teraz przychodzi co jakis czas i zawsze mam cos dla niego przygotowane.

dariuszka, to są nieliczne osoby które chcą same sobie pomóc, jednak wielu znich, czeka aż za nich się wszytsko zrobi...

ale w Afryce też tak jest, a tam w większości krajów jest bieda, brak jedzenia a nawet wody - skoro oni sobie nawzajem nie mogą pomóc to nie można o nich zapomnieć.

Dariuszka to bardzo szlachetne bo wielu ludzi po prostu zatrzasnęłoby mu drzwi przed nosem :( ale tu zgadzam się z Mery że większość takich ludzi po prostu nie chce pomocy (w postaci np jedzenia, ubrań) a pieniędzy które niejednokrotnie idą na alkohol.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Tak tylko, ze niektorzy w Afryce takze nie chca do tej pomocy sie dostosowac nie tweirdze, ze nie chca jej otrzymywac zeby ktos nie pomylil tych dwoch rzeczy. Mowie chociazby o antykoncepcji chroniacej przed chorobami wenerycznymi, ktore w duzej mierze sa powodem smierci w tym kraju. Nie chca dac sobie przetlumaczyc, ze to ich chroni!

Prawda, ale pamiętajmy że oni żyją głównie w lepiankach, generalnie Afryka jest bardzo do tyłu jeśli chodzi o te sprawy i to jeszcze jakoś mogę zrozumieć - coś nowego przywiezionego przez białych - nie usprawiedliwiam ich ale mimo wszystko troche rozumiem.
Poza tym u nas w Polsce są schroniska i jakieś punkty gdzie bezdomni mogą uzyskać pomoc - tam nie ma nic

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'